Skocz do zawartości

XV II -pierwsza wyniana oleju


MaMis

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy jest sens szukania logiki w tym działaniu. Z zewnątrz wyglada na celowe działanie na szkodę klienta wg zasady „i tak wróci bo będzie się bał utraty gwarancji”

co z tego ze odessali nadmiar jak zapłacone. Groszowe sprawy ale wizerunkowo spora wtopa.

 

Jeszcze nie wymieniałem oleju a tez mam ponad stan

B59E5C94-1033-4C94-B006-E3396B18D444.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MaMis napisał:

Nie wiem czy jest sens szukania logiki w tym działaniu. Z zewnątrz wyglada na celowe działanie na szkodę klienta wg zasady „i tak wróci bo będzie się bał utraty gwarancji”

co z tego ze odessali nadmiar jak zapłacone. Groszowe sprawy ale wizerunkowo spora wtopa.

 

Jeszcze nie wymieniałem oleju a tez mam ponad stan

B59E5C94-1033-4C94-B006-E3396B18D444.jpeg

 

tak samo u mnie, zalany przez producenta (?) od nowości...może nie tak dużo jak u Ciebie ok.1-1,5cm ponad stan z jednej strony, z drugiej strony bagnetu równo z kropką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Snuff napisał:

 

tak samo u mnie, zalany przez producenta (?) od nowości...może nie tak dużo jak u Ciebie ok.1-1,5cm ponad stan z jednej strony, z drugiej strony bagnetu równo z kropką.

W XV bagnet wchodzi do miski olejowej pod kątem . Oznacza to że z jednej strony jest zawsze stan mniejszy niz z drugiej ale na pewno nie jest to różnica 1-1,5cm tylko max albo troszkę mniej niż 0,5 cm mniej więcej zgadzałoby się z powyższym zdjęciem. Zresztą temat wielokrotnie poruszany na tym forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marka Subaru tak jak i silnik w układzie boxer to dla mnie nowość. Może praktyka przelewania tego typu silników olejem, przy której upiera się serwis z czegoś wynika, może nawet jest korzystna, nie wiem. 

Moim zdaniem, stan do którego zalali olej był stanowczo wysoki. Rozumiem, że można trochę przelać, ale nie aż tyle. Może nic by się nie stało, a może w przyszłości czekałaby mnie wymiana uszczelnień lub coś innego ?

Wg mnie tolerancja na bagnecie jest po to żeby się jej trzymać, a ja wolę być po bezwzględnie bezpiecznej stronie.

Pisząc do serwisu dałem im wybór: prosiłem o odciągnięcie oleju lub potwierdzenie, że taki stan nie wpływa w żaden sposób niekorzystnie na pracę i trwałość silnika. Tego drugiego nie potwierdzili i zaprosili mnie na sprawdzenie poziomu. 

 

Jak widzieliście sami na moim przykładzie, właściwa interpretacja w tak "banalnej sprawie" jak wymiana oleju, została jednoznacznie potwierdzona przez Dział Techniczny. 

Wiecie już czego oczekiwać, czego się domagać, ale jak zwykle, niech każdy decyduje sam co mu pasuje :)

 

P.S. Oczywiście dalej mam zamiar korzystać z ASO ;)

 

Pozdrawiam 

 

 

 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karas napisał:

W XV bagnet wchodzi do miski olejowej pod kątem . Oznacza to że z jednej strony jest zawsze stan mniejszy niz z drugiej ale na pewno nie jest to różnica 1-1,5cm tylko max albo troszkę mniej niż 0,5 cm mniej więcej zgadzałoby się z powyższym zdjęciem. Zresztą temat wielokrotnie poruszany na tym forum...

tu jest wątek, jakby się nie chciało komuś szukać: 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Blixten napisał:

Może praktyka przelewania tego typu silników olejem, przy której upiera się serwis z czegoś wynika, może nawet jest korzystna, nie wiem.

 

Serwisuję różne subaru w ASO od 2009 r. Praktyka przelewania pojawiła się w moim ASO w 2015 r i jest praktykowana do dzisiaj.

 

A odczytywać poprawnie poziom oleju w bokserze nauczyłem się już dość dawno.

