Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na parę dni Superba i jedyne czego mi brakuje w aktualnym aucie to tej strefy komfortu jak jadę po ulicy i nie czuje studzienek.

Może foryś/outback inaczej ma zestrojone zawieszenie ale w moim wszystko "czuć".

 

Subaraki mają zawieszenie zestrojone o wiele bardziej na twardo, są to auta które mają nie bić zawieszeniem gdy zjadą z asfaltu. Stąd braki w sferze komfortu.

 

Nie jeździłem Levorgiem, on może być bardziej miękki.

 

XV ll 2.0 Sunshine Orange

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Kukson napisał:

Czemu miałby być miękki? jest wystarczająco twardy :)

 

No właśnie, miękkie skody są dla ludzi z miękką pupcią, a twarde...męskie auta, są dla ludzi z twardym...tu dopiszcie sobie co chcecie, bo nie mogłem znaleźć dobrego porównania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Mojej Skodzinie 2.0tsi 190KM dsg7 pękło 15tys km od odbioru .

 

W tym czasie auto spaliło 1045 litrów benzyny 95 o łącznej wartości 5179,81 PLN

Osiągając średnie spalanie z tego dystansu  6,68l/100km.

Boli tylko zasięg czyli mały zbiornik bo czasem tankuje auto dwa razy w ciągu jednego dnia :mellow:. Zbiornik 50l, robocze 40l.

 

Słowo o  komputerze pokładowym. Jego wskazania sa wystarczająco zbieżne z tym co pokazuje życie. Spalanie "długoterminowe" komputera kasuje się w tym modelu po jakiś 5500km więc to wycinek ale wciąż  znaczący wycinek rzeczywistości. Komputer pokazuje 6,6l/100km przy moich kalkulowanych 6,68 l/100km z pompy. Legit

 

Udałem się na pierwszą płątną wymianę oleju w ASO. Pakiet przeglądów w cenie auta obejmuje przeglądy LongLife co 30, 60, 90, 120 tys km. 

 

Olej VW 0W20j, filtr, korek i robocizna w moim ASO to  683 PLN.

Zamontowałem dodatkowo chlapacze przód i tył OEM :upside-down-face_1f643-small:

 

Kilka spostrzeżeń:

- olej sprawdzam co tydzień w weekend na podjeździe - nieznaczny ubytek na bagnecie w ciągu 15tys km - poziom na bagnecie spadł o 2mm, z poziomu ponad max do max. Producent przelewa żeby auto miło większe szanse na dojechanie do LongLife serwisu. Tak sobie myślę.

- płyn chłodniczy - poziom spadł z max na punkt środkowy między min i max - zrobiłem drobną dolewkę i by osiągnąć znów max potrzebowałem 300ml.

Zobaczymy jak dalej bo pierwsze kilometry mają prawo trochę  więcej płynów pochłonąć.

- dwa razy nie chciał zainicjować się na Columbusie czyli stacji multimedialnej Android Auto - po wyłączeniu zapłonu i włączeniu ponownym AA zaskoczył

- poza tym przewidywalnie czyli niewiele się dzieje

 

Żadne osiągnięcie te pierwsze 15tys km. Zobaczymy co będzie dalej. Następny serwis w kwietniu na 30tys km.

Biały lakier jest średnio praktyczny ale lubię.

 

Czuwaj

 

 

20200118_124111.jpg

SmartSelect_20200209-184937_Fuelio.jpg

SmartSelect_20200209-185115_Messenger.jpg

20200116_181948.jpg

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje spostrzeżenia są takie. Nie będę ukrywał, może stereotypowe, poniekąd błędne.. 
Skoda to rozsądne auto.. do bólu, a nawet bardziej.. Rozsądne w najgorszym tego słowa znaczeniu. Mając Skodę zapomina się że się ma samochód, tu akurat w pozytywnym sensie.. Nie to żebym kiedyś miał, ale znam ludzi co mają..
Subaru, nierozsądne, paliwożerne, o wątpliwej [mówiąc delikatnie] reputacji jeżeli chodzi o bezawaryjność.

