Skocz do zawartości

jackulus

Nowy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jackulus

  1. Dzięki arkitekt za sprawdzenie i ofertę. 125/70/17 za niska. Sam pewnie będę wymieniał na 135/80/17. A nie rozumiem tego, jak manual do Forka może zalecać koło o wymiarze 135/80/16, którego średnica jest mniejsza od standardowego koła o ponad 40mmm ? A na obwodzie 26cm. Podczas gdy ASO twierdzi, że na obwodzie ma być max 3cm różnicy. Coś tu dla mnie jest nie halo i tego nie kumam. -- Wt maja 15, 2012 9:45 am -- Zapytam w takim razie tak: Czy ktoś z Szanownych Posiadaczy Foresterów MY06 wyposażonych w fabryczną dojazdówkę, mógłby podać mi jej oznaczenie i... zmierzony fizycznie obwód ??? Moja wdzięczność z definicji będzie dozgonna...
  2. Miałem już okazję przejechać kawałek w nowych bucikach (H/T-S 215/60/16), zatem piszę kilka słów. Doświadczenia na razie mam tylko szosowe. W tych warunkach w zasadzie same superlatywy. Jeśli chodzi o trzymanie się drogi, nie zaliczyłem żadnych nieprzyjemnych wrażeń. W ostrych zakrętach w moim odczuciu trzyma się dobrze, choć to subiektywna opinia - nie wiem na ile ekstremalnie testowałem i nie mam porównania do innych kapci niż zimówki. W porównaniu z nimi jedzie się pewniej. Nie zauważyłem problemów również na mokrym asfalcie, przy czym nigdy nie był to deszcz z dużym zapasem wody na drodze - było mokro, ale bez powodzi. Najciekawsze wrażenia mam z utwardzanych dróg, ale pośledniej jakości (czyli typowo polskie warunki). Może to sugestia, ale mam wrażenie, że po bruku, czy różnych odcinkach z bardzo dziurawą i w złym stanie nawierzchnią, jedzie się o niebo bardziej komfortowo niż poprzednio. Zrobiłem sobie przejażdżkę nadwiślańską trasą z Dęblina do Wawki (jeśli ktoś zna). Są tam odcinki mocno kiepskie, płyty, dziury, wąsko i jeżdżąc moim poprzednim autem (focus 2010), zawsze byłym zły, że jadę tą trasą i kończyłem naprawdę roztrzęsiony (zęby trzeba tam mieć mocno zaciśnięte) :-). Teraz było bajecznie - Forek trzymał się drogi "jak po równym", a zmiana w komforcie diametralna. Gdyby nie odgłosy, to nie czułbym, że jadę tą trasą. A'propos odgłosów. Generalnie marginalizacja zagadnienia. Przy niskich/miejskich prędkościach bucików nie słychać, a później i tak włączają się lusterka i do głosu dochodzi cała aerodynamika kiosku. Czyli tak jak ma/musi być :-). Ciekawy jestem jak będzie w "terenie", ale na razie nie mam czasu nic zorganizować.
