Skocz do zawartości

Autem telepie, pluje benzyną, nie pali na jeden cylinder?


Paweł Zdunek

Rekomendowane odpowiedzi

Po prawie roku bez żadnej usterki, subarynka zrobiła się złośliwa. Auto to impreza kombi my96 z lpg. W czwartek zrobiły się ulewy i auto zaczęło gasnąć, telepać, szarpać - uznałem, że to kwestia pękniętego kabla wn - zaizolowałem go taśmą, jeździłem jak najmniej, czekałem na części (miały być w piątek, przyszły dzisiaj - we wtorek). Wymieniłem kable i świece - ta od cylindra z uszkodzonym kablem była czarna, reszta chyba ok. Niestety mimo to z autem nadal nie jest ok - przestało gasnąć, ale trzęsie nim na luzie, i mam wrażenie, że dalej jeden cylinder nie pali. Dymi na biało z rury wydechowej, jakby pulsacyjnie - widać na filmie. Pod puszką tłumika końcowego kapie paliwo - wydaje mi się, że niezależnie od tego, czy jedzie na lpg czy na benzynie. Check ani mignął. Chciałbym jakoś sprawdzić cewkę, ale nie wiem, jak się za to zabrać.

Co do dymienia i plucia paliwem - dobrze myślę, że paliwo niespalone w cylindrze idzie w wydech, i tam odparowuje (lub też na zimnym wydechu kapie z łączenia)?

Zauważyłem też, że mokra jest podłoga pod bagażnikiem - podejrzewam, że to kwestia tego, że jakiś czas temu wylał mi się w bagażniku prawie litr oleju.

 

 

IMG_20180522_115141.jpg

IMG_20180522_115156.jpg

IMG_20180522_115206.jpg

IMG_20180522_144447.jpg

IMG_20180522_144458.jpg

 

EDIT: Falowanie obrotów chyba już przeszło, reszta objawów nadal występuje :/

Edytowane przez Paweł Zdunek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby benzyna lała się w takiej ilości do rury wydechowej to było by fajne ognisko. :yahoo:W kwestii podłogi bagażnika to może cieknie gaz?

Sprawdź na którym cylindrze wypadają zapłony, a potem sprawdź iskrę. 

Na ciepłym silniku jest lepiej?

Te świece ze zdjęcia wyglądają jakby pływały w oleju. Warto uszczelnić pokrywy zaworów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrywy zaworów wiem, czekały na swoją kolej. A z wydechu myślę, że to była benzyna, bo nasączyłem chusteczkę, zapaliłem, i paliło się jak benzyna, dymiło na czarno.
Wczoraj podmieniłem cewkę, chodziły wszystkie cylindry, auto dymiło na biało - na wolnych obrotach słabo, po dodaniu gazu mocno. Co ciekawe przypiąłem swoją cewkę z powrotem i chodzi na 4 cylindry, dalej dymi.

Przed chwilą odpaliłem znowu, chodzą wszystkie cylindry, dalej dymi, nie doczekałem się kapania z wydechu, bo zobaczyłem dym spod maski. Zgasiłem, otworzyłem maskę, dymi jakby z dołu. Nie mam już pojęcia, o co chodzi. Martwię się, że to upg.

Dymienie po raz pierwszy pojawiło się w czwartek, moja dziewczyna pojechała rano na zajęcia, auto gasło i szarpało, kiedy odpaliłem je na parkingu, to szarpało, chodziło na 3 cylindry, dymiło (spod maski też), ale zatankowałem i przestało dymić - nadal chodziło na 3 cylindry. Przejechałem do poniedziałku 100 km z szarpaniem i na 3 cylindrach, nauczyłem się heel-toe żeby nie gasł :D

Nie trzyma mi się to kupy wszystko. W środę wieczorem auto jeździło świetnie, bez żadnego dymienia, czy z dnia na dzień tak by poszła uszczelka pod głowicą?

Do tego jeszcze mam wrażenie, że jak wczoraj go gasiłem, to paliwa było więcej, niż dzisiaj.

Edytowane przez Paweł Zdunek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby racja, ale nie znaczy, że się nie może zapalić. Cała akcja może się skończyć efektownym językiem ognia z rury wydechowej i nawet częściowym usmażeniem zderzaka auta, które będzie stało za tobą. To nie mity, takie akcje się zdarzały. Poza tym temperatura samozapłonu benzyny to około 350st.C, więc wcale nie tak dużo ;)

Do tego rozlana benzyna pod ciepłym autem pięknie paruje tworząc z powietrzem mieszaninę wybuchową i przy odrobinie niefartu i źródle zapłonu typu iskra, czy gorąca powierzchnia np. katalizatora może huknąć aż miło. U mojego brata tej zimy w podobny sposób zdemolowało garaż, podniosło dach, a bramy "szukał" na podwórku 10 metrów od domu.

Edytowane przez rydzada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...