Masa(-)/ABS

[thomson0073]

Witam, 

Koledzy mam mega dziwny problem z Legasiem. Pojawił się nagle dziś dosłownie przed godziną. Autem jeździłem dziś praktycznie cały dzień. Zrobiłem z 250km bez jakichkolwiek problemów. Auto zgasiłem o 19 a o 22 już był problem odpalić. Rozladowany akumulator.  Lampki ledwo sie świeciły. Odpaliłem ledwo co przy pomocy kabli i drugiego auta. Po drodze zapaliła się kontrolka ABS i check engine, wskazówki zegarów raz góra raz dół, zaczął przygasać i wstawać. Zjechałem na pobocze i ABS zgasł. Check świecił dalej. Problem jakby z masą i wskazówkami też zniknął. Ale rozpędziłem się i nagle zahamowałem, kontrolka ABS znowu się włączyła i znowu problem jakby z masą. Wróciłem do domu i próbowałem odpalić samochód pod domem i to samo... kaplica kontrolki ledwo się świecą. Auto nawet nie zakręci. Macie jakieś pomysły?  Jest szansa, że to wina akumulatora? Ostatnio u blacharza był rozładowany do zera... A może coś z ABSem?

[Kambol]

Najprawdopodobniej padnięty akumulator, jeśli nie to alternator albo główne połączenia masy.

[thomson0073]

4 godziny temu, Kambol napisał:

Najprawdopodobniej padnięty akumulator, jeśli nie to alternator albo główne połączenia masy.

Sprawdzałem alternator ostatnio bo auto pod komputer było podpięty, śmiga aż miło. 

I przez walnięty akumulator miałbym problem z ABSem masą i zapłonem? Tak nagle. 

[niebieskiultras]

22 minuty temu, thomson0073 napisał:

Sprawdzałem alternator ostatnio bo auto pod komputer było podpięty, śmiga aż miło. 

I przez walnięty akumulator miałbym problem z ABSem masą i zapłonem? Tak nagle. 

Tak.

W imprezie tak miałem, że z kabli ledwie odpaliła a po odpaleniu check świecił i różne cuda z licznikiem były. Po zgaszeniu już nie paliła tylko od nowa kable i jazda.

 

Wymieniłem akumulator i alternator i problem znikł.

 

To że pod kompem alternator ładuje to nic nie znaczy. Pewien spec od alternatorów powiedział mi, że subarowe alternatory najlepiej na stole sprawdzać pod dużym obciążeniem bo na aucie pokazuje cuda. Bo na aucie pokaże dobre ładowanie czyli te 14v a na stole wychodzi ile daje Amperów itd.

 

 

Sprawdź masy jeszcze.

[thomson0073]

2 godziny temu, niebieskiultras napisał:

Tak.

W imprezie tak miałem, że z kabli ledwie odpaliła a po odpaleniu check świecił i różne cuda z licznikiem były. Po zgaszeniu już nie paliła tylko od nowa kable i jazda.

 

Wymieniłem akumulator i alternator i problem znikł.

 

To że pod kompem alternator ładuje to nic nie znaczy. Pewien spec od alternatorów powiedział mi, że subarowe alternatory najlepiej na stole sprawdzać pod dużym obciążeniem bo na aucie pokazuje cuda. Bo na aucie pokaże dobre ładowanie czyli te 14v a na stole wychodzi ile daje Amperów itd.

 

 

Sprawdź masy jeszcze.

Wrócę dziś z roboty i zabieram się za ogarnięcie tematu. Jak na złość stało się to w okresie, w którym auta potrzebuję jak studnia wody.
Zamelduję co się stało, jak podmienę aku.

4 godziny temu, niebieskiultras napisał:

odpaliła a po odpaleniu check świecił i różne cuda z licznikiem były.

Teraz też tak mnie naszło, że światła pulsowały, nie było to aż tak mocne ale był widoczne spadki napięcia i pulsacja świateł.

[Teddy26]

9 godzin temu, thomson0073 napisał:

Po drodze zapaliła się kontrolka ABS i check engine, wskazówki zegarów raz góra raz dół, zaczął przygasać i wstawać.

 

Jak u mnie była taka akcja to przyczyną był regulator napięcia w alternatorze.

200+ PLN-ów i jest OEM  

[thomson0073]

Problem rozwiązany. Winnym okazał się być akumulator, po załadowaniu w sumie to bardziej po nocy spędzonej z prostownkiem wskazał napięcie 11,2V .

Ładowanie zmierzyłem zaraz po odpaleniu auta z nowym aku. Ładowanie na poziomie 14,2V - 14,3V. Czyli takie jak być powinno. Chyba że, jestem w błędzie. 

 

Doszedłem też do wniosku, że zwarcie musiał mieć akumulator stąd problem z brakiem masy. 

Edytowane 20 Czerwca 2018 przez thomson0073

[WOJO]

2 minuty temu, thomson0073 napisał:

Problem rozwiązany. Winnym okazał się być akumulator, po załadowaniu w sumie to bardziej po nocy spędzonej z prostownkiem wskazał napięcie 11,2V .

Ładowanie zmierzyłem zaraz po odpaleniu auta z nowym aku. Ładowanie na poziomie 14,2V - 14,3V. Czyli takie jak być powinno. Chyba że, jestem w błędzie. 

Jakie miał napięcie, kiedy zaczynałeś go ładować prostownikiem?

[thomson0073]

1 minutę temu, WOJO napisał:

Jakie miał napięcie, kiedy zaczynałeś go ładować prostownikiem?

Nie sprawdziłem, z góry założyłem, że jest rozładowany bo ledwo co szyby domknąłem pod domem. 

Edytowane 20 Czerwca 2018 przez thomson0073

[RafcioL27]

Prawidłowo naładowany akumulator powinien mieć napięcie 12,5-13V. 

[thomson0073]

Stary akumulator, diagnoza: zwarcie którejś z cel. 

Problem braku masy rozwiązany. 

Napięcie akumlatora po kilku godzinach po odłączeniu od ładowania: 10,3V