-
Postów
836 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Siela
-
Byłem uczestnikiem całego tego zdarzenia, które dla mnie wyglądało tak. Po pierwsze zrobiliśmy z Przemqiem i innymi ludźmi porządek z kolejką do BK, bo nikt z organizatorów nie potrafił tego opanować. Przygotowaliśmy auto do badania i wjechaliśmy na stanowisko. Wszystko miło. Witamy, poproszę dokumenty itd. Badanie oświetlenia, kaski no i nagle sprawdzenie fotela kierowcy. (Fotel jest przymocowany na szynach, wszystko profi się trzyma, ale fakt, jest pęknięcie przy mocowaniu lewej śruby i fotel w tym miejscu jest giętki, ale nie złamany! Wszystko się trzyma i nie unosi, skacze itd.) Sędzia techniczny mówi, że fotel jest złamany i nie nadaje się do użytku w rajdzie. Zawołał szefa zmiany, ten przyszedł i powiedział to samo. W tym momencie widziałem, że Przemqowi opadły ręce. Ja z Jędrulą od razu za telefon i dzwonimy do kumpla, który wiedzieliśmy, że ma wolny kubeł czy by nie pożyczył. Chcieliśmy montować przez wieczór tak żebym pojechał rano na BK2. W tym momencie musiała się wywiązać jakaś dyskusja między Przemqiem i sędziami. Bo potem jak skończyłem rozmowę przez telefon usłyszałem tylko jak Przemeq z odległości paru kroków od sędziego odmówił podpisania karty badania technicznego. Nie słyszałem tam żadnych bluzgów, ale i Przemeq i "Pan Sędzia" wyglądali na zdenerwowanych. Dowiedziałem się, że karta jest nie podpisana, więc możemy wyjechać autem. Zabrałem auto i wróciłem do serwisu. Poszedłem to tego samego kolesia i zapytałem się czy nie da się czegoś zrobić, żeby kierowca mógł podpisać kartę i przystąpić jutro do BK2. Sędzia powiedział, że jest taka możliwość, ale żebym poszedł do "szefa szefów" i z nim porozmawiał. Rozmowa wyglądała tak, że zostało mi oświadczone, że w czasie tych paru minut został już zgłoszony wniosek o nie dopuszczenie załogi 99 do rajdu za nie sportowe zachowanie (Swoją drogą szybko działa u nich system składania skarg i wykluczeń) i żebym przyszedł na posiedzenie ZSS za 1,5 godziny i wtedy nie powinno być problemu, jeżeli się wytłumaczymy. Przemek generalnie był zdenerwowany i zniechęcony do całego tego rajdu ( w sumie to mu się nie dziwie, bo gdyby nie to, że miałem już kontakt z takimi akcjami przy okazji własnych startów czy też kolegów i znajomych i generalnie słyszałem, że takie sytuacje są dosyć częste) wiec ja powiedziałem, że postaram się to na ZSS załatwić a potem kombinować z kubełkami. W tym miejscu podziękowania dla Jędrula i michał za próbę pomocy. Pojechałem na ZSS. Była 22 więc ZSS już obradował. W momencie kiedy zostałem zaproszony do rozmowy, Pani sekretarz kończyła rozmowę telefoniczną z Przemqiem. Nie wiem, co jej powiedział ale kiedy ja zacząłem ustabilizować sytuacje, przeprosić za zaistniała sytuacje itd. Usłyszałem, żebym uzgodnił jedną wersje z kierowcą bo on nie ma ochoty na starty w AK Polskim. Wiec ja oczywiście swoje, że kierowca się zdenerwował bo to nie pierwszy raz kiedy mamy problem na BK z jakąś pierdołą. Na co „szef szefów 2” powiedział, że przyjmuje przeprosiny, ale decyzją ZSS nie zostajemy dopuszczeni do rajdu, bo jak inne załogi zobaczyłyby, że za takie zachowanie i tak jesteśmy dopuszczeni to potem wszyscy by się tak zachowywali. Do tego powiedziano mi, że sędziowie to są sędziowie klasy krajowej i światowej, bo mają XXXX kursów i licencji. A do tego dodano, że dobrze, że przyszedłem przeprosić, bo inaczej na podstawie ręcznie napisanej notatki, którą widziałem ZSS ma obowiązek nadać bieg sprawie o wydanie zarządzenia do innych automobilklubów o niedopuszczanie naszych osób do imprez rajdowych. Dodatkowo, zostali byśmy wtedy ukarani grzywną. Próbowałem jeszcze coś odkręcić, ale bez skutku. Wychodząc usłyszałem, że może to lepiej dla nas, że nie wystartujemy, bo i tak dostalibyśmy karę czasową, jeżeli by nas dopuścili. Widać, że AK-Polski ma naprawdę sporą spinkę na przepisy, bo czułem się tam jak na komisji ZSS w RSMP. Swoją drogą ciekawe przeżycie. Mam nadzieje, że przyda mi się przy dalszych startach w KJS i miejmy nadzieje kiedyś w