Którą markę wybieram? Subaru. Dlaczego? Może martyrologia naszego narodu będzie tutaj odpowiedzią :D
A tak bardziej rzeczowo, wieloma Skodami nie jeździłem, jeździłem kodiaqiem 190hp, i nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Forek jakby [a raczej na pewno] lżejszy, zawieszenie lepiej zestrojone, większa przyjemność z jazdy. Imprezy, pomijając aspekty techniczne, są porostu pięknymi samochodami,  nie licząc kombi. 
Jeżeli ktoś szanuje czas i pieniądze to pewnie Skoda wygrywa. Jeżeli ktoś jest fascynatem motoryzacji, to Subaru. Dla mnie właściwości trakcyjne i wygląd grają pierwsze skrzypce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, leto napisał:


Jeżeli ktoś szanuje czas i pieniądze to pewnie Skoda wygrywa. Jeżeli ktoś jest fascynatem motoryzacji, to Subaru. Dla mnie właściwości trakcyjne i wygląd grają pierwsze skrzypce.

Każdy patrzy przez swój pryzmat i tu cieżko generalizować. Bo co dla jednego fascynujące, dla innego może być uciążliwością bądź przekleństwem na codzień.

 

Dla tego żeby nie przedozować tego szczęścia na codzień i jendocześnie nie popaść w legendarną melancholię kierowcy skody dobrałem duet:

- skoda do robienia tanich kilometrów i do pracy

- STI by czasem poczuć że się ŻYJE :upside-down-face_1f643-small:

W żadnym przypadku nie odczuwam zawodu czy deficytu powierzonych im funkcji, z drugiej strony powierzenie obu funkcji naraz tylko jednemu z nich zakończyłoby się pewnie codzienną rozpaczą;)

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz od motoryzacji, jeden cieszy się z mało palącej Skody Fabia z przednim napędem, z szybami na korbkę i fotelami z ceraty.

Drugi zaś chwali paliwożerne Subaru Impreza, z napędem na cztery koła, turbo i kubłami z alcantary, jeden i drugi ma jedno życie i ich decyzja co chcą przeżyć i co wspominać.

Czy małe spalanie, tanie utrzymanie oraz wykres paliwa i serwisu z całego życia, czy chwile w których mógł poczuć co tak naprawdę znaczy trakcja i osiągi, a ile to kosztowało kogo to obchodzi...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, ManoLEE napisał:

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz od motoryzacji, jeden cieszy się z mało palącej Skody Fabia z przednim napędem, z szybami na korbkę i fotelami z ceraty.

Drugi zaś chwali paliwożerne Subaru Impreza, z napędem na cztery koła, turbo i kubłami z alcantary, jeden i drugi ma jedno życie i ich decyzja co chcą przeżyć i co wspominać.

Czy małe spalanie, tanie utrzymanie oraz wykres paliwa i serwisu z całego życia, czy chwile w których mógł poczuć co tak naprawdę znaczy trakcja i osiągi, a ile to kosztowało kogo to obchodzi...

Z tymi osiągami i trakcja podczas jazdy codziennej to trochę przesada :) przy tak zaostrzonych przepisach , gratuluje wyobraźni .

sam kupiłem Skodę 1.4 D nowe auto , mało pali , przyzwoicie wyposażone , wiezie mnie tam gdzie chce . Czego chcieć więcej ;) niedługo będzie zmieniać właściciela , tak ze bądźcie czujni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie myśląc Subaru mamy na myśli uturbione wersje, nie pierwszej młodości..
W USA, z tego wiem, Subaru cieszy się dobrą opinią, tam jest postrzegane jako auto rodzinne, bezpieczne, niezawodne, może trochę przestarzałe ale cenione.
Spalanie mnie interesuje tylko w obrębie własnego samochodu, fajnie jak się uda jakiś niski wynik wykręcić, ale żeby czuć się rozczarowanym bo inne auta palą mniej, to nie.

