Skocz do zawartości

Babroch kiedy zapłacisz fakturę?


raju

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pragnę przedstawić pewną sytuację jaka mnie ostatnio spotkała w związku z kolegą Babrochem. Otóż kolega Babroch, rodem z Krakowa, doszedł do wniosku, że se "jelenia" znalazł w Warszawie...

a wszystko się zaczęło od sprzęgła, gdzie to kolega Babroch na forum założył wątek pod tytułem sprzęgło do STi 03 - 05. Raju chcąc być pomocnym zaproponował oryginalne sprzęgło, docisk oraz tarczę za jedyne 1860,00 złotych brutto. Szybka odpowiedź ze strony Babrocha, że tak tak, że on to chętnie, że może mu to wyślemy może to on przyjedzie, żeby w ciemno zamawiać.

Spoko. Zamówiłem. Tak leżało dwa tygodnie. Ale to nic. W między czasie kolega Babroch zainteresował się kompletnym układem wydechowym Supersprint oraz zegarami Defi. Te dwie pozycje miałem na miejscu. I tak oto w pewien słoneczny piątek kolega Babroch dotarł do Stolicy ze swą ukochaną, zostawił swego białego rumaka i udał się na zakupy.

Po kilku godzinach powrócił, oznajmił, że nie ma kasy i czy może dostać przelew. Ok. Kolega Babroch z forum. Przyjechał specjalnie z Krakowa przecież nie po to by nas wyrolować, więc ok, jest przelew i to ze specjalnym, dwutygodniowym terminem płatności...i tak o to, minął już miesiąc, pięniędzy nie ma, kolega Babroch dalej ściemnia, że faktura w firmie, że pięniądze wyszły...Rozmawiałem z księgową, z jego ojcem, nikt nic nie wie o żadnej fakturze, ojciec kazał wręcz go "wsadzić"... morał z tego taki, że interesom z kolegą Babrochem stanowczo mówimy NIE :!:

Skończy się to windykacją, potem komornikiem, ale to trochę trwa...

Jakby ktoś go spotkał, to proszę mu przypomnieć, że ma fakturkę na 11.000 do opłacenia lub zwrot towaru :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega babroch umowil sie ze mna tez na zakup klockow hamulcowych. zarezerwowalem je dla niego na tyle czasu ile chcial, nie sprzedalem innym osobom ktore chialy kupic. od uplywu terminu rezerwacji uplynal miesiac conajmniej a babroch sie nie odezwal, nawet pw ma wylaczone :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli to prawda

Czekamy na wersję kolegi Babrocha...

 

i nie wystapily jakies przyczyny niezalezne

IMHO przy długu, a zwłaszcza długu honorowym, "przyczyny niezależne" są kłopotem dłużnika, a nie wierzyciela. Innymi słowy, choćby grzmiało, się waliło i paliło - to się kasę płaci albo oddaje sprzęt na wezwanie.

 

nieladne zachowanie, a juz popelnione przez forumowicza gdzie wykorzystano znajomosc i zaufanie....

No, właśnie... :shock:

 

Byłby to fatalny precedens na Forum.

 

Robienie interesów z ludźmi "stąd" jest jednak jakąś tam gwarancją bezpieczeństwa i najczęściej przecież taką gwarancję daje. Szkoda byłoby tracić ten komfort psychiczny.

 

Dlatego sugeruję, żeby Moderatornia się zainteresowała wątkiem. Pod rozwagę:

- jesli to możliwe, szybki kontakt z Babrochem i pytanie o jego wersję;

- ewentualne przyklejenie niniejszego wątku i to na różnych subforach, tak, żeby przypadkiem nie umknął niczyjej uwadze.

 

PS. JEŚLI opowieść Raja jest w 100% prawdziwa (a niestety na takową wygląda) to prócz normalnej windykacji i komornika przydałoby się jeszcze staropolskie "w ryj", dla zaakcentowania pozabiznesowego, etycznego charakteru sprawy... :roll: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście w pełni podpisuję się pod wypowiedzią WiSa. Ponadto:

 

PS. JEŚLI opowieść Raja jest w 100% prawdziwa (a niestety na takową wygląda) to prócz normalnej windykacji i komornika przydałoby się jeszcze staropolskie "w ryj", dla zaakcentowania pozabiznesowego, etycznego charakteru sprawy... :roll: :twisted:

 

Dodam tylko, że nie tylko "pozabiznesowego, etycznego charakteru sprawy", ale psucia czegoś, co na forum budowaliśmy wiele lat. Ile to się razy zdarzyło, że ludzie sobie tu coś załatwiali "na gębę", bo sobie ufali... No chociażby te chlapaki, które sam załatwiałem - miałem prawie 5K PLN wpłat od ludzi, którzy mi zaufali, "bo gość jest z forum"... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nasze gadanie może byś sobie, a muzom - Babroch nie logował się od 20 lutego (może chociaż przeglądał forum anonimowo?).

 

Wydaje mi się tylko, że popełnia duży błąd - pieniądze będzie musiał kiedyś zapłacić, a przecież świat jest mały, Kraków, mimo tego, że duże miasto, też nie jest miejscem, gdzie jego samochód będzie niewidzialny i po co tu ryzykować, żeby ktoś mu się wpisał gwoździem na karoserii, poprzebijał opony, czy zrobił coś jeszcze gorszego...? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie wystapily jakies przyczyny niezalezne

IMHO przy długu, a zwłaszcza długu honorowym, "przyczyny niezależne" są kłopotem dłużnika, a nie wierzyciela. Innymi słowy, choćby grzmiało, się waliło i paliło - to się kasę płaci albo oddaje sprzęt na wezwanie.

 

Tak prawda to, bardziej mi chodzilo, ze moze jakas choroba (tfu nikomu nie zycze), albo inny przypadek, gdzie niemozliwe jest skontaktowanie sie i/lub zrobienie przelewu...moze jakas ciupa w meksyku za handel :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...