Strarzak Opublikowano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2018 Witam Drizzt ! Rzadko zaglądam, praca, zarabiam na leasing. Pocenie się z uszczelki miski olejowej CVT zrobione na gwarancji - szacun dla serwisu. Sugestie serwisowe dotyczą konieczności wymiany oleju w CVT pierwsze niewinne że może przy 60 tys., no ewentualnie przy 75 tys., ostatecznie przy 90 tys.. No takie to żenujące naciąganie. Zaproponowany koszt 2500,00 zł. Ale , ale mam kolejną " perełkę " 64 tys. na liczniku. Przy skręcie w prawo przygasa lewey led mijania i zapala się kontrolka ostrzegawcza. Pierwsza wizyta w serwisie z problemem, skasowanie błędu i jeżeli się powtórzy samochód na cały dzień do warsztatu. Masakra. Witam MY 16 obecnie 61 tys. 45 tys. klocki +tarcze przód - dziwne klocki o tej samej twardości co tarcze 50 tys. padła chłodnica klimy- wymiana na gwarancji 60 tys. wykryty luz tulei na przednim wahaczu - sugestia serwisu - wymienić wszystkie ( przód+tył ) 60 tys. no i perełka - wykryte pocenie się na skrzyni CVT - sugestia serwisu uszczelnienie silikonem+wymiana oleju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yossarian Opublikowano 19 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2018 2013 MY 119 tysięcy przebiegu. Drobne elementy zawieszenia. Hamuję wciąż jeszcze fabrycznymi tarczami. Korozja perforacyjna nadwozia-drzwi po stronie kierowcy- blacharka drzwi wymieniona bez problemów ze strony SIP w ramach gwarancji. Poza tym bez uwag. Aha-od małego: ćwierkanie na zimnym silniku-ale już się przyzwyczaiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rydzada Opublikowano 20 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 22 godziny temu, yossarian napisał: Korozja perforacyjna nadwozia-drzwi po stronie kierowcy Miejmy nadzieję, że to incydent i w innych miejscach nie wylezie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yossarian Opublikowano 20 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2018 Wylazlo dopiero w tym roku. Drzwi to oddzielny element. Jestem dobrej myśli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woszkowaty Opublikowano 21 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2018 MY 2014, przebieg 58 000 km. Wymieniony aku, przy około 35 000km. Poza tym nic , tylko przeglądy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romuald Dzierżęga Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 Jeżdżę XT-kami od 2006 roku. Najpierw kupiłem nówkę 2.5 XT w salonie i po przejechaniu niecałych 94000 km oraz regularnym serwisowaniu w ASO korba wyszła bokiem i musiałem wymienić cały silnik wraz z osprzętem, po tej akcji używałem go do 2015 bezawaryjnie po czym ratując mi życie po dachowaniu przy znacznej prędkości musiałem go skasować.Kierując się sentymentem , "wdzięcznością" i pryzwyczajeniem kupiłem nówkę 2,0 XT w wersji Platinum...Niestety powtórka z sytuacji, tym razem po 71000 km gdzie też był systematycznie serwisowany w ASO, tym razem najprawdopodobniej poszła, obróciło panewkę i znów do wymiany "short block" dodatkowo OSB zgłasza błędy skrzyni biegów CVT. Co jeszcze nie wiem, okaże się na dniach bo zostawiłem go w ASO aby przeprowadzono dokładną diagnozę. Przypadek? Nie sądzę. Przy powyższym to pierdoła ale już drugi raz będę musiał wymienić tuleje wahaczy, no i zmieniałem już klocki komplet i tarcze przód. Samochód był wykorzystywany rodzinnie.Wydawać by się mogło, że od tej klasy samochodu można by wymagać przynajmniej tego żeby spokojnie, bez obaw można było z niego korzystać, a nie jedynie kosztowne wydatki i przestoje w warsztatach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 14 godzin temu, Romuald Dzierżęga napisał: Jeżdżę XT-kami