Edytowane przez spawalniczy
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odczyt oleju w Subaru to żadna  tajemna wiedza rodem z NASA. Wystarczy przeczytać instrukcje i tyle w temacie. Każdy inteligentny użytkownik po 1-2 wyciągnięciu bagnetu i lekturze instrukcji wie co i jak. Ogólnie mam wrażenie że większość nowych użytkowników traktuje te auta jak promy kosmiczne  które wymagają jakiegoś specjalnego serwisowania/traktowania -zupełnie niepotrzebnie bo to zwykłe auta dla przysłowiowego kowalskiego , proste w obsłudze serwisowej jak każde inne auto - poł swiata - patrz USA /Australia serwisuje te auta u siebie w garażach / u zwykłych mechaników bez żadnych obaw tylko u nas coś jest na rzeczy - czyżby strach po SBD ? ;)

Edytowane przez Karas
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Karas napisał:

większość nowych użytkowników traktuje te auta jak promy kosmiczne  które wymagają jakiegoś specjalnego serwisowania/traktowania

O! to chyba o mnie mowa ;) 

Przyznaję, że często słyszałem/słyszę niezbyt pochlebne opinie nt trwałości silników Subaru... i  że należy się z nimi obchodzić "jak z jajkiem" - co właśnie czynię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Blixten napisał:

Przyznaję, że często słyszałem/słyszę niezbyt pochlebne opinie nt trwałości silników Subaru...

coś tam było z dyszlem i 2,5t ;)

ty masz 2.0i  -wolnossący , niewysilony i podobno pancerny silnik - co prawda już na wtrysku bezpośrednim ale i tak bym się o niego jakoś specjalnie nie bał. Zmieniaj regularnie oliwe i filtry, nie katuj na zimnym i ciesz się fajnym autem a nie zamartwiaj B)

XV poprzedniej gen. którym smigam ma troche wad... Natomiast tak bezproblemowego i taniego w eksploatacji auta to nie miałem dawno :)

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Karas said:

 Natomiast tak bezproblemowego i taniego w eksploatacji auta to nie miałem dawno :)

Jeśli do kosztów eksploatacji wlicza się koszty przegladów (obowiazkowe w trakcie gwarancji), to tak tanio już nie jest.

 

Sa na rynku samochody równie bezproblemowe, które jednocześnie nie maja tak wysokich cen przegladow (nie, nie jest to skoda:P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, peteres napisał:

Jeśli do kosztów eksploatacji wlicza się koszty przegladów (obowiazkowe w trakcie gwarancji), to tak tanio już nie jest

autu "idzie" 5 rok , 2 pierwsze przeglądy zrobiłem w ASO później zrezygnowałem gdyż stwierdziłem ze nie ma to sensu - podjąłem taka  decyzje gdyż jakość naprawy pokolizyjnej i podejście ASO  do zgłaszanych "usterek" w żaden sposób nie zachęciły mnie do dalszego korzystania z autoryzowanych serwisów.  Kolejne przeglądy wykonywałem w zaprzyjaźnionym warsztacie zgodnie z harmonogramem serwisowym,  tylko na oryginalnych częściach kupowanych albo w pewnym sklepie w Nowym Sączu albo w Łodzi  i na lepszych środkach smarnych jak sustina, quazar -obecnie mobil gdyż stwierdziłem ze nie ma sensu wyrzucać 300 pln za bankę oleju do nieupalnego auta. W ciągu tych 4 lat z kawałkiem na eksploatacje serwisowa wydałem gdzieś w okolicach 4k pln -mogło być taniej gdybym kupował zamienniki i tańszy olej. Z perspektywy czasu wychodzi ze XV jest najtańszym autem pod względem serwisowania jakie miałem -serwis około 1k pln/rok tańszy niż poprzednie Suzuki czy Honda.

