Skocz do zawartości

Automat w SG 2.0 - warto?


Skripak

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam!

 

Po tym jak poddałem się z szukaniem Outbacka (w przedliftach skutecznie odstraszyło mnie spalanie oleju i UPG, zaś zadbane polifty są prawie nie do zdobycia, a już na pewno nie w pieniądzach dla mnie osiągalnych) przerzuciłem się na forestera SG. Ale i tu nie miłe rozczarowanie, znaleźć zadbanego polifta w dobrej kasie to nie lada wyczyn. Wtem, pojawiła mi się możliwość zakupu takiego (poszukiwałem 2.0 158 km), ale niestety jak na złość, w automacie. Przeczytałem wiele wątków na tym forum, znalazłem info, że przyspieszenie 0-100 to 11.9s. (?) i jest wolniejsze o 1.3s. od manuala (? jak macie inne info to mnie poprawcie), wiem że skrzynia wg wielu zamula. Ale ścigać się spod świateł nie zamierzam, natomiast ciągnąć przyczepkę z materiałami na budowę już tak. Chciałbym się spytać Was o zdanie, czy takie zestawienie (Forek 2.0 158 AT + przyczepka) ma racje bytu, czy auto da radę i przy tym przyspieszy w przeciągu najbliższej godziny, czy w zimie wyjadę bez problemu pod górkę na szutrowej i pewnie mokrej/ośnieżonej drodze, czy jednak z tym ostatnim reduktor z manualem poradziłby sobie lepiej. Drugie pytanko, czy jadąc 110-120 km/h po zakopiance (teren górzysty, bez przyczepki) będzie spora różnica w radzeniu sobie pod górę i spalaniu względem manuala?

Z góry dzięki za odpowiedź. Wiem, że temat wałkowany już parę razy, ale wiele z tego z innymi silnikami i chyba pytania też odrobinę inne. 

Edytowane przez Skripak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do trakcji itp. bym się nie bał. Automat jest idiotoodporny jeśli robi się wszystko na czas i raczej nie ma się co psuć.

jeśli auto ma ciągnąć przyczepę AT będzie jak znalazł i na pewno gorsze przyśpieszenie będzie zrekompensowane rzadszym dostawaniem się do sprzęgła bo nie ma co ukrywać, że w MT po obciążeniem nie ma ono lekko i zużywa się trochę szybciej.

 

Co do wrażenia z jazdy AT się nie wypowiem czy rzeczywiście jest słabo z przyśpieszeniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciągam przyczep to nie wiem. Trakcyjnie oczywiście bez zarzutu. Po co komu mierzyć przyspieszenie od zera do 100. Jak już to od 60 do 100 do wyprzedzania. Jeżdżę foresterem w automacie po okolicznych Krakowowi górkach, górach i spoko. Zeszłej zimy sprawdził się też w Karkonoszach. A już jazda automatem w mieście to miód malina

Edytowane przez trzymek
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak Ci się zbiera do wyprzedzania? Nie chodzi mi o to, by się ścigać. Chce tylko mieć pewność, że jak jakiś mniej inteligentny zacznie przyspieszać podczas gdy ja go wyprzedzam, będę miał czym skończyć ten manewr lub by móc spokojnie łyknąć tira. Pamiętasz też może na jakich obrotach uzyskujesz 140 km/h na autostradzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Skripak said:

...Ale ścigać się spod świateł nie zamierzam, natomiast ciągnąć przyczepkę z materiałami na budowę już tak.

 

Ja tacham kuter po slipach do morza i z powrotem. Taki zestaw (łódz ok 1T) i forester sg automat:

 538182309_zestaw_subarukuter.jpg.398f2c468de385305c5e07206d438c6e.jpg

 

Po mokrych płytach betonowych zarośniętych glonami i śliskimi wąsami zielonymi i po płytach z piaskiem z plaży. I ten automat jest do tego idealny! Jak masz zapiętą przyczepę na slipie, włączasz D i lekko gaz i zestaw powolutku wyjeżdża z wody płynnie bez szarpaniny, stresu. Samochody z manualem aby wolno jeździć muszą to robić na tzw. pół sprzęgle  i kupa dymu ze sprzęgła idzie. W automacie torque converter potrafi zasprzęglać nie całkowicie - płynnie.

 

Mam też Passata manuala i tam mniej więcej wyglądało by to tak: (zobacz końcówkę, a to tylko ponton ważący z 50kg)

 

 

 

Edytowane przez Zbyszek_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę SG 2.0 w automacie od 3 lat i nie zamienił bym na manualną skrzynię i nie jest to mój pierwszy automat. Moim zdaniem jak raz kupisz automat i nauczysz się nim jeździć to już innego nie będziesz chciał. Jazda po mieście, w korkach, terenie, zimie itd bajka. Tak jak koledzy pisali automat zrobi wszystko za ciebie i nie przypalisz sprzęgła jak nie potrafisz odpowiednio jeździć. Co prawda pewnie zaraz się odezwą puryści szarpania wajchą od biegów, że manual o sekundę do setki szybszy i że w ogóle automaty są ble, ale sami pewnie nie jeździli automatem i gó... się znają ;) 

Najlepiej się przejedź i oceń sam jak ci pasuje. 

