Skocz do zawartości

Silnik EJ25, 255, 257


Mixer555

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Pozwolę podłączyć się do tematu :) Co powiedzielibyście o trwałości EJ255? Czy zakup auta z przebiegiem 180-200kkm (po potwierdzeniu ogólnego dobrego stanu auta) ma w ogóle sens czy raczej zaraz wszystko będzie się sypać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kvgth napisał:

Pozwolę podłączyć się do tematu :) Co powiedzielibyście o trwałości EJ255? Czy zakup auta z przebiegiem 180-200kkm (po potwierdzeniu ogólnego dobrego stanu auta) ma w ogóle sens czy raczej zaraz wszystko będzie się sypać?

Jeżeli auto jeździło na dobrym oleju i ogólnie było dbane o auto, to ryzyko jak w każdym innym samochodzie. Przy tym przebiegu ten silnik często ma już wymienione UPG , lub nawet cały silnik, reguły nie ma. W moim FXT SH  uszczelki poddały się przy 143kkm .  W każdym bądź razie trzeba być przygotowanym na jakieś wydatki przy tym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kvgth napisał:

Pozwolę podłączyć się do tematu :) Co powiedzielibyście o trwałości EJ255? Czy zakup auta z przebiegiem 180-200kkm (po potwierdzeniu ogólnego dobrego stanu auta) ma w ogóle sens czy raczej zaraz wszystko będzie się sypać?

Ten silnik to niewypał. Konstruktor, który go stworzył powinien popełnić sepuku. Mój pomimo łagodnego traktowania i regularnych serwisów wypluł UPG przy 185 tkm, a blok poszedł na złom przy 210 tkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rydzada napisał:

Ten silnik to niewypał. Konstruktor, który go stworzył powinien popełnić sepuku. Mój pomimo łagodnego traktowania i regularnych serwisów wypluł UPG przy 185 tkm, a blok poszedł na złom przy 210 tkm.

To lipa, miałem nadzieję, że przy odpowiednim dbaniu i spokojnej jeździe przynajmniej do 250kkm dociągnie...a z tego co czytam to praktycznie wszędzie tutaj jest UPG w granicach 180-200k i niedługo po tym nowy blok :( Chyba, że reszta jeździ dłużej i nie narzeka :D Ciekawe czy znalazłby się tu ktoś, kto przejechał tym więcej bez takich doświadczeń ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...