Skocz do zawartości

Grecja czy Korsyka


aflinta

Rekomendowane odpowiedzi

no tak, ale w ten sposób może umknąć cała masa lokalnych "smaczków" (jak np. właściciele śpiący na podłodze w biurze, bo akurat siesta, i sam sobie obsługujesz papiery) i adrenaliny (czy tym czymś pokonam to wzniesienie?) ;)

zupełnie serio, to w wielu miejscach jest naprawdę pod górkę (nawet z plaży), więc kolega @GregKK ma absolutną rację 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GregKrk, które wypożyczalnie sugerujesz? Da się to ogarnąć zdalnie? Kilka osób mi relacjonowało, że jak zdalnie zaznaczało ubezpieczenia, to na miejscu okazało się, że należy kupić jeszcze jakieś inne by nie było problemów z oddaniem auta, a tamte on-line były zbędne. Ze względu na dosyć późną porę przylotu wolałby mieć auto gotowe niż dopiero iść i szukać gdzie pożyczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wróciłem z Korsyki - jak masz jakieś konkretne pytania pisz to może pomogę. Byłem na południu w okolicach Porto Vecchio ale troche pojeździłem. Dla mnie rewelacja. Pojechaliśmy bo juz mi Chorwacja nosem wychodziła, Czarnogóra tez zaliczona (genialna w opcji zwiedzania a nie tylko siedzenia), Albania też. Dalej na południe została Grecja, do której mnie w ogóle nie ciągnie.

Korsyka fantastyczna zwłaszcza jeśli lubisz jeździć i zwiedzać ale z wyraźnym podkreśleniem jeździć - po górach. Cały interior to gory, przerzut ze wschodu na zachód przez góry. Do Ajaccio 100km jechałem 3 godziny w tym zaliczając przełęcze 800 i 1150m n.p.m.

Pytanie kiedy chcesz jechać i czy jeszcze coś znajdziesz? Czy znajdziesz prom o normalnej godzinie bo ja zaspałem i na koniec kwietnia juz nie znalazłem więc pływałem o lekko chorych godzinach. Lipiec i sierpień to tłumy ale na południu nieco luźniej. Wrzesień robi się luźno i taniej ale przyroda już lekko spalona - teraz miałem piękną zieleń i było luźno no i nie za gorąco.

W razie czego pisz - postaram sie odpowiadać.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, aflinta napisał:

24 czerwca przylot wieczorem do Chani, i 8 lipca wylot z Chani też wieczorem. Auto pewnie jakieś  wynajmę na lotnisku. To gdzie co i jak sugerujesz? :D Będzie nasz czwórka z czego dzieci są małe (7l i 3l).

 

Czym lecicie? Rajaner? :)

 

1/. Wypożyczalnia samochodowa: https://www.facebook.com/HorafakiaCarRental/

Mają od dwóch-trzech lat biuro tuż przy lotnisku, ceny powinny być w granicach 27-35EUR (pierwsza cena za mały samochód - jak bierzesz na 5 dni lub więcej)

 

2/. Możesz pomyśleć o:

Miejscowość Horafakia, na tym samym półwyspie - dwie plaże na piechotę Kalathas i Tersanas:

https://www.booking.com/hotel/gr/emerald-rentals.pl.html fajna propozycja za 4.500PLN za ten okres

Miejscowość Stavros:

http://www.hotel-zorbas.gr/

http://bluebeach.eu/

i inne na bookingu

 

albo

Falasarna https://www.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g1191160-d4291364-Reviews-Sunset_Rooms-Falassarna_Chania_Prefecture_Crete.html

Bungalowy i pokoje - oraz: NAJLEPSZE JEDZENIE W PROMIENIU 10km!!! I bliziutko na plażę, fajny reggae beach bar z różnymi dziewczętami z różnych krajów jako kelnerkami :mrgreen:

 

albo

Paleochora (bardzo fajna miejscowość, dobre jedzenie, tańsza od północy, dwie plaże piaszczysta i kamienista, nie polecę żadnego miejsca bo nigdy nie mieszkałem tam inaczej niż w bagażniku OBKa albo na plaży bez lub w namiocie :D

 

albo tydzień Paleochora, a potem tydzień Sougia - tam można o tej porze roku pewnie bez rezerwowania albo jednak przez booking znajdziesz.

 

Albo dzwoń po 18h - pińcet adin pińcet 84 pińcet 98 :D

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Fala napisał:

Czym lecicie? Rajaner? :)

Nie mam tylu kompletów zatyczek do uszu by reklam nie słuchać, miejsc stojących też nie chcę ;) Wzięliśmy czarter z Itaki - dużo tańszy od Irlandczyków branych w chwili obecnej (bo przecież mieliśmy autem jechać), no i w standardzie mam pełny bagaż a nie sam podręczny. Pierwsza baza też już jest zarezerwowana między Stavros a Chorafakia - idealna pod dzieciaki... chyba.

 

21 godzin temu, STIFF napisał:

Korsyka fantastyczna zwłaszcza jeśli lubisz jeździć i zwiedzać ale z wyraźnym podkreśleniem jeździć - po górach. Cały interior to gory, przerzut ze wschodu na zachód przez góry. Do Ajaccio 100km jechałem 3 godziny w tym zaliczając przełęcze 800 i 1150m n.p.m.

I to jest bardzo fajna opcja... jak się nie ma małych dzieci. Dlatego odpuściliśmy (z wielkim żalem) jazdę autem do Grecji. Wyszło, że z dzieciakami droga w obie strony zajmie prawie tydzień - czyli połowę całego urlopu, na dodatek umęczymy się na tyle, że całość nie jest warta zachodu. Samolot wychodzi szybciej i taniej. Niestety na miejscu jesteśmy skazani na auto z wypożyczalni... ale trudno, wszystkiego mieć nie można. W zasadzie to zmieniamy strategię i zobaczymy czy kierunek był słuszny, czy jednak za rok wrócimy do obładowanego auta i campingów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie duże masz dzieci, ale polecam monitory na zagłówki. ;)

Jakieś 8 lat temu zrobiliśmy na raz trasę Kraków Cannes (coś około 1900km) w 15 godzin. Dzieci (5 i 7 lat) nie narzekały :rolleyes: mimo że były tylko pitstopy na tankowanie i sikundę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, przemekka napisał:

Nie wiem jakie duże masz dzieci, ale polecam monitory na zagłówki. ;)

3 i 7, kilka lat temu ze starszą próbowaliśmy tableta z bajkami... ale to po kilku godzinach i tak traciła zainteresowanie. Zresztą i tak ciężko coś dodatkowo z dziećmi zwiedzać w trasie - wiem jak to wygląda na plejadach i z każdym rokiem czekam na poprawę (to jeden z naszych testów przed urlopem). W tym już było całkiem dobrze - przejechaliśmy pełne dwa dni, może za rok będzie jeszcze lepiej i się mniej przy tym zmęczymy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od dziecka. Mój ma 4,5 roku i znosi to świetnie i uwielbia takie podróże. W tamtą stronę na raz do Toskanii 21godzin w traci z przerwami. Po Toskanii sporo kilometrów. Po korsyce też. Powrót wyjazd z południa o 10ej bo tak musieliśmy opuścić lokal, zwiedzanie Bastii w oczekiwaniu na prom, z promu zjazd o 20ej i hajda do Warszawy. Ale że szło znakomicie i o 10ej byłem we Wrocławiu to jeszcze oceanarium zaliczyliśmy i o 15ej byłem w domu. Młody raz się wkurzył jak nie zdążył zobaczyć jak nas Ferrari wyprzedziło. Wiem, że trudno uwierzyć ale takie dzieci istnieją. a najlepszy był w Toskanii jak żonę zaczęły lapać mdłości na serpentynkach a ten mnie poganiał bo szybsze zakręty sa fajniejsze.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2018 o 12:51, aflinta napisał:

@GregKrk, które wypożyczalnie sugerujesz? Da się to ogarnąć zdalnie? Kilka osób mi relacjonowało, że jak zdalnie zaznaczało ubezpieczenia, to na miejscu okazało się, że należy kupić jeszcze jakieś inne by nie było problemów z oddaniem auta, a tamte on-line były zbędne. Ze względu na dosyć późną porę przylotu wolałby mieć auto gotowe niż dopiero iść i szukać gdzie

 

Wiem, że niektórzy robią zdalną rezerwację (np. przez polskich pośredników), ale jak patrzyłem na ceny to zamawiając wcześniej auto wychodziło zawsze zdecydowanie wyraźnie drożej (a na miejscu jak sobie trochę pochodziłem, praktycznie zawsze dostawałem przy negocjacjach 10dniowych duże zniżki od cen katalogowych, co powodowało 1 lub 2 dni gratis).

W zeszłym roku w sierpniu na Rodos zrobił się po raz pierwszy problem, bo w terminie w którym byłem, w okolicach Kolympia->Lindos w wiekszych wypozyczalniach nie było do wynajęcia ani jednego samochodu z klasy A, B czy C  na 10dni, no po prostu ani jednego... W końcu gdzieś udało mi się jakieś Punto wynająć z pęknietym lusterkiem oklejonym taśmą i takim jeździliśmy. Ale na Krecie nie podejrzewam aż takich problemów, tam jest tego zdecydowanie więcej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wyjeżdżacie jeszcze przed początkiem wysokiego sezonu.

Problemem jest faktycznie późna pora przylotu i małe dzieci. Ja w takiej sytuacji prawdopodobnie mailowo wynegocjowałbym cenę i zabukował auto wraz z podstawieniem na lotnisko na określoną godzinę (lub kontakt telefoniczny), a co do wyboru wypożyczalni, wybrałbym najtańszą spośród trzech większych najbliżej lotniska. No i oczywiście z opcją full insurance. Zapomniałem wczesniej napisać, że warto też obejść i oglądnąć samochód czy nie ma jakichś uszkodzeń przed podpisaniem dokumentu, a jeśli są to trzeba je  w odpowiednie miejsce zaznaczyć.

 

Powodzenia!

P.S. Będąc w okolicy Chanii, jesli bedziesz ewentualnie wybierał się na Balos z tak małymi dziećmi bewzględnie lepiej popłynąc statkiem z Kissamos (mój ówczesny 10 latek ledwo przeżył ten "spacerek").

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, GregKrk napisał:

Problemem jest faktycznie późna pora przylotu i małe dzieci.

Tutaj na szczęście okazało się, że bazowy hotel zapewnia bezpłatny transfer z lotniska, więc nie ma ciśnienia :) Na lotnisko też jest relatywnie blisko by ewentualnie wrócić za dnia i coś wybrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, aflinta napisał:

Tutaj na szczęście okazało się, że bazowy hotel zapewnia bezpłatny transfer z lotniska, więc nie ma ciśnienia :) Na lotnisko też jest relatywnie blisko by ewentualnie wrócić za dnia i coś wybrać :)

 

No i lux. Ja pierwsze dwa dni na urlopie rządzę na całego z gin-em i tonikiem na basenie :D, tłumacząc żonie, że zabijam i uodparniam się na tamtejsze zarazki:D, a jak dopiero odparuję do stóp, to zaczynamy jeździć;) Udanej podróży!

  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, aflinta napisał:

A ja przez przypadek odkryłem małą atrakcję - poligon rakietowy oddalony kilka km od naszego hotelu, oraz również blisko położony port w którym czasem można spotkać lotniskowiec :) 

 

To uważaj z tym poligonem rakietowym, żeby Was nie wysłali w kosmos jak Kolumbia naszych dzisiaj;)

 

A tak ma poważnie... Mieszkaliśmy raz koło jednostki wojskowej w hotelu Lindos Royal na Rodos (zresztą nie polecam tego hotelu). Nieraz przechodzilismy obok tej jednostki. Ja ich osobiście podziwiam, siedzą w jakichś dziurach w ziemi pochowani cały dzień, jaskiniach itp. Nie to co nasi, 16.00 i do domu. Choć biorąc historię Greków, muszą się mieć cały czas na baczności, obecnie przede wszystkim przed Turkami. Fajną atrakcją dla nas było obejście tej jednostki i podejście od strony morza. Na ogrodzonej siatką plaży były (chyba jedyne z niewielu na Rodos) żółwie caretta, widoczne niestety z dalszej odległości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Se płynę kiedyś kajakiem wokół zachodniego wybrzeża Krety, mam na sobie tylko kuse kąpielówki i rowerowe czarne okulary przeciwsłoneczne. Jest 37'C.

Pić mi się zachciało piwa (wodę miałem), a w odległości kilku km widzę jakieś obiecujące nabrzeżne formy typu beach bar.

No to skręcam i wiosłuję.

Po dopłynięciu wyciągam kajak na brzeg i w tych kąpielówkach (i czarnych okularach) zasuwam prosto do baru. Jak to u beach baru.

A tam - konsternacja: to klub oficerski, panowie w mundurach, panie też zdecydowanie ubrańsze niż nie. A ja w gaciach. I okularach.

Ostatecznie kopsnęli małe zimne piwko i odpłynąłem. Noc spędziłem na jakiejś kolejnej plaży.

Dobrze, że nie miałem ze sobą bomby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Aga napisał:

W tych kusych kąpielówkach :P

 

Wiesz, że postępuje miniaturyzacja sprzętu?

[podłożyłem się]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2018 o 22:54, Fala napisał:

 

Wiesz, że postępuje miniaturyzacja sprzętu?

[podłożyłem się]

 

W dniu 25.06.2018 o 23:12, Aga napisał:

Z wiekiem? No w sumie ... ludzie na starość się kurczą :lol:

 

[śmiech to zdrowie]

 

...i zgodnie z powiedzeniem, organ nieużywany uwstecznia się i zanika. :faja:

 

[no naprawdę nie mogłem się powstrzymać]

 

 

Póki jest, warto przeczytać artykuł o dzisiejszej i o przyszłości Grecji, bardzo polecam.

https://fakty.interia.pl/autor/michal-michalak/news-grecja-pudrowanie-bankruta,nId,2599808

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, GregKrk napisał:

organ nieużywany zanika.

 

 

Właśnie nie mogę się doliczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Se płynę kiedyś kajakiem wokół zachodniego wybrzeża Krety, mam na sobie tylko kuse kąpielówki i rowerowe czarne okulary przeciwsłoneczne. Jest 37'C.
Pić mi się zachciało piwa (wodę miałem), a w odległości kilku km widzę jakieś obiecujące nabrzeżne formy typu beach bar.
No to skręcam i wiosłuję.
Po dopłynięciu wyciągam kajak na brzeg i w tych kąpielówkach (i czarnych okularach) zasuwam prosto do baru. Jak to u beach baru.
A tam - konsternacja: to klub oficerski, panowie w mundurach, panie też zdecydowanie ubrańsze niż nie. A ja w gaciach. I okularach.
Ostatecznie kopsnęli małe zimne piwko i odpłynąłem. Noc spędziłem na jakiejś kolejnej plaży.
Dobrze, że nie miałem ze sobą bomby.
Trzeba było się spytać czy dopłynąłeś do Europy :)

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

My byliśmy samolotem w maju. 1000 PLN za 4 osobową rodzinę z bagażem. Pewnie w sezonie będzie znacznie drożej ale warto monitorować bo ceny raz rosną, raz spadają

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, coocer napisał:

My byliśmy samolotem w maju. 1000 PLN za 4 osobową rodzinę z bagażem.

 

Jaką linią? KRK- CHQ czy KRK-HER?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...