Skocz do zawartości

jaRek

Użytkownik
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana jaRek w dniu 3 Października 2012

Użytkownicy przyznają jaRek punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    warszawa
  • Auto
    GT

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jaRek

..:: Bywalec :..

..:: Bywalec :.. (3/13)

12

Reputacja

  1. Nie wiem, ale abstrahując od tego czy to będzie stosunkowo prosta robota czy nie to kto ponosi koszt ponownego montażu takiego samego lub innego sprzętu. Często jest tak, że kupujemy usługę z materiałem ( jakimś sprzętem) i np. ten wspomniany wcześniej domofon pada po 3 latach a całkowity okres gwarancji to 5 lat. Zgłaszam więc to tam gdzie kupiłem, w tym przypadku u montażysty. On odsyła do producenta, dostaje z powrotem nowy/naprawiony/kasę i montuje ale... czy bierze za to znowu kasę czy nie? Przypomniało mi się, ze miałem analogiczną sytuację w aucie - finalnie mechanik dostał zwrot kasy, zamontował mi nową/inną część i skasował za montaż. Miałem mieszane uczucia potem...
  2. Hej szybkie pytanie odnośnie tematu reklamacji/gwarancji na domofon a kwestia kosztu montażu. Zleciłem montaż domofonu monterowi, który również kupił domofon i wystawił mi fakturę na domofon z montażem - jedna kwota na którą się dogadaliśmy. Aktualnie domofon jest odesłany do serwisu ( jest na fabrycznej gwarancji) i prawdopodobnie naprawa będzie niemożliwa. W przypadku zwrotu pieniędzy od producenta w jaki sposób mogę rozliczyć z wykonawcą montaż kolejnego domofonu? Czy jestem zmuszony ponieść kolejny raz koszt montażu domofonu? Jeśli tak to w jakiej kwocie bo na fakturze nie jest to wyszczególnione?
  3. Energetyka to nie problem, sami zmieniliśmy taryfę na docelową jeszcze przed zakończeniem budowy. Wiem że sąsiad też ma zwykła taryfę. Niestety to typ takiego miłego cwaniaka Jak budował SSO to ciągle wpadał pogadać, a to prąd pożyczyć a to wodę itp. A teraz jak juz mieszka, to się w ogóle nie odzywa, zrobił syf i przemyka tak żeby go nie zauważyć
  4. Dzięki za dużo trafnych spostrzeżeń. Temat jak to zwykle bywa niełatwy. STIFF , Twoje doświadczenia nie napawają optymizmem. Podejrzewam, ze ten utrzymywany "pierdzielniczek" ma tworzyć obraz ciągłej budowy a nie faktu zamieszkiwania. No bo kto, za przeproszeniem, normalny by chciał mieszkać na śmietniku I tu pojawia się nasz niepokój, ze ten stan może się jeszcze długo przeciągać...
  5. To ja podpytam co byście zrobili z sąsiadem śmieciarzem bo już nas krew zalewa... Sąsiad "przez płot" buduje od 4 lat, od 3 lat na stałe tam mieszka. Jest to formalnie ciągle budowa. I kij w to, niech mieszka. Ogólnie jesteśmy w kontakcie, nie jakimś zażyłym ale rozmawiamy. Problemem jest śmietnik z odpadów budowlanych ( płytki, styropiany, tektury, folie itp itd ) , które ów sąsiad gromadzi i u siebie (pod naszym płotem) i na drodze która jest wspólna. Smieci nie są dobrze zabezpieczone wiec jak mocniej powieje to wszystko fruwa po okolicy. Już kilka razy zwracaliśmy uwagę - uprzejmie przeprosił, trochę ogarnął i na jakiś czas w miarę spokój ale co chwilę ta "kupa syfu" znowu odrasta i historia od początku... Na noże iść nie chcę ale na tej "przyjaźni" też nam bardzo mocno nie zależy. Jak byście postąpili?
  6. jaRek

    Ekspres do kawy

    Wiadomo, że kawowi puryści na automat nawet nie spojrzą a dla większości osób taki ekspres zaspokoi wszystkie potrzeby.
  7. jaRek