od 2006 roku. Najpierw kupiłem nówkę 2.5 XT w salonie i po przejechaniu niecałych 94000 km oraz regularnym serwisowaniu w ASO korba wyszła bokiem i musiałem wymienić cały silnik wraz z osprzętem, po tej akcji używałem go do 2015 bezawaryjnie po czym ratując mi życie po dachowaniu przy znacznej prędkości musiałem go skasować.Kierując się sentymentem , "wdzięcznością" i pryzwyczajeniem kupiłem nówkę 2,0 XT w wersji Platinum...Niestety powtórka z sytuacji, tym razem po 71000 km gdzie też był systematycznie serwisowany w ASO, tym razem najprawdopodobniej poszła, obróciło panewkę i znów do wymiany "short block" dodatkowo OSB zgłasza błędy skrzyni biegów CVT. Co jeszcze nie wiem, okaże się na dniach bo zostawiłem go w ASO aby przeprowadzono dokładną diagnozę. Przypadek? Nie sądzę. Przy powyższym to pierdoła ale już drugi raz będę musiał wymienić tuleje wahaczy, no i zmieniałem już klocki komplet i tarcze przód. Samochód był wykorzystywany rodzinnie.Wydawać by się mogło, że od tej klasy samochodu można by wymagać przynajmniej tego żeby spokojnie, bez obaw można było z niego korzystać, a nie jedynie kosztowne wydatki i przestoje w warsztatach. Jakieś objawy były wcześniej? czy silnik nagle przestał działać? mam nadzieje ze na gwarancji wymienili. U mniej jest 130 kkm przebiegu i jakiś czas temu znajomy usłyszał jakie takie dziwne dyskretne dzwięki /dziwną prace silnika przy 2000 rpm, narobili alarmu w tym także mechanicy z ASO że może panewka ... i już dostałem propozycje wymiany short blocku z SIP w ramach gestu handlowego mimo że było już po gwarancji -za co podziękowania dla SIP. Nie skorzystałem z propozycji bo w ASO mi zademonstrowali kilka samochodów z różnymi przebiegami i wszystkie podobnie brzmiały, wiec dałem spokój żeby nie wymianiać zdrowego motoru. Było to około 25 kkm temu i tak jeżdżę, nic się nie nasila ale byłem trochę zestresowany, ale chociaż się dowiedziałem że można liczyć na jakąś pomoc z SIP. Ja na razie odpukać nie miałem jakiś większych przygód z Foresterem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał W. Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 Godzinę temu, jaszyn napisał: ale chociaż się dowiedziałem że można liczyć na jakąś pomoc z SIP. To jest naprawdę duży plus dla Subaru, że SIP dba o swoich klijentów po gwarancji. Nie wiem jak jest u konkurencji ale ja jeszcze nie słyszałem, żeby inni producenci oferowali takie wsparcie przy kosztownych naprawach po zakończeniu okresu gwarancji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 Znajomy w Audi też dostał taka pomoc po gwarancji, niemniej jednak musiał się trochę z nimi boksowac. Podstawa to wszystkie przeglądy w ASO... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lesiorip Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 W dniu 7.10.2018 o 18:27, Lesiorip napisał: A jakie są objawy tej uszczelki, bo u mnie coś gwiżdże przy dodawaniu gazu i nie jest to turbina. Przy około 43.000 wymieniono turbinę (dzięki pomocy radomskiego ASO), nie wiem co było uszkodzone ale po wymianie gwizd ucichł. Uszkodzenie mogło być następstwem kolizji i dziury w rurach dolotowych turbiny której pewien serwis (ASO Subaru) nie zauważył uparcie twierdząc że turbina w XT musi gwizdać i co mi się w tym nie podoba przecież to takie fajnie brzmiące. Dziura wielkości około 1 cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romuald Dzierżęga Opublikowano 28 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2019 6 godzin temu, jaszyn napisał: Jakieś objawy były wcześniej? czy silnik nagle przestał działać? mam nadzieje ze na gwarancji wymienili. U mniej jest 130 kkm przebiegu i jakiś czas temu znajomy usłyszał jakie takie dziwne