Do czego zmierzam. Absolutnie nie do tego aby kogokolwiek zniechęcić do korzystania z ASO - jeżeli macie sprawdzone w waszej okolicy korzystajcie i się go trzymajcie - w końcu ASO to ASO pieczątki w książce będą atutem. Chodzi mi o to aby uświadomić niektórym ze te auta to nie żadne  promy kosmiczne NASA i nawet nie serwisowane w ASO bez niepotrzebnej wymieniany oleju po 3k km nie wybuchają nie psuja się ani nic się z nimi nie dzieje

co więcej  ten skurczybyk nawet nie chce łykać oleju pomiędzy wymianami, klocki hamulcowe też się nie chcą skończyć... jak tu życ ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał się oprzeć tylko na moim przykładzie, to uznałbym, że przelewają olej, żeby zamaskować fakt, iż silniki w XV biorą olej. Pewnie tak nie jest, ale - a propos - jak tam u Was z zużyciem oleju? W moim XV z 2016 r. lampka ostrzegawcza zaczyna świecić po przejechaniu ok. 8 tysięcy km (mam za sobą dwie wymiany oleju). Nic się nie zmieniło po zamianie 0w20 na 5w30, a samochodu nie katuję. Dla serwisu to normalne zużycie, ale dla mnie nie. Jeździłem różnymi autami i to jest pierwsze moje takie doświadczenie, posiadałem m.in. przez 7 lat imprezę i nic takiego się w niej nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może większa ilość oleju jest podyktowana tym, że serwis wlewa o tyle go więcej (niż mowi specyfikacja) o ile więcej wchodzi do filtra olejowego (który umieszczony jest inaczej niż w rzędowym silniku czyli u góry). Gdy silink nie pracuje to ta ilość oleju spływa i o tyle mamy go więcej na bagnecie potem. 

Taka tam teoria czemu tak a nie inaczej... Nie tylko Subaru potrafi chłeptać za dużo oleju, Audi i VW ma te same problemy, na szczęście nie wszystkie tak mają, tu przykładem może być nasz XV MY16, który nic nie bierze, tzn na pewno cos tam spala oleju ale nieznacznie i nie zauważalnie małe ilosci (bo każdy silnik spala olej), wiem że nie jest to odosobniony przypadek w przypadku silników FB20, pozatym przelewanie oleju (zbyt duża ilość) wpływała by na jeszcze większą konsumpcję oleju. 

Edytowane przez adamW202
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marecki67 napisał:

Gdybym miał się oprzeć tylko na moim przykładzie, to uznałbym, że przelewają olej, żeby zamaskować fakt, iż silniki w XV biorą olej. Pewnie tak nie jest, ale - a propos - jak tam u Was z zużyciem oleju? W moim XV z 2016 r. lampka ostrzegawcza zaczyna świecić po przejechaniu ok. 8 tysięcy km (mam za sobą dwie wymiany oleju). Nic się nie zmieniło po zamianie 0w20 na 5w30, a samochodu nie katuję. Dla serwisu to normalne zużycie, ale dla mnie nie. Jeździłem różnymi autami i to jest pierwsze moje takie doświadczenie, posiadałem m.in. przez 7 lat imprezę i nic takiego się w niej nie działo.

Czyli wcale nie tak źle,  bo to oznacza konsumpcję ok 0,5 l na 8 tys. km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2018 o 19:11, FanSub napisał:

Czyli wcale nie tak źle,  bo to oznacza konsumpcję ok 0,5 l na 8 tys. km.

Będę się spierał. Takie zużycie w nowym aucie to wstyd. Jeździłem dużo starszymi egzemplarzami z Niemiec, Francji oraz Japonii i nie dolewałem nic między wymianami oleju. Może miałem wyjątkowe szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2018 o 19:11, FanSub napisał:

Pewnie tak nie jest, ale - a propos - jak tam u Was z zużyciem oleju? W moim XV z 2016 r. lampka ostrzegawcza zaczyna świecić po przejechaniu ok. 8 tysięcy km (mam za sobą dwie wymiany oleju).

 

XV ma od wymiany przejechane 6 kkm - zużycie niezauważalne. Olej 0W-30.