 

 

 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do codziennej jazdy, ciagania przyczep, w zime i korki na miescie automat o niebo lepszy :) ale do zabawy lepszy manual.... mozna strzelic ze sprzegla a co za tym idzie zerwac przyczepnosc itp itd :) automatem nie "poszalejesz" ale tak jak pisalem.... wszystko inne wygrywa at (mam auto i mt i at - oba stale 4x4 i 50/50) 

Edytowane przez klev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jeżdżę jakoś wolno, ale staram się zawsze jechać płynnie. Czasy ścigania się spod świateł i bicia rekordów mam dawno za sobą. 

 

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, jadę w sobotę oglądać autko i jak wszystko będzie ok, to będzie nowym członkiem rodziny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jam ma na liczniku 250 km i nic przy skrzynie nie robiłem, chodzi ładnie, aczkolwiek trzeba się przyzwyczaić przy wyprzedzaniu , gaz do podłogi a on chwilę myśli w zawieszeniu i nagle kop do przodu, o tym trzeba pamiętać jak się wyprzedza. Poza tym , sama radość z jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mariusz77b napisał:

Jam ma na liczniku 250 km i nic przy skrzynie nie robiłem, chodzi ładnie, aczkolwiek trzeba się przyzwyczaić przy wyprzedzaniu , gaz do podłogi a on chwilę myśli w zawieszeniu i nagle kop do przodu, o tym trzeba pamiętać jak się wyprzedza. Poza tym , sama radość z jazdy. 

A silnik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi ostatnio ktos madry ostatnio tak powiedzial "kazdy silnik sie w koncu konczy. W subaru zalezy od dwoch rzeczy - od szczescia i od uzytkownika. Jak szczesliwie kupiles dobra sztuke i bedziesz sprawdzal stan i dbal to bedzie sluzyl latami" i moim zdaniem racja :)

 

Ps. Podobno najlepszym zestawieniem jest xt 2.0 + AT. Spotkalem sie z tym stwierdzeniem juz kilkukrotnie

Edytowane przez klev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2018 o 21:36, Skripak napisał:

Przeczytałem wiele wątków na tym forum, znalazłem info, że przyspieszenie 0-100 to 11.9s. (?)

no demon predkosci to nie jest :) 

 

zabawa zaczyna sie na drugim biegu i obrotach powyżej 4krpm

 

 

 

 

23 godziny temu, Skripak napisał:

a jak Ci się zbiera do wyprzedzania? Nie chodzi mi o to, by się ścigać. Chce tylko mieć pewność, że jak jakiś mniej inteligentny zacznie przyspieszać podczas gdy ja go wyprzedzam, będę miał czym skończyć ten manewr lub by móc spokojnie łyknąć tira. Pamiętasz też może na jakich obrotach uzyskujesz 140 km/h na autostradzie?

140 jest przy chyba 6krpm podczas przyspieszania (2bieg :hmm: ) i utrzymuje okolo 4krpm  normalnie na tempo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mariusz77b napisał:

Jam ma na liczniku 250 km i nic przy skrzynie nie robiłem, chodzi ładnie, aczkolwiek trzeba się przyzwyczaić przy wyprzedzaniu , gaz do podłogi a on chwilę myśli w zawieszeniu i nagle kop do przodu, o tym trzeba pamiętać jak się wyprzedza. Poza tym , sama radość z jazdy. 

Oleju też nie zmieniałeś? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnieś samochód z jednej strony, oba koła np lewe w powietrzu, pod pozostałe podłóż klocki w razie czego. Wrzuć 1 na lewarku i delikatnie puść hamulec, powinny Ci się oba koła "luźne" kręcić. 1 z tego powodu że według znanych mi informacji, znalezionych tu na forum to wtedy na dopina napęd tylny w pełni. 

Druga metoda, bezpieczniejsza znajdź jakąś górkę, pagórek, podjedź pod niego pod skosem. Koła po przekątnej które mają mniejszy opór będą się kręcic. Zobacz sobie filmiki "forester diagonal test"

Trzecia metoda najbezpieczniejsza, podniesienie całego samochodu za karoserie do góry, na stacjach diagnostycznym powinni mieć taki podnośnik. Ważne żeby koła były w powietrzu, jeśli wszystko jest ok to powinny "iść pełnym piecem" wszystkie 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Podnieś samochód z jednej strony, oba koła np lewe w powietrzu, pod pozostałe podłóż klocki w razie czego. Wrzuć 1 na lewarku i delikatnie puść hamulec, powinny Ci się oba koła "luźne" kręcić.


Ehe bardzo cenna rada :facepalm:

Zwłaszcza jak ma LSD z tyłu :bzik:
:biglol:



natapane mi5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ewemarkam napisał:

W takim razie w których Foresterach jest LSD?

generalnie może być w każdym bo było jako opcja. Z tego co pamiętam to we wszystkich uturbionych było seryjnie w pozostałych było w pakiecie 'zimowym'

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...