Skocz do zawartości

Dławi i dusi przy dodaniu gazu


Zwibel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam problem z moim Forkiem. Walczę już od jakiegoś czau. Problem był z LPG -wadliwy był reduktor. Reduktor został wymieniony. W między czasie pojawił się problem iż auto nie chciało jechać. Przy dodawaniu gazu dusiło się. Wszystkie parametry czytając w freessm raczej ok. Nieszczelności na dolocie nie stwierdzono.

Po pewnym czasie doszedłem że gazownicy wymienili reduktor nie ustawiając ponownie parametrów gazu. Pojechałem do nich niby poprawili. Ale dalej była lipa. Objeździłem chyba większość warsztatów. Wyrzucili mi kata bo niby on miał być przepalony. Nie pomogło. Ostatnio zacząłem sam grzebać w ustawieniach LPG i wygląda na to że miałem za duże wzbogacanie mieszanki przy przyśpieszaniu. Auto odzyskało wigor i było by wszystko ok. Jest tylko jeden problem. Po odpaleniu i w trakcie jazdy jak wciskam gwałtownie pedał gazu auto dusi się, jakby dławiło się lub zalewało paliwem. Objaw bardziej występuje na benzynie, ale na LPG też jest wyczuwalny. Mam wrażenie jakby cofał się zapłon. Jak nie zdejmę nogi z gazu auto buczy, praktycznie nie jedzie,natomiast słychać lekkie szczelanie w dolot. Co może być jeszcze przyczyną.

 

Moje miasto po odejściu pewnego mechanika, stało się ubogie w serwisowanie subaru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za Forek? Jaki silnik? Mam podobne objawy jak opisujesz i też nie mogę znaleźć przyczyny. W moim przypadku dotyczy to Forka SG 2,5XT z 2006r. Tak czy siak leczenie trzeba zacząć od "benzyny" a nie LPG. Jak auto niedomaga na PB to i na LPG nie będzie dobrze.

Pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ura_bus napisał:

Tak czy siak leczenie trzeba zacząć od "benzyny" a nie LPG. Jak auto niedomaga na PB to i na LPG nie będzie dobrze.

to zależy od przyczyny, bo jak problem będzie np. we wtryskach noPb to nijak nie wpłynie na zachowanie LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2018 o 09:25, Zwibel napisał:

Po odpaleniu i w trakcie jazdy jak wciskam gwałtownie pedał gazu auto dusi się, jakby dławiło się lub zalewało paliwem. Objaw bardziej występuje na benzynie, ale na LPG też jest wyczuwalny. Mam wrażenie jakby cofał się zapłon. Jak nie zdejmę nogi z gazu auto buczy, praktycznie nie jedzie,natomiast słychać lekkie szczelanie w dolot.

Z tego co powyżej pisze kolega wynika, że na gazie cofa mu zapłony, buczy a nie jedzie i słychać złe spalanie mieszanki. Gdyby przyczyną były wtryski PB to na gazie nie powinien mieć takich problemów. Temat rzeka ale to co napisałeś 

 

14 godzin temu, ozarek napisał:

bo jak problem będzie np. we wtryskach noPb

potwierdza moją opinię, że najpierw trzeba doprowadzić do prawidłowej pracy silnika na PB.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ura_bus napisał:

Gdyby przyczyną były wtryski PB to na gazie nie powinien mieć takich problemów

przypominam Ci, że benzyna nadal jest podawana do wtrysków, tylko te nie są otwierane. Jeżeli któryś się zawiesza/nie domyka to może lać i efekt zalewania będzie podobny do tego co autor opisał. To co wyżej napisałem było mało precyzyjne i stąd nieporozumienie.

Zresztą napisał, że

W dniu 11.07.2018 o 09:25, Zwibel napisał:

Objaw bardziej występuje na benzynie, ale na LPG też jest wyczuwalny.

co imho kieruje mocno w stronę wtrysków benzyny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ozarek napisał:

To co wyżej napisałem było mało precyzyjne i stąd nieporozumienie.

Ok. Dyskutujemy, wymieniamy opinie :) a kolega @Zwibel jakoś zamilkł.

Może rzeczywiście jego problem to jak sugerował @Pitz dławienie 2.0 N/A i utknął w tymczasem 57 stronach tamtego wątku :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamilkł ..ciągle brak czasu. Co do wtrysków benzyny nawet by mi pasowało bo najgorzej jest po odpaleniu.....jednak auto jak odpali na wolnych chodzi idealnie. Dopiero jak ruszam zaczyna się dusić. Dodatkowo podobnie jest na LPG. Nawet jak pojeżdżę trochę potrafi co jakiś czas jakby na moment przerwać, szarpnąć.

Najgorsze jest to że nieraz przez tydzień jest prawie ok, a później przez dzień dwa prawie nie chce jechać.

Stawiał bym jednak na zapłon gdyż dodatkowo jest to strzelanie w dolot. Auto nie ma nierównej pracy jakby nie domagało na jednym cylindrze. Wrażenie przy ruszaniu jest takie jakby zatkać całkowicie dolot.

 

Nikt specjalnie nie che auta od ręki postawić i diagnozować tylko trzeba na terminy się umawiać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Puki co sprawę dość mocno załawił wydech. Wymieniłem końcowy i auto prawie jeździ dobrze. Ma duszenie przez kilka sekund jak ruszam na zimnym, ale to już sporadycznie. Możliwe że to dwa odrębne problemy.

Jak auto się rozbuja to już da sie nim jeździć. Podejrzewam że mogło to być spowodowane jakimiś luźnymi blachami w wydechu które drgając wprowadzały błędy w czujniku spalania stukowego. Innego wyjaśnienia nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...