W OBK mam silnik FB25 - obecnie mam przejechane 80 000 km - nigdy nie odnotowałem na bagnecie zauważalnego ubytku oleju. Zmieniam co 10 000 km - olej 0W40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam i ja za sobą pierwszą wymianę oleju po 6,6 kkm. Generalnie miałem kiepski początek dnia ponieważ towarzystwo z Aso wku... mnie na maksa. Od tej port będę tam gościł tylko na zasadzie ostateczności. Po kolei:

1 minus zaliczyłem gdy oznajmiłam ze mam swój filtr ( oryginał Subaru o tym samym nr)

2 minus zaliczyłem gdy poprosiłem o nieprzelewanie oleju mając w pamięci doświadczeniem Blixten ( ten sam dealer)

No i przyszedł czas na wymierzenie kary:

-w książce serwisowej otrzymałem wpis iż użyto mojego oleju i filtra. Poprosiłem o adronacje iż użyto oleju i filtra zgodnego ze specyfikacja producenta ( Olej eneos 5w30). Okazało się ze niedostanie takiego wpisu ponieważ Pan nie może brać odpowiedzialności za olej niewiadomego pochodzenia. To nic ze taki sam ma za swoją dupą na regale ale wiem ze chodzi o to, ze nie mógł przyciąć na 4 l oleju jak to maja w zwyczaju robić. Po wymianie kilku zdań dostaje łaskawie wpis na końcu książki ze zalano olejem eneos który dostarczyłem sam.

-następuje czas zapłaty. Kwotach która wyliczono jest inna niż ta która usłyszałem umawiając termin wymiany oleju. Co dziwne była to niższa kwota.

-poprosiłem następnie o rabat ponieważ posiadam kartę członka klubu Subaru. I tu zaczyna się kolejna pyskówka. Ponieważ nie zgłosiłem tego przed otwarciem zlecenia, nie można zastosować rabatu. Po drugie rabat i tak nie będzie udzielony bo przyjechałem ze swoim olejem. Kompletna bzdura i chamstwo ze strony człowieka ponieważ w regulaminie członka klubu Subaru jasno jest napisane iż zniżka dotyczy kosztów usługi nie materiału. Kolejny argument jaki usłyszałem to fakt ze zniżki należą się stałym klientom a ja nim nie jestem w dodatku zakupiłem auto w innym salonie niż Zdanowicz co jest prawda.

kwota rabatu którego nie dostałem to około 22 zł ale nie odpuszczę. Zobaczymy co na to sip oraz klub Subaru ( liczę na ich wsparcie). Wymiana z własnym Intelem wyszła mnie łącznie 350 zł w tym 120 koszt wymiany. Wchodzi na to, ze około 200 zł ekstra kasuje Aso za materiały.

na koniec dodam ze oleju wlano około 4,3 l, na bagnecie jest ok 0,5 cm poniżej poziomu max.

 

Po całej mocy w garażu ( poprzedni pomiar w innym miejscu) jest idealnie na full

 

 

 

Edytowane przez MaMis
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Blixten napisał:

@MaMis za robociznę zapłaciłem tyle samo co Ty. 

Dobrze wiedzieć. Gdy dzwonię aby umówić się na wymianę usłyszałem 175 a kompletna usługę wyceniono na 475 brutto.

Readumujac zaoszczędziłem 70 zł ale mam stronę wpustów książce np „ dostarczono filtr w opakowaniu Subaru” 

w teorii można dostarczyć własne materiały ale pracownicy Aso maja i na to sposoby aby uprzykrzyć zecie takiemu „cwaniakowi” oraz mieć podkładkę aby każdy możliwy problem jaki mógłby pojawić się z silnikiem zwalić na „olej niewiadomego pochodzenia”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, MaMis napisał:

w teorii można dostarczyć własne materiały ale pracownicy Aso maja i na to sposoby aby uprzykrzyć zecie takiemu „cwaniakowi” oraz mieć podkładkę aby każdy możliwy problem jaki mógłby pojawić się z silnikiem zwalić na „olej niewiadomego pochodzenia”

dziwisz się ? bo ja nie. W obecnych czasach ludzie są bardzo roszczeniowi.  ASO jest gwarantem na rzeczy które Ci sprzedaje tzn. auto olej, filtr itp i za nie odpowiada. Gwarantem za olej i filtr który ty kupiłeś jest sklep który Ci to sprzedał.

Postaw się w roli ASO- dlaczego ma niby odpowiadać za materiały których Ci nie sprzedało i za awarie która powstanie z ich winy. Więc logiczne że dostałeś adnotacje w książce. 

A że ceny w ASO są jakie są - trzeba się z tym liczyć kupując nowe Subaru albo wymieniać na oemach w zaprzyjaźnionym zakładzie bez żadnych adnotacji w książkach ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...