dodo

Z racji tego że obecnie auto parkuje na powietrzu, a nie mam piwnicy ani garażu to bagaznik jest właśnie moim schowkiem Czyli oprócz linki, trójkąta, gasnicy, apteczki, kompletu kluczy 75elementów, jeździ ze mną skrzynka narzędziowa (śróbki, nakrętki, zacisk stolarski, lutownica z osprzętem, trytytki, młotek, miernik, jakieś kabelki, brzeszczot i wszystko co się zmieści do niej), dalej spreje do malowania których nie ma gdzie podziać, szmatki, kosmetyki samochodowe, no i obecnie tłumik końcowy który czeka na wymianę

Dla mnie to słychać panewkę niestety. Ale tez czekam na info jak wyszło.

Ja sklejałem podgrzewając już tylko samo szkło w piekarniku na starym kleju. Jest ok. Można tez dla bezpieczeństwa oblecieć silikonem po krawędzi żeby nie parowały, ale ja tego nie robiłem.

Nie podejdzie p&p. MY00 to juz mechanicznie prawie GD.

W zasadzie to po niczym, u mnie trochę bierze ale tylko po bagnecie widać. No i czasem jak jest niższy stan można usłyszeć jak troszkę bardziej klepie na zimnym. Dymienie z wydechu n niebiesko to już agonia silnika.

Dymi jak zimny bo ciepłe spaliny wydobywają się przez zimny jeszcze wydech. Zauważ że jak sie wszystko ogrzjee to dymienie a raczej parowanie zanika. Poza tym benzyna zazwsze trochę dymi jak zimno i wilgotno. Zauważ że diesel tak nigdy nie paruje jedynie kopci na czarno jak coś mu dolega Co do oleju to na całkiem zimnym silniku na równej powierzchni sprawdzaj bo jest to najbardziej miarodajne.

Też się wybieram Czy jakaś grupa warszawska się klaruje do wyjazdu?

Bardziej by stawiał na podporę wału.

Czy są jakieś wcześniejsze zapisy, ograniczona ilość miejsc, czy wystarczy tylko przyjechać?

Czy to auto było wyposażone w poduszkę? Jeśli nie to tak jak Wuem zaproponował poszuaj obudowy kolumny od bezpoduszkowca i manetek nie musisz zmieniać. Ja bym poszedł w stronę cięcia osłon kolumny, bo szukanie manetek do dodatkowy problem i koszt a czasem lubią swoje kosztować. Ja zakłaałem do polifta taką kierę i musiałem tylko trochę poszerzyć co zajęło 5min roboty nożykiem do tapet.

Są dwie opcje, kupujesz osłonę i musisz wyciąć większy otwór bo kiera będzie ocierać o tą osłonę. Albo można rozkęcić nabę w kierownicy i podłożyć podkładki/nakrętki żeby samą kiere odsadzić od naby (tej czesci co wchodzi na wieloklin). Były dwie kiery nardi - jednocześciowa (taka jak na foto z auckji) i taka nieładna z nabą, która masz?

Ja też polecam Autoferen. Czasami zdarzają się zonki ale to spordyczne przypadki jakichś wynalazków. Poza tym gdzie nie pójdę na warsztat to wsadzają autofrena.

Silnik NA ostatnio był na giełdzie za chyba 900zł więc uważam to za okazję bo od forumowicza to zawsze pewniej zazwyczaj. A remont 2000zł podałem z plusem,czyli minimum trzeba t yle dać żeby to miało ręce i nogi jak pisze kolega wyżej.

To jest ori lakier 47A. Też mam takowy. Trzeba się dobrze wpatrzeć żeby te drobinki czerwonego zobaczyć a najlepiej w pełnym słońcu. Poza tym dla pewności na tabliczce na nadkolu pod maską masz podany kog lakieru.

Czarne wkłady do srebrnego auta zawsze pasują, tak jak wszystkie dodatki typu czarne klapki, listwy, spoilery itp. Ja bym sie nie zastanawiał i maznął wkłady w czarny mat. Mogę nawet powiedzieć że lampę należy rozgrzać w piekarniku do 120stC. Przy 150 zaczyna sie obudowa uplastyczniać Rozklejałem wczoraj swoją, piekarnik elektryczny z termoobiegiem. Wiadomo że soczewki fajna rzecz ale to sa już koszty w porównaniu do malowania wkładów.

A ile tego oleju żłopie? Moje 2.0 (297000km) też ma piston slapa, olej pobiera, ale nic z tym na razie nie robię. Na 9000km od wymiany zjadło końcówkę z 4L butli z wymiany + 1L i już mam na minimum więc zaraz oliwe wymieniam i znowu to co zostało z wymiany zlewam +1L i kolejna wymiana. Jak nie kopci to ja bym tylko pilnował stanu oleju przed dłuższymi wyjazdami i powoli sobie zbierał kasę. Jak nie kopci na niebiesko, bąków nie puszcza to jeździć... a co do remontu to jak chcesz na cacy to pewnie 2000+ zł wyjdzie, a używkę silnik dostaniesz za 1000zł na forum np. Podmianka silnika w Wawie (na ten sam) to koszt minimum 500zł w sprawdzonym serwisie. Nie wliczam tu oleju, rozrządu itp przy nowym (używanym) silniku. Postaw sobie pytanie ile chcesz tym autem jeszcze jeździć. Jak mniej niż 3 lata to według mnie nie warto pchać się generalny remont ani używkę. Ozywiście wszystko zalezy od tego w jakim stanie masz obecny silnik...

Sprawdź jak pisał kolega wyżej sonde lambade i takie rzeczy jak np hamulce. Może się zdarzyć że któreś koło lekko trzyma trzyma i tez spali więcej

Ja też zanim piston slap nie ucichnie nie pałuje tylko spokojnie na reduktorze żeby lekko mu było. Kompresji nie mierzyłem, ale może zmierzę.

Bardzo ładny piston slap. Słychać już od początku filmu Mam to samo, dźwięk dzięcioła na zimno. Po rozgrzaniu ustaje. Nie ma co dywagować, ja czekam aż samo padnie i wtedy wrzucam 2.5L ps. Jeszcze możesz zaobserwować, czy jak odstawisz rozgrzane auto, np na spota na 3-4h to też go słychać. U mnie po 3h czyli jak silnik w miarę ostygnięty słychać. U kolegi nie słychać, tylko dopiero po całonocnym postoju.

Jak by ktoś leciał z Warszawy do Olsztyna to miałbym do zabrania wagę do ważenia aut Spokojnie się zmieści do bagażnika.