    Ekspres do kawy

    Ja finalnie zdecydowałem się tez na De’Longhi m.in. z powodów o których pisał Christoph, czyli łatwości dobrego dostępu żeby wyczyścić co potrzeba. Kolejną rekomendacją byli znajomi, którzy użytkują bezawaryjnie ekspres De’Longhi 12 lat bez żadnego serwisu ! Kawę robi nadal bardzo smaczną ( model chyba taki sam jak wrzucał Christoph). Mój model to Dinamica Plus i wrażenia po na razie krótkim okresie używania są mega pozytywne. Banalna obsługa, ekran dotykowy przejrzysty, wszystkie wskazówki wyświetlane na bieżąco. Mleko przygotowywane/spieniane z dedykowanej karafki (dwusciankowa/termiczna), która jest rozbieralna i łatwa do umycia. Można ja odłączyć i trzymać w lodówce. No i najważniejsze – robi świetną kawę. Zdecydowanie lepszą niż 4 krotnie droższa Jura u mnie w biurze ( wiem wiem, że znaczenie ma ziarno, ustawienie mielenia, temperatura i aktualne ciśnienie atmosferyczne… )
  8. jaRek

    Ekspres do kawy

    Ooo, to czad, czyli zawinięcie ekspresu ręcznikami powinno załatwić temat... ?
  9. jaRek

    Ekspres do kawy

    Poleci ktoś jakiś ekspres automat z cichym młynkiem ? Widziałem że Nivona/Melitta/Miele w niektórych modelach chwali się właśnie cichym młynkiem ale najcenniejsze są realne doświadczenia uzytkowników
  10. jaRek

    Wymiana opon

    https://dobrymechanik.pl/mechanicy/warszawa/szostak-tomasz-uslugi-motoryzacyjne.html Polecam, sam korzystam od X lat...
  11. jaRek

    O rowerach

    pajac_am, no dobra, niech będzie że wygodna
  12. jaRek

    O rowerach

    Drodzy, prośba o doradzenie ew. propozycję odnośnie nowego roweru. Muszę w tym roku kupić cos dla siebie, szukam typowego turystyka na wycieczki po 20-30km głównie asfalt i lekki las - założenie to wygodna/wyprostowana pozycja. Od 15 lat jeżdżę rowerem górskim Gary Fisher, bardzo lekkim który uwielbiam i spełniał wszystkie założenia, jednak w ostatnich latach ta typowa pochylona pozycja zaczęła doskwierać moim plecom... Kierowałem już swoje kroki w stronę jakiegoś mieszczucha typu Gazelle/Batavus ale to są ciężkie (po 20kg) krążowniki więc trochę lipa. Doradźcie plis coś fajnego, budżet do 3-4 tys.
  13. jaRek

    "przygoda" z serwisem

    Tak zrobię, dzięki za komentarze !
  14. jaRek

    "przygoda" z serwisem

    Ptasi0r , nie wiem na ile moja dokumentacja jest mocna - mam potwierdzenie z serwisu wymiany rozrządu, później zauważenie usterki, kilkukrotne wizyty i zgłaszany ustnie problem, który nie został rozwiązany. Dalej zgłoszenie usterki a ASO, diagnostyka, naprawa i finalnie adnotacja z ASO o przestawionym rozrządzie, ustawieniu poprawnym i w efekcie braku wibracji. Na to mam dokument ale żadnej dokumentacji zdjęciowej nie. W sumie to w tym co napisałeś upatruję jedyną szansę, czyli opisanie całej sytuacji, wrzucenie screenów z opinią ASO. Smród po czymś takim z pewnością będzie się ciągnął dość długo i nie wiem kto uwierzy w tą teorię, którą forsuje warsztat. Aktualnie zaczęli już poddawać w wątpliwość, że jakakolwiek usterka występowała a to, ze próbowali to usunąć (m.in wymieniając poduszki silnika) to dlatego, że chcieli być mili... Wiem też, że jednak dobra opinia ma dla nich znaczenie (są aktywni na FB i chwalą się autami, które obsługują, rozwijają się) a mimo wszystko są gotowi zaryzykować. Przejęli stanowisko, że skoro nie poczuwają się do winy to nie mogą mi zwrócić kosztów bo wtedy przyznaliby się do winy.
  15. jaRek

    "przygoda" z serwisem

    2.0T Renault Sport
×
×
  • Dodaj nową pozycję...