dyskretne dzwięki /dziwną prace silnika przy 2000 rpm, narobili alarmu w tym także mechanicy z ASO że może panewka ... i już dostałem propozycje wymiany short blocku z SIP w ramach gestu handlowego mimo że było już po gwarancji -za co podziękowania dla SIP. Nie skorzystałem z propozycji bo w ASO mi zademonstrowali kilka samochodów z różnymi przebiegami i wszystkie podobnie brzmiały, wiec dałem spokój żeby nie wymianiać zdrowego motoru. Było to około 25 kkm temu i tak jeżdżę, nic się nie nasila ale byłem trochę zestresowany, ale chociaż się dowiedziałem że można liczyć na jakąś pomoc z SIP. Ja na razie odpukać nie miałem jakiś większych przygód z Foresterem Żadnych niepokojących objawów wcześniej nie odnotowano, od razu się wysypał. Tak jak pisałem samochód stoi w ASO na diagnostyce, będą rozbierać silnik, więc może mechanicy powiedzą jaka była przyczyna. Gwarancja 3 letnia zakończyła się trzy miesiące temu, ale samochód ma przejechane jedynie 71000 km. Przy zakupie sprzedawca mnie zapewniał, że ze skrzynią CVT nie ma się co martwić o silnik jak w poprzednim modelu, ponieważ bezstopniowa skrzynia zadba o niego dobrze jak nic innego.Tylko lać paliwo,serwisować i jeździć... Nie powiem uspokoił mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Przykra sprawa, dawaj znać jak to się poukłada wszystko. Co do DIT to chyba masz pecha bo raczej uchodzą za udane i nie słyszy się żeby padały przy tak niskich przebiegach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawełK Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 13000 i nic i niczego się nie spodziewam, w poprzedniem Forku (diesel) przy 15 000 padła mi turbina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarutux Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 11 500, wymiana akumulatora po kilku dniach od zakupu, słaba skrzynia CVT na wstecznym (mam się umówić w ASO na oględziny). Reszta bez zarzutu i bez jakichkolwiek niepokojących objawów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlo Gambino Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 (edytowane) W dniu 28.02.2019 o 01:26, Romuald Dzierżęga napisał: Jeżdżę XT-kami od 2006 roku. Najpierw kupiłem nówkę 2.5 XT w salonie i po przejechaniu niecałych 94000 km oraz regularnym serwisowaniu w ASO korba wyszła bokiem i musiałem wymienić cały silnik wraz z osprzętem, po tej akcji używałem go do 2015 bezawaryjnie po czym ratując mi życie po dachowaniu przy znacznej prędkości musiałem go skasować.Kierując się sentymentem , "wdzięcznością" i pryzwyczajeniem kupiłem nówkę 2,0 XT w wersji Platinum...Niestety powtórka z sytuacji, tym razem po 71000 km gdzie też był systematycznie serwisowany w ASO, tym razem najprawdopodobniej poszła, obróciło panewkę i znów do wymiany "short block" dodatkowo OSB zgłasza błędy skrzyni biegów CVT. Co jeszcze nie wiem, okaże się na dniach bo zostawiłem go w ASO aby przeprowadzono dokładną diagnozę. Przypadek? Nie sądzę. Przy powyższym to pierdoła ale już drugi raz będę musiał wymienić tuleje wahaczy, no i zmieniałem już klocki komplet i tarcze przód. Samochód był wykorzystywany rodzinnie.Wydawać by się mogło, że od tej klasy samochodu można by wymagać przynajmniej tego żeby spokojnie, bez obaw można było z niego korzystać, a nie jedynie kosztowne wydatki i przestoje w warsztatach. Możesz napisać jaki styl jazdy miałeś? Wciskałeś często mocniej z dolnych RPM w trybie [ I ] Inteligent ;-) ? Jaki olej i co ile. dzieki. Edytowane 4 Marca 2019 przez Carlo Gambino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romuald Dzierżęga Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 (edytowane) 2 godziny temu, Carlo Gambino napisał: Możesz napisać jaki styl jazdy miałeś? Wciskałeś często mocniej z dolnych RPM w trybie [ I ] Inteligent ;-) ? Jaki olej i co ile. dzieki. Ponieważ lubię dynamiczną jazdę zazwyczaj jeżdziłem w trybie #sport, ale bez żadnego upalania.