 

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, darecki_ napisał:

Z tymi osiągami i trakcja podczas jazdy codziennej to trochę przesada :) przy tak zaostrzonych przepisach , gratuluje wyobraźni .

sam kupiłem Skodę 1.4 D nowe auto , mało pali , przyzwoicie wyposażone , wiezie mnie tam gdzie chce . Czego chcieć więcej ;) niedługo będzie zmieniać właściciela , tak ze bądźcie czujni :)

Gratuluję Skody tylko skoro taka super co robisz na forum SUBARU, czyżby forum Skody nie jest tak ciekawe? ;) O dziwo mając Subaru jeszcze nigdy nie przyszło mi do głowy by zajrzeć na forum Skody, ciekawe czemu. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, darecki_ napisał:

Z tymi osiągami i trakcja podczas jazdy codziennej to trochę przesada :) przy tak zaostrzonych przepisach , gratuluje wyobraźni .

sam kupiłem Skodę 1.4 D nowe auto , mało pali , przyzwoicie wyposażone , wiezie mnie tam gdzie chce . Czego chcieć więcej ;) niedługo będzie zmieniać właściciela , tak ze bądźcie czujni :)

Co do osiągów i napędu to jednak się przydają. Często wyjeżdżam na trasę szybkiego ruchu z podporządkowanych ulic i napęd i trochę mocy się przydaje. Gdzie moje przednio napędowe hyundaje mają problem z trakcją...

Edytowane przez niebieski708
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2020 o 10:13, ManoLEE napisał:

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz od motoryzacji, jeden cieszy się z mało palącej Skody Fabia z przednim napędem, z szybami na korbkę i fotelami z ceraty.

Drugi zaś chwali paliwożerne Subaru Impreza, z napędem na cztery koła, turbo i kubłami z alcantary, jeden i drugi ma jedno życie i ich decyzja co chcą przeżyć i co wspominać.

Czy małe spalanie, tanie utrzymanie oraz wykres paliwa i serwisu z całego życia, czy chwile w których mógł poczuć co tak naprawdę znaczy trakcja i osiągi, a ile to kosztowało kogo to obchodzi...

 

Oczywiście Koledzy szufladkujecie i powtarzacie wyświechtane czarno białe farmazony, a to nie takie proste.

Bardzo lubię markę Subaru, uwielbiam wszystko co napędzane ej20turbo i ej25turbo.I to jest miłość ślepa i bardzo angażująca od wielu wielu lat.

 

No ale przez chwile bawiąc się i idąc Waszym tropem. Może podpowiecie drodzy fascynaci motoryzacji, który model z aktualnej palety Subaru powienienem wybrać by otrzymać tę "prawdziwą trakcję i osiągi" względem takiej mizernej tytułowej skodziny. Naszybszy z palety obecnej outback robi 0-100 w 10,5s, a może wybrać forestera e-boxer z 11,8s, czy może XV z 13,9s ?  Oferta interesująca ale nie dla mnie. Jednak sięga to już progu bólu egzystencjalnego :)

 

No to już wiemy że osiągów nie dostaniemy. Zatem może legendarna trakcja, napęd na 4 koła, prowadzenie? Oczywiście Subaru było i jest w tym bardzo dobre ale.......nie jedyne.

Każdy kto jeździł np jakąś platformą vag z ichniejszymi napedami 4x4,  potwierdzi że platformy w 95% dostarczają dokładnie tego czego się od nich oczekuje. Auta jeźdźą zwarcie, są solidnie i uczciwie złożone, prowadzą się pewnie. A tak jest w większości dzisiejszej motoryzacji, której poziom jest dość wyrównany. Przepaści nie ma. Kto jedździł ten wie. 