  3. Wrrr, im więcej się rozglądam w temacie, tym mniej wiem.. W znajomym warsztacie dostałem wymiar z realnej dojazdówki, z hamerykańskiego Forestera. Oznaczenie podobne jest do tego z książki serwisowej, czyli T135/70/D16. Podobne, ale koło jeszcze mniejsze. Kiedy policzę sobie różnicę w średnicy pomiędzy tym wymiarem, a moim standardowym kołem, to wychodzi 69mm, a na obwodzie 43 cm !!! W przypadku wyższego profilu, tego z książki (135/80/16), różnice wynoszą odpowiednio 42mm i 26 cm ! O co tu chodzi ?!? :shock: Aby nie upraszczać niepotrzebnie sytuacji, pozwoliłem sobie na telefon do ASO i zapytałem o praktyczną poradę w doborze dojazdówki. O co chodzi z oznaczeniami nie uzyskałem odpowiedzi, natomiast dowiedziałem się, że praktyczny sposób na rozwiązanie mojego problemu, to zmierzenie obwodu dojazdówki i normalnego koła (tak, po chłopsku, kawałkiem sznurka) i sprawdzenie różnicy. Nie powinna być większa niż 2-3 cm.... Knock, knock, is there anybody home ??? :-)
  4. Dzięki Qba. Ten program pokazuje podobnie jak inne liczydła internetowe. Czyli wskazuje mi jako najbliższy fabrycznej średnicy, wymiar 135/85/17. Tak jak pisałem na początku postu. Czyli teoretycznie potwierdza moje wątpliwości (co do posiadanego 135/90/17). Cenny byłby dla mnie komentarz kogoś, kto ma jakieś praktyczne doświadczenia - czy faktycznie, zakładając w awaryjnej sytuacji 135/85/17, nie zrobię krzywdy mojemu ulubieńcowi. Jeśli rzeczywiście 135/90/17 jest nie-halo, co podpowiada teoria. Tak jak pisałem wyżej, nie czaję też oznaczeń fabrycznej dojazdówki (T135/80D16) - tutaj różnica w średnicach wynosi 86mm (!). Musi być jakiś myk... :?
  5. To daj znać arkitekt. A masz pewny patent na określenie prawidłowego rozmiaru ? Bo ja mam wrażenie, że mógłbym przycisnąć gostka, który mi to koło sprzedał i ew. podmienić koło, sęk tylko w tym, że nie wiem, który dokładnie numer kapcia jest w tym przypadku dobry dla mojej masziny...
  6. Witam Wszystkich i proszę o komentarze, jeśli macie doświadczenia w temacie. Wybrałem opcję dokupienia koła dojazdowego, jako że schowek na zapas wykorzystuję w inny niż producent przewidział sposób :-), a pełny zapas zajmuje jednak wielką część kufra. Zamówiłem koło u gościa specjalizującego się w doborze (tak przynajmniej to wyglądało) i na podany przeze mnie model Forka oraz wymiar podstawowy 215/60/16, wybrał mi dojazdówkę Continentala o wymiarach 135/90/17. Kiedy na oko mierzyłem to kółko i pełny zapas, od razu widać, że dojazdówka ma większą średnicę. Kiedy pytałem o to sprzedawcę, wcisnął mi, że tak ma być, że to kwestia ugięcia opony podczas jazdy, etc. Mam jednak wątpliwości. W przelicznikach internetowych, bardziej pasuje opona o profilu 85, czyli 135/85/17, której średnica różni się jedynie o 3mm, a ta którą kupiłem, o 10mm. Nie muszę dodawać, że bardzo nie chciałbym uszkodzić napędu, nawet na krótkim i mało dynamicznym dystansie... Czy ktoś z Was ma doświadczenia, albo wiarygodne informacje, jak należy dobrać dojazdówkę ? W manualu do auta jest podany symbol T135/80D16, co w ogóle wydaje się być dziwnym wymiarem. Każda pomoc mile widziana... :-).
  7. Naczelnik, nie wiem, czy wytrwałeś w te "upały" aż do tej pory :-). Ja miałem przerwania, które nawet kwestie kapci dla Forka (czyli generalnie zagadnienia natury strategicznej), odsunęły mi na dalszy plan. Ale wzrastająca temperatura za oknem kazała wrócić do tematu. Po ostatnich postach Górala (dzięki!), utwierdziłem się w wyborze HTsów. Nie było lekko, bo mam zamiar trochę kręcić się po bezdrożach i pewniejsze kapcie na takie okoliczności przyrody bardzo by mi pasowały - był moment, że niemal zdecydowałem się ATki (ZAJAX - uszanowanie :-)), ale finalnie, racjonalizm zwyciężył. Mieszkam w mieście i sumarycznie, sporo więcej będę tłukł się po asfalcie. Jeśli w międzyczasie coś już zakupiłeś i masz jakieś ciekawe spostrzeżenia, daj znać. Sam zamówiłem opony i za kilka dni będę zmieniał obuwie.