Żona używała "Inteligence" Olej nie wiem jaki ponieważ każdorazowo,sprawdzało i wymieniało mi go ASO na właściwy.Jak będę miał dostęp do rachunków to dam znać. Jak pisałem XT-kami jeżdżę od kilkunastu lat więc wiem czego nie lubią silniki i turbina.Samochód był wykorzystywany jedynie rodzinnie. Zapotrzebowanie na adrenalinę spełniam jeżdżąc Harleyem. ;-) Edytowane 4 Marca 2019 przez Romuald Dzierżęga ortografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MKK Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 Trochę przesadzamy chyba. FXT to fajne auto ale nie wyscigowka, gdzie olej trzeba zmieniać co 3-4kkm lub częściej., gdzie trzeba kilka minut rozgrzewać czy chodzić turbinę bądź zastanawiać się czy zbyt częste uzywanie danego trybu jazdy nie doprowadzi do awarii silnika, turbiny czy innego elementu. Awarie nawet bardzo poważne się zdarzały, zdarzają i będą się zdarzać. We wszystkich markach. Oczywiście przykro czytać o awariach Subaru bo obawiamy się, że nas może to spotkać. Fakt posiadania gwarancji czy świadomość dbałość producenta i importera o goodwill marki pomaga. Cieszmy sie naszymi autami. Dbajmy o nie. Eksploatujmy zgodnie z zaleceniami producenta. Kiedy trzeba naprawiajmy. Z autopsji:bmw1, serwisowany, ok 130kpln, przeskoczyl lancuch. I co. Płać kliencie z własnej kieszeni. S80, 2,5, 105kkm, skrzynia do wymiany. Na szczescie gest handlowy. Cały ten wywód pewnie nie dotyczy silników SBD czy uturbionych 2,5.:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlo Gambino Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 (edytowane) 19 godzin temu, Romuald Dzierżęga napisał: Ponieważ lubię dynamiczną jazdę zazwyczaj jeżdziłem w trybie #sport, ale bez żadnego upalania.Żona używała "Inteligence" Olej nie wiem jaki ponieważ każdorazowo,sprawdzało i wymieniało mi go ASO na właściwy.Jak będę miał dostęp do rachunków to dam znać. Jak pisałem XT-kami jeżdżę od kilkunastu lat więc wiem czego nie lubią silniki i turbina.Samochód był wykorzystywany jedynie rodzinnie. Zapotrzebowanie na adrenalinę spełniam jeżdżąc Harleyem. ;-) Dzieki, jesli jezdzisz dynamicznie XT wymianiałes olej co 15tyś km w dodatku zapewne 5W30, to jest przyczyna. 5W30 się nadaje na niedzielne wycieczki po 20km ze zmianą po 5tkm. W trybie [ I ] także nie można deptać z dołu DITa.. Edytowane 5 Marca 2019 przez Carlo Gambino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 Czytając to forum odnoszę wrażenie ,że olej należy zmieniać co tankowanie i najlepiej na taki dostosowany do tego co będziemy robić z autem tj upalać,jeździć w korku,ciągnąć przyczepę.... Nie dajmy się zwariować. Ja zmieniam olej w XT i STI co 10 tyś km i od 5 lat zero problemów. Jeden forumowicz zajmuje się badaniami laboratoryjnymi olejów i pisał że różnice we właściwościach smarowania pojawiają się po 10 tyś km względem nowego oleju. Chyba czas otworzyć wątek olejowy na nowo 3 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 6 godzin temu, Carlo Gambino napisał: Dzieki, jesli jezdzisz dynamicznie XT wymianiałes olej co 15tyś km w dodatku zapewne 5W30, to jest przyczyna. 