Skocz do zawartości

Pomysł po butelce wina :)


Panzerpferd

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy.

Od dwóch tygodni jestem posiadaczem wymarzonego Forka SG. 
Wczoraj, tuż po kilkunastogodzinnych opadach testowałem go w bełchu i jestem zachwycony tym co to auto potrafi.

Dziś z moją kochaną żoną wypiłem wino i mnie olśniło:

Niedaleko mnie, koło Otwocka jest tzw. Łysa Góra. Jest to dawna wydma, porośnięta krzaczorami. Zastanawiam się czy to dobre miejsce by spróbować swych forkowych sił.

Oto link do miejsca:

https://www.google.pl/maps/@52.0894936,21.3090039,3a,60y,195.69h,86.39t/data=!3m6!1e1!3m4!1s67LLPNJ6DfBciHqDH6uYXg!2e0!7i13312!8i6656

I teraz garść pytań:

1. Próbować czy znaleźć inne miejsce - nie mam doświadczenia w tym temacie.

2. Czy przy próbie podjazdu wyłączać kontrolę trakcji?

3. Jakieś Wasze porady? Jestem na zwykłych letnich oponach.

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez andgasow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbować zawsze można. ;)

Najlepiej jechać w więcej niż jeden samochód,  zabrać linę ew. łopatę. 

Kontrolę trakcji (jeśli jest w SG to znaczy, że to chyba automat) wyłączyć. 

I nie zakopać się po osie. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, andgasow napisał:

Od dwóch tygodni jestem posiadaczem wymarzonego Forka SG. 
Wczoraj, tuż po kilkunastogodzinnych opadach testowałem go w bełchu

Uwierz albo nie ale takie testowanie w krótkim czasie może z wymarzonego forka (szczególnie 2,5XT) zrobić niekoniecznie wymarzoną skarbonkę bez dna.

Forek SG to auto na szosy nie w teren (terenówki nie potrzebują 100 km/h w 6,0 sek. ani 220 km/h do odcinki) a i przy takim użytkowaniu nie jest szczególnie długowieczny.

 

Pozdrawiam,

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ura_bus napisał:

Forek SG to auto na szosy nie w teren (terenówki nie potrzebują 100 km/h w 6,0 sek. ani 220 km/h do odcinki) a i przy takim użytkowaniu nie jest szczególnie długowieczny.

Chyba masz rację. Dlatego wolałem dopytać. Cóż to wino z ludzi robi :-) 

7 godzin temu, rydzada napisał:

Trakcję fakt - wyłączyć, bo inaczej auto zmuli zaraz jak zamieli kołami i będzie po zabawie

Na jakiej zasadzie działa kontrola trakcji? Zmniejsza obroty na buksujacym kole, przychamowuje je? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ura_bus napisał:

Uwierz albo nie ale takie testowanie w krótkim czasie może z wymarzonego forka (szczególnie 2,5XT) zrobić niekoniecznie wymarzoną skarbonkę bez dna.

Forek SG to auto na szosy nie w teren (terenówki nie potrzebują 100 km/h w 6,0 sek. ani 220 km/h do odcinki) a i przy takim użytkowaniu nie jest szczególnie długowieczny.

 

Pozdrawiam,

 

 

Zależy z jaką skrzynią. Manual faktycznie w terenie ma gorzej (choć objeżdżały Subariady bez problemów) natomiast automat jest do terenu wręcz stworzony. :)

 

A silnik 2.5T można równie łatwo zajeździć w terenie jak i na asfalcie. 

Edytowane przez przemekka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borze, ale marudzicie :) Przecież to zwykła góreczka, żaden ekstremalny teren. Wielokrotnie po takich jeździłem, na aucie nie robi to absolutnie żadnego wrażenia, po prostu albo wydrze do szczytu, albo zacznie gubić trakcje po drodze, wtedy grawitacja pomoże Ci się wycofać. Uszkodzenie czy zakopanie auta w takich warunkach wymagałoby nie lada umiejętności. To nie wydma z sypkim piachem o miąższości kilkunastu metrów, tylko leśny piaseczek do kostek, który od 10-15cm wgłąb jest już nieźle związany wilgocią.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, przemekka napisał:

A silnik 2.5T można równie łatwo zajeździć w terenie jak i na asfalcie. 

