Skocz do zawartości

Opiłki metalu w filtrze oleju


Syn Adama

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Problem (albo nie) jak w temacie.

Dziś rozebrałem filtr oleju, który wymieniłem wraz z olejem (Motul x-Clean 5w-30) kilka tygodni temu po nie całych 10kkm w swoim Outback'u 2.5l z 99 roku z przebiegiem (niby) 191kkm. Zrobiłem to, bo ostatnio (i już przed wymianą oleju) zaczeło się jakieś dziwne, sporadyczne stukanie/klekotanie jakby z silnika, ale możliwe też że ze skrzyni na biegu jałowym, z którym też mogę potrzebować nie długo pomocy, ale to już kiedy indziej...

 

Wracając do filtra, znalazłem w nim malutkie opiłki metalu z którymi przychodzę do was na zdjęciach.

Czy któs rozbierał u siebie filtr oleju po wymianie? Czy takiego rozmiaru i takiej ilości opiłki są powodem do martwienia? Szukać drugiego SOHC na wymianę, czy śmiało ładować w niego pieniądze w formie wymiany UPG, które już od zakupu obiawiają się wyciekami oleju z pod głowic? Pewien fachowiec od Subaru wspomniał mi też przy instalacji LPG, że na zimnym słychać tłoki.

 

Co mądrego podpowiecie?

Z góry dzięki.

 

20180725_204111.jpg

20180725_204220.jpg

20180725_204204.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy instalacji lpg slychac tloki , super fachowiec. Tylko co powie ludziom ktorych silniki  gazu nie widzialy a klepią na zimnym? Opilki w oleju to najprawdopodobniej paneweczka się konczy. Przebieg jak na auto z tego roku jest nierealny. Skrzynia przy 190kkm przebiegu nie bedzie dawac oznak zuzycia ,nie ta generacja aut. To nie trubo zeby przy takim przebiegu panewki padaly chyba ze ktos wymiane oleju traktowal jak zlo niekonieczne i wymienial jak juz sobie przypomnial. Mozesz szukac drugiego ale upg profilaktycznie wskazane zrobic albo naprawic swoj poki jescze się kręci. Wszystko zalezy czy auto  lata jeszcze bedziesz trzymal czy planujesz sprzedac. 

Edytowane przez andre82
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, andre82 said:

Przy instalacji lpg slychac tloki , super fachowiec. 

Niezrozumiale napisałem.... 

Kiedy zostawiłem auto na instalację gazu, powiedział mi, że słychać było z rana tłoki. 

 

44 minutes ago, andre82 said:

Mozesz szukac drugiego ale upg profilaktycznie wskazane zrobic albo naprawic swoj poki jescze się kręci. Wszystko zalezy czy auto  lata jeszcze bedziesz trzymal czy planujesz sprzedac. 

Nie mam zamiaru sprzedawać, bo za dużo włożyłem, a na pewno nie sprzedam wciskając kit, tak jak poprzedni właściciel. Biorąc pod uwagę nie znany przebieg tego silnika i koszt wymiany UPG sięgający 2200zł będę się chyba rozglądał powoli za jakimś rozbitkiem SOHC nowszej generacji z UK, żeby od razu cały układ jezdny, a przynajmniej co się da, wymienić. Spytam mechanika ile za wymianę UPG przy wyjętym silniku. 

 

Dzięki za info. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy panewka czasem nie daje opiłków z "złotawym" kolorze ? Nie wiem, bardziej pytam, niż stwierdzam.

Jak zdecydujesz się robić te UPG, to przy objawach, jakie masz warto obejrzeć wał, albo co najmniej dokładnie przyjrzeć się gładziom cylindrów, bo do tego nie trzeba silnika rozkładać na połówki.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, koziolek said:

Zanim zaczniesz wymieniać silnik, zdejmij miskę olejową i zobacz co jest na dnie, ilość opiłków na dnie da ci odpowiedź.

Misę jesteś w stanie zdjąć bez rwania silnika z auta luzując poduszki silnika.

 

Może rzeczywiście tak będzie najłatwiej osądzić sytuację. Dzięki.

Teraz tylko żeby znaleźć coś czystego na złapanie oleju....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Syn Adama napisał:

znaleźć coś czystego na złapanie oleju

Ja używam blachy do pieczenia ciasta odpowiedniej wielkości i pojemności. Oczywiście przeznaczonej tylko do oleju. Doskonale się sprawdza, tylko trzeba zadbać, żeby strumień oleju nie spadał do niej ze zbyt dużej wysokości, bo się "wspaniale" rozbryzguje.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Syn Adama napisał:

 

Może rzeczywiście tak będzie najłatwiej osądzić sytuację. Dzięki.

Teraz tylko żeby znaleźć coś czystego na złapanie oleju....

Miałem na myśli odkręcenie miski olejowej od silnika, olej spuszczaj gdziekolwiek, na dnie misy olejowej jest zawsze trochę szlamu w zakamarkach.

Po wyjściu na słońce opiłki będą w tym szlamie bardzo widoczne, obadasz ich ilość i rozmiar i podejmiesz decyzję.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o coś czystego, żeby móc ponownie wlać ten sam olej, bo zrobiłem na nim dopiero jakieś 1000km

Czy nie ma tam jakiejś uszczelki, którą trzeba będzie wymieniać? 

 

Jak już się za to zabiorę, pochwalę rezultatem. 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Syn Adama napisał:

Chodziło mi o coś czystego, żeby móc ponownie wlać ten sam olej, bo zrobiłem na nim dopiero jakieś 1000km

Przepraszam Cię bardzo, ale między innymi z takich oszczędności robią się większe problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem, że to norma? Nawet mechanik w Warszawie, który zajmuje się tylko i wyłącznie Subaru, powiedział że przy wymianie UPG można wykorzystać ten sam olej do zalania, jeżeli nie jest zużyty. 
 
 
 
Powiem krótko "Jak mechanik uważa że to norma- zmień na takiego który tak nie uwaza".

melduje ze nic nie musze

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, recki napisał:

Powiem krótko "Jak mechanik uważa że to norma- zmień na takiego który tak nie uwaza".

 

Ależ tam od razu zmień... przecedzi przez ceratkę i będzie git.

Z drugiej strony kiedyś ze skrzyni miałem zlewany świeży i wlewany z powrotem i to w bardzo polecanym miejscu wśród subarowiczów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, palmall napisał:

Z drugiej strony kiedyś ze skrzyni miałem zlewany świeży i wlewany z powrotem i to w bardzo polecanym miejscu wśród subarowiczów :)

I stało się coś złego? :lol:

Jeździsz? Jeździsz!

Osobiście jestem zdania, że na oleju silnikowym 80zł nie będę oszczędzał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, palmall napisał:

Jeżdżę, ale jednak silnikowy pracuje w trochę innych warunkach niż przekładniowy, więc pewnie dlatego jeżdżę :P

 

Osobiście też bym silnikowego nie wlewał drugi raz.

Wiem, wiem.

Odniosłem się do wypowiedzi Abla/Kaina. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, WOJO napisał:

Wiem, wiem.

Odniosłem się do wypowiedzi Abla/Kaina. :D

Napiszcie proszę, jaki widzicie racjonalny powód, żeby wymieniać na nowy zlany na czysto olej po przebiegu 1000km ????? Przy założeniu, że silnik nie był np. remontowany. 

Nie każdy olej kosztuje  ...80 zł. W każdym razie ja bym takiego do Forka XT nie wlał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wytłumaczcie czemu tak robią w ASO subaru gdańsk albo w zakladzie subaru w NS? Ja tam też nie widzę nic w tym złego jeśli olej jest czysto zlany.

Miałem tak zlewany/zalewany już 3 razy przy zmianie sprzęgła, co prawda w skrzyni, ale co to zmienia? Skrzynia działa...

Edit:

Sorki, jeśli widać opiłki jak u autora to bym go nie zalewał, pisałem o sprawnym układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rydzada napisał:

Nie każdy olej kosztuje  ...80 zł. W każdym razie ja bym takiego do Forka XT nie wlał.

Co widzisz złego w Shell Helix Ultra 5W-40 4L/~80zł? :D

56 minut temu, owad napisał:

Albo wytłumaczcie czemu tak robią w ASO subaru gdańsk albo w zakladzie subaru w NS? Ja tam też nie widzę nic w tym złego jeśli olej jest czysto zlany.

Bo mogą?

Klient nasz pan.

Chcesz wydać na nowy olej, kupujesz nowy olej.

Mi się osobiście nie chce bawić w przelewanie, przyglądanie się, czy nic nie wpadło, ponowne wlewanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zwyczajne marnotrawstwo. Są też np. warsztaty, które przy pierwszej lepszej naprawie silnika kupują i fakturują "komplet uszczelek" za powiedzmy 1800zł, a wystarczy poświęcić 15 minut więcej, jak robi np. N.Sącz i rozliczyć tylko te uszczelki, które faktycznie są potrzebne. Ale jak kogoś stać, nikt nie broni

Edytowane przez rydzada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rydzada napisał:

To zwyczajne marnotrawstwo. Są też np. warsztaty, które przy pierwszej lepszej naprawie silnika kupują i fakturują "komplet uszczelek" za powiedzmy 1800zł, a wystarczy poświęcić 15 minut więcej, jak robi np. N.Sącz i rozliczyć tylko te uszczelki, które faktycznie są potrzebne. Ale jak kogoś stać, nikt nie broni

Nie zgodzę się z Tobą.

"Wymiana kompletu uszczelek" nie jest marnotrawstwem. Jest zwyczajnym naciągactwem. :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...