5W30 się nadaje na niedzielne wycieczki po 20km ze zmianą po 5tkm. W trybie [ I ] także nie można deptać z dołu DITa.. 5 godzin temu, Lisek napisał: Czytając to forum odnoszę wrażenie ,że olej należy zmieniać co tankowanie i najlepiej na taki dostosowany do tego co będziemy robić z autem tj upalać,jeździć w korku,ciągnąć przyczepę.... Nie dajmy się zwariować. Ja zmieniam olej w XT i STI co 10 tyś km i od 5 lat zero problemów. Jeden forumowicz zajmuje się badaniami laboratoryjnymi olejów i pisał że różnice we właściwościach smarowania pojawiają się po 10 tyś km względem nowego oleju. Chyba czas otworzyć wątek olejowy na nowo no właśnie skoro 5W30 jest takin zły bo takie opinie już nie raz słyszałem, skoro co 15 kkm to za dużo, to dlaczego Subaru zaleca jego stosowanie i z takimi przebiegami> - jakoś nie mogę tego załapac, na złość ludziom robią?przeciez cześ silników może się zepsuć jeszcze na gwarancji -na złość sobie lubią robić?może nie znają się? to samo dotyczy interwałów , nie rozumiem ....ja zmieniam co 15 kkm i 5w30 i jakoś mi nie padł przy 70 kk a mam 130 kkm a w niedziele na wycieczki rowerem jeżdżę a nie forkiem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlo Gambino Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 (edytowane) ze zrozumieniem proszę! 5W30 nie jest do dynamiczej jazdy lub na długą metę, nie popadam w skrajności sam leje 5W30 co 7tkm z tym że ja b.spokojnie/normalnie jedżdzę. Zapytaj w ASO pojętego mechanika czy olej o lepkości 5W30 jest ok do dynamicznej jazdy. I nie pisze tu o normalnej. Pozdrawiam. Edytowane 5 Marca 2019 przez Carlo Gambino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmot Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 Godzinę temu, Carlo Gambino napisał: ze zrozumieniem proszę! 5W30 nie jest do dynamiczej jazdy lub na długą metę, nie popadam w skrajności sam leje 5W30 co 7tkm z tym że ja b.spokojnie/normalnie jedżdzę. Zapytaj w ASO pojętego mechanika czy olej o lepkości 5W30 jest ok do dynamicznej jazdy. I nie pisze tu o normalnej. Pozdrawiam. A tak z ciekawości, to jaka jest definicja dynamicznej jazdy i to w kontekście Forestera, który powiedzmy sobie szczerze, nie jest tak do końca predestynowany do szeroko rozumianej sportowej jazdy? Popadać w paranoje nie chcę, ale lubię „depnąć”, tudzież czasem sprawdzić jego Vmax i leję to co na korku stoi, czyli 5W30. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 5 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2019 55 minut temu, Carlo Gambino napisał: ze zrozumieniem proszę! 5W30 nie jest do dynamiczej jazdy lub na długą metę, nie popadam w skrajności sam leje 5W30 co 7tkm z tym że ja b.spokojnie/normalnie jedżdzę. ze zrozumieniem czyli jak? bo okreslenia dynamiczna jazda , spokojna jazda, szybka, wolna , normalna to określenia subiektywne - i każdy rozumie inaczej... ten sam styl jazdy inaczej oceni kolega z zacięciem rajdowym a inaczej np. moja mama na prawym fotelu.... myśle że pomijamy tutaj off road albo zabawy forkiem na torze, czy gdzie jakies upalania- w pozostałych przypadkach to jest chyba normalne użytkowanie ale dla mnie, bo jak mówie to jest subiektywna sprawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kokos Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 Ja mam 50 K zrobione i żadnych problemów. Olej 0w50 zmieniany co 5 do 7 tysięcy. Jeżdżę głównie w trybie s. Olej zmieniam częściej przy przebiegach robionych głównie w mieście. Pierwsza zmiana po tysiącu i to wtedy ASO zaproponowało mi zmianę na 0w50 i tego się trzymam 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlo Gambino Opublikowano 6 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2019 dynamiczna jazda dla mnie to np. jazda częściej szybka niż przepisowa, oczywiście kilka depnięć nie jest jazdą dynamiczną od wymiany do wymiany. Kierowca każdy jest inny i dla każdego dynamiczna to różne pojęcie, niestety DITy potrafią wygenerować temperaturę, więc każdy powinien oliwę dopasować pod swoją nogę lub częściej wymieniać ';) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się