  8. Dzięki bardzo ZAJAX za recenzję ateesów. Jeśli zakupię (?) G051 i też wrzucę info, to może może odczarujemy segment kapciuchów dedykowanych do mieszanych warunków, bo rzeczywiście ciężko o informacje w temacie. A jak wyglądał Twój zakup od strony ekonomicznej ? :-). Jakieś okazyjne ceny ? Możesz dać info na priva ?
  9. Jest podobno na to sposób - słyszałem o doginaniu drzwi, po chwycie obydwiema rękami i przyblokowaniu nogą... U mnie w mrozy tej zimy, w górnych partiach kabiny było odczuwalnie chłodniej, niż poniżej poziomu szyb, a więc szukam dobrego patentu...
  10. Ale fabryczne to są G900. A wiesz coś konkretnego o yoko G051 ?
  11. A jak z głośnością, cart ? Czytałem, że głośne są...
  12. Dzięks ZAJAX, czekam na więcej no i na rozwiązanie quizu... :-)
  13. To jeździj, ZAJAX, jeździj ile wlezie, bo mi z zimówek same dna rowków zostaną.. :-). Dzięki za info, a tak na poważnie, to daj wcześniej cynk i nie trzymaj ludzi (czyli mnie) w napięciu. Wiesz jak wolno dni w oczekiwaniu mijają... ;-)
  14. Dzięki eror za info. conti z tego co piszesz pewnie byłyby ok - na maksymalnych prędkościach mojego wolnego ssaka za często/długo nie jeżdżę. Jeśli jeszcze są ciche, to cieszy. Ale stopni swobody przy wyborze dla mnie ciągle jest za dużo ;-). Mam już pełnowymiarowy zapas z zimowym dunlopem (215/60/16) i dojazdówkę pod profil 60. Przejścia na 65 z tego powodu chciałbym uniknąć. No i bądź tu mądry i pisz wiersze, albo wybierz dobrą oponę... Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam :-).
  15. Odświeżę wątek, bo stoję przed dokładnie tym samym dylematem, jak w poście powyżej. Nabyłem Forka z zimowymi kapciami i muszę sprawić mu coś na lato. Chciałbym wybrać gumę, która będzie znośnie radziła sobie w prostym terenie. Chodzi mi nie tyle o świetną trakcję w głębokim błocie, a raczej o trwałość i odporność na niespodzianki w rodzaju uderzeń o kamienie/korzenie czy inne nierówności. Zwłaszcza, gdyby do przejechania był kawałek lądu naszpikowany wulkanizatorami w stopniu istotnie mniejszym niż na krajowych dojazdówkach do stolicy. Prawdopodobnie nie przeczytałem wszystkiego, co zostało tu napisane o oponach, ale przeczytałem sporo :-). Byłym chyba zainteresowany ContiCrossContact LX, ale akurat nie mają rozmiaru, którego szukam, czyli 215/60/16. Przyglądam się wspomnianym wyżej, Latitude Tour HP, ale też nie dają mi do końca spokoju Geolandery HT-S G051. I tutaj, po przydługim wstępie, dochodzę do sedna moich wątpliwości: :-) Czy mógłby ktoś, kto używał tych opon, albo ma informację rzeczywiście z pierwszej ręki, napisać, dlaczego są w tak głębokiej pogardzie ? Czytałem opinie użytkowników innych Geo, ale nie mam do końca jasności, czy dokładnie ten model, należy sobie definitywnie odpuścić ? Opinie w necie są raczej pozytywne i byłbym wdzięczny, za rzeczowe podsumowanie, dlaczego jest to tak zła opona, jak można wywnioskować, czytając forum ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...