 

Nie każdy chce, może sobie pozwolić, czy to wizerunkowo, czy z powodów ergonomicznych-praktycznych, czy to zwykłej pragmatyki życiowej by zasuwać na codzień turbodoładowanym starym subarakiem, który pewnie w domyśle jest tu wywoływany jako przeciwny biegun skodzizmu.  "Kubły z alcantary, impreza turbo itp ttd by przeżyć i mieć co wspominać ". Chyba nawet w Waszych przypadkach @ManoLEE , @leto jest dokładnie tak jak piszę, że też turbobenzynowymi subarakami na codzień nie jeździcie. 

Skorygujcie mnie jeśli się mylę, że jednak jesteście praktykami a nie teoretykami. Pokażcie te swoje turbo rydwany zamieniające hektolitry wysokooktowego paliwa w hektolitry adrenaliny, tony trakcji i Osiągi przez duże O. Oddam honor z nawiązką.

Chyba że tak gadacie żeby sobie pogadać albo utwierdzić się w swoich wyborach. To też fajnie.

 

 

  • Super! 3
  • Dzięki! 1
  • Lajk 5
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dacia jest lepsza od Skody bo jest jeszcze tańsza i tyle w tym temacie, nie mam zamiaru się tu rozpisywać bo nie widzę najmniejszego sensu, a Skodę mogę traktować na równi z resztą kiczowatych marek w których większość użytkowników to złotówy. Skoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już pisałem co dla mnie się liczy. Nic o osiągach nie wspominałem. Parę razy prowadziłem blisko 300 konne Subaru, i nie powiem było fajnie, ale żeby się takim na co dzień poruszać, raz że mnie nie stać, i praktycznie to już jest wystarczający powód, dwa nie mam na tyle umiejętności i pokory żeby posiadać taki samochód.
Co do trakcji.. Mogę napisać, że Plejady jako nieliczne mają stały napęd na wszystkie koła, i jeszcze jako bardziej nieliczne symetryczny. Silnik w układzie 180%, który jest niżej położony, w dodatku jest krótszy i może być bliżej przedniej osi, umiejscowiony zgodnie ze sztuką czyli wzdłużnie.
Może jestem teoretykiem, ale dla mnie, powiedzmy że entuzjasty motoryzacji, Skoda nigdy nie była w kręgu zainteresowań. Co nie znaczy że to złe auto, wydaje mi się po prostu zbyt rozsądne i co za tym idzie nudne. Wybieranie auta w Excelu to nie mój styl. Ja wolę te różowe kwiaty na wiśniach rosnące w mieście Gunma, romantyczny jestem i to do mnie przemawia :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok

Juz troche zdazylem okrzepnac w skodzie scali... i auto prowadzi sie naprawdę dobrze i na tym wlasciwie kończą się plusy. Skrzynia dsg tylko w trybie Sport  jest szybka i zachowuje sie tak jakbysmy chcieli. 

Autem musze odwiedzić serwis gdyz pojawia mi sie często epc i silnik nie moze przekraczac 4 tys obrotow. 

Menu z nadmuchem klimatyzacji to masakra - nie powinno byc takie auto dopuszczone do ruchu, bo naprawde trzeba oderwac wzrok zeby to ustawić! 

System front assist jest niebezpieczny i nieudolny,  lane assist tak samo. 

Auto raz mi mocno przyhamowalo jak wciskalem sie miedzy auta, dobrze ze nikogo nienmialem na zderzaku bo napewno by przywalil. Bylem wtedy jeszcze na lewym pustym pasie, hamowalem i nagle auto samo mi dohamowalo dęba. 

 

Auto jedynie nadaje sie do ostrego zasuwania, bez dotykania zadnych innych funkcji a aucie gdyz jest to niewygodne i niebezpieczne. 

Super trzyma sie drogi, nie straszna jej mokra nawierzchnia czy boxzny wiatr. To naprawdę jedyne plusy. I nie wierzcie nikomu kto mowi ze to fsjne auto bowiem nie widział fajnych aut:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dirkdiggler, tak, mi chodziło np o wcześniejsze moje auta typu impreza GT, S4 b6, RS4 b7 czy teraz WRX. Nie mówię o nowych subaru bo od pewnego czasu nie ma już dla mnie nic w ich palecie... i jak wspomniałeś nie bardzo jest w czym wybierać, a konkurencja już ich dogoniła.

 

 

Edytowane przez niebieski708
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, dirkdiggler napisał:

(...) Skorygujcie mnie jeśli się mylę, że jednak jesteście praktykami a nie teoretykami. Pokażcie te swoje turbo rydwany zamieniające hektolitry wysokooktowego paliwa w hektolitry adrenaliny, tony trakcji i Osiągi przez duże O. Oddam honor z nawiązką.

Chyba że tak gadacie żeby sobie pogadać albo utwierdzić się w swoich wyborach. To też fajnie.

 

tez zauwazylem taka prawidlowosc, ze najbardziej do Skodzie (i innych VAG'ach) jada ci forumowicze, ktorzy sami ujezdzaja dychawiczne n/a Subaraki... no bo przeciez najwazniejsze to subiektywne odczucie szybkosci oraz odjezdzanie wszystkim innym uzytkownikom drog w tych mitycznych "zakretach" ;):mrgreen:

  • Super! 2
  • Haha 5
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, eddie_gt4 napisał:

 

tez zauwazylem taka prawidlowosc, ze najbardziej do Skodzie (i innych VAG'ach) jada ci forumowicze, ktorzy sami ujezdzaja dychawiczne n/a Subaraki... no bo przeciez najwazniejsze to subiektywne odczucie szybkosci oraz odjezdzanie wszystkim innym uzytkownikom drog w tych mitycznych "zakretach" ;):mrgreen:

W samo sedno :) widzę te pędzące subaraki na krajowej „17”wchodzące w zakręt 180 km/h :) 

skoda to typowy bynajmniej dla nie „traktor roboczy „ umożliwiający tanie i wygodne przede wszystkim ekonomiczne przemieszczanie się z przysłowiowego punktu A do punktu B zaczaczając punkt C :)

ps . W większości osób które posiadają stare subaru , po prostu nie stać kupić nowej skody z salonu , z tad ta wojna :) normalny człowiek , raczej liczy pieniążki... i oszczędza ....:)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, darecki_ napisał:

ps . W większości osób które posiadają stare subaru , po prostu nie stać kupić nowej skody z salonu , z tad ta wojna :) normalny człowiek , raczej liczy pieniążki... i oszczędza ....:)

Jeśli do mnie pijesz to wolałem kupić nowego hyundaja niż nową skodę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często porównujecie w relatywnie stare auta do relatywnie nowych. Nie ma to najmniejszego sensu przy tak szybko zmieniającym się rynku. Co można w miarę obiektywnie porównać to zmiany jakie zachodziły w tych Markach przez ostatnie 10 lat. Tutaj moim zdaniem Skoda wygrywa i to zdecydowanie. Bo z auta typowo roboczego przeksztauciła się w auto mogące się podobać każdemu, nawet amatorom mocnych wrażeń. W tym samym czasie Subaru zostało mocno wykastrowane. O porownanie zmian w zakresie bezpieczeństwa, nowinek technicznych, własności jezdnych, niezawodności nawet się nie pokuszę bi jestem w to za słaby. Ja osobiście markę Subaru najbardziej cenię za to, że do tej pory auta robi po swojemu. I dlatego na codzień jeżdżę właśnie Subaru daje to poczucie (być może fałszywe) bycia nietuzinkowym. Skoda tego nie daje, bo jak ma dawać gdy jest częścią koncernu, który składa samochody 4 marek z dokładnie tych samych klocków mechanicznych. Jakościowo nie mam się do czego w Skodzie czepiać. W Subaru natomiast mam, ale tu jestem o wiele surowszym sędzią.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

XV ll 2.0 Sunshine Orange

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niebieski708 napisał:

Jeśli do mnie pijesz to wolałem kupić nowego hyundaja niż nową skodę. 

Napisałem ogólnie , nawet nie wiem co napisałeś bo nie czytam wszystkiego . 
napisalem jak jest .

nie ważne co byś wolał kupić , mowa jest o skodzie :) ja bym chciał lexusa w hybrydzie i na gaz , najlepiej założony w salonie :)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

(...) W większości osób które posiadają stare subaru , po prostu nie stać kupić nowej skody z salonu , z tad ta wojna  normalny człowiek , raczej liczy pieniążki... i oszczędza ....default_smile.png

 

Przepraszam za szczerość. Pod względem logicznym cytowana wypowiedź nie ma najmniejszego sensu.

Kogoś kto posiada stary jakikolwiek samochód _najprawdopodobniej_ nie stać nową Skodę.

Istnieje natomiast grupa ludzi którzy stare mocne Subaru trzymają i jeżdżą nimi dla frajdy. Nie można tego natomiast powiedzieć o starych Skodach.

Ci pierwsi z resztą często jako codzienne auto posiadają Skody.

 

Normalny człowiek kupuje to na co stać, a oszczędza tam gdzie musi.

Wszystko kwestia zasobności portfela. Dla jednego oszczędność to zakup Skody zamiast Subaru. Dla innego to zakup Audi zamiast Lamborghini.

 

XV ll 2.0 Sunshine Orange

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym bo sam mam 21 letnie auto :) ale nie mowie każdemu czym ma jeździć . Wybór każdego z osobna . Dla mnie prosta kalkulacja jeżdżąc na codzień subaru , około 20 tys rocznie i ponad 10 tys na paliwo plus naprawy auta . Skoda Diesel jeździmy nią mnóstwo od trzech lat spalanie w trasie 4.5 litra. Na młynku 240 tys km ,w tym czasie wymiana dwumasy koszt 1300 zł plus części eksploatacyjne , śmieszne pieniądze . Nic się nie psuje , odpukać .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wcześniejszy użytkownik Skody i Audi mogę powiedzieć kilka słów...

Skoda to nie jest VW a tym bardziej Audi... choć wiele osób twierdzi że to to samo.

Skoda to dobry samochód jednak zrobiony po kosztach. czyli:

zdejmujemy słupki w Subaru mamy wytłumienie, w Audi też w skodzie jest sam plastik...

Te wszystkie oszczędności w wyższych modelach skody jednak są skrzętnie ukryte i nie widać ich na pierwszy rzut oka. (w starszych skodach jest np znacznie gorsze zabezpieczenie antykorozyjne względem VW AUDI tyczy się to podwozia progów)

Jednak w skodzie często jest problem ze skrzypieniem plastików? taki detal i czepianie się na siłę.

W skodzie octavii np mamy niestety różne zawieszenia w zależności od pojemności silnika więc kupując najsłabszą jednostkę raczej nie oczekujmy pewnego prowadzenia przy wyższych prędkościach.

koszty utrzymania? hm chwileczkę wymień sobie w nowszej skodzie EGR zrób sobie serwis... w starszych VAGach części eksploatacyjne są rzeczywiście tanie a i tak subaru jest porównywalne.

 

 

A co do Awaryjności to... w domu rodzinnym najmniej awaryjny był chrysler.

Auto miało jednak sporo wad. układ hamulcowy, tragiczne wyciszenie nieprecyzyjny układ kierowniczy przy wyższych prędkościach samochód pływał, wybierak przy skrzyni biegów chrysler niestety nigdy nie potrafił tego zrobić solidnie.

Jeśli ktoś twierdzi że jego samochód jest idealny to jest producentem bądź mało obiektywną osobą.

 

Podsumowując jeśli kupujemy nowy samochód to jego usterkowość zależy od naszego obchodzenia się z nim, solidności wykonania oraz szczęścia/montażu - trafiają się czasem bardzo kapryśne egzemplarze...

Jeśli zaś mówimy o samochodach używanych kluczowym czynnikiem jest stan zastany...

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...