Rzekłbym, że na autostradzie najłatwiej załatwić 2.5T. Prędkość blisko V-max i ze 2 godziny jazdy, a silnik będzie do remontu (tak słyszałem o kilku fachowców specjalistów od Subaru)

 

Wróciłem z XII Subariady i powiem, że 2.5T w AT jest idealny do terenu. Na stromych podjazdach, gdzie trzeba było bardzo wolno podjeżdżać, nie miałem absolutnie żadnych problemów. Mogłem jechać z minimalną prędkością tam, gdzie manuale musiały nabrać prędkości, aby nie zdławić silnika. Ruszanie na stromiźnie to sama przyjemność. Raz tylko podniosła się temperatura wody przy bardzo długim stromym podjeździe w temperaturze 35 stopni (nie przekroczyła jednak 3/4 zakresu). Szybka reakcja i temp wróciła do normy. SG XT to bardzo uniwersalny samochód, ale terenówką nie jest.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andgasow - nie słuchaj ich, zniechęciliby nawet Św. Michała Archanioła.

 

Jedź śmiało, tylko z głową i w towarzystwie, najlepiej drugiego Forestera.

Oczywiście Forester to nie czołg, więc z rozsądkiem, ale pomijając ekstremalne wygłupy, warto się trochę pobawić i poznać przy tym walory autka.

 

Bawcie się dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 godzin temu, andgasow napisał:

Drodzy.

Od dwóch tygodni jestem posiadaczem wymarzonego Forka SG. 
Wczoraj, tuż po kilkunastogodzinnych opadach testowałem go w bełchu i jestem zachwycony tym co to auto potrafi.

Dziś z moją kochaną żoną wypiłem wino i mnie olśniło:

Niedaleko mnie, koło Otwocka jest tzw. Łysa Góra. Jest to dawna wydma, porośnięta krzaczorami. Zastanawiam się czy to dobre miejsce by spróbować swych forkowych sił.

Oto link do miejsca:

https://www.google.pl/maps/@52.0894936,21.3090039,3a,60y,195.69h,86.39t/data=!3m6!1e1!3m4!1s67LLPNJ6DfBciHqDH6uYXg!2e0!7i13312!8i6656

I teraz garść pytań:

1. Próbować czy znaleźć inne miejsce - nie mam doświadczenia w tym temacie.

2. Czy przy próbie podjazdu wyłączać kontrolę trakcji?

3. Jakieś Wasze porady? Jestem na zwykłych letnich oponach.

Pozdrawiam

Andrzej

 

Świetny pomysł - do odważnych świat należy.

Lepiej uderzyć na żwirownię do Kołbieli - jest kawałek dalej ale można w pełni legalnie jeździć a w weekend zawsze ktoś tam się kreci więc w razie kłopotu zawsze będzie pomoc

Możemy zrobić porównanie mojego sf i Twojego sg w terenie :)

Edytowane przez miki_mi2
literowka
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, miki_mi2 napisał:

 

 

Świetny pomysł - do odważnych świat należy.

Lepiej uderzyć na żwirownię do Kołbieli - jest kawałek dalej ale można w pełni legalnie jeździć a w weekend zawsze ktoś tam się kreci tam więc w razie kłopotu zawsze będzie pomoc

Możemy zrobić tam porównanie mojego sf i Twojego sg w terenie :)

Do zabawy w terenie, warto pomyśleć o osłonie pod silnik ,i dobrej oponie;)

Spoiler

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, miki_mi2 napisał:

Lepiej uderzyć na żwirownię do Kołbieli 

Faktycznie jest coś takiego, dzięki za przypomnienie bo umysł wyparł. 

 

44 minuty temu, piotr_b napisał:

Do zabawy w terenie, warto pomyśleć o osłonie pod silnik ,i dobrej oponie

Na razie powoli poznaję nową zabawkę, zobaczymy co przyniesie jutro. O oponach AT czytam i zastanawiam się czy warto dla 2-3 rocznie wypadów się w nie ładować. Głównie łykam asfalt przy torach :-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, andgasow napisał:

 

 

Na razie powoli poznaję nową zabawkę, zobaczymy co przyniesie jutro. O oponach AT czytam i zastanawiam się czy warto dla 2-3 rocznie wypadów się w nie ładować. Głównie łykam asfalt przy torach :-p

Sam piszesz " zastanawiam się czy to dobre miejsce by spróbować swych forkowych sił" więc tylko podpowiadam, że różnicę robi opona, a oryginalna płyta pod silnik jest plastikowa, a dobrze mieć stalową lub aluminiową, o czym możesz się przekonać boleśnie już po 1 wypadzie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2018 o 07:37, ura_bus napisał:

Uwierz albo nie ale takie testowanie w krótkim czasie może z wymarzonego forka (szczególnie 2,5XT) zrobić niekoniecznie wymarzoną skarbonkę bez dna.

Forek SG to auto na szosy nie w teren (terenówki nie potrzebują 100 km/h w 6,0 sek. ani 220 km/h do odcinki) a i przy takim użytkowaniu nie jest szczególnie długowieczny.

 

Pozdrawiam,

 

 

O Zlocie Plejad albo Subariadach Pan slyszal? Doswiadczenia tam zebrane troche precza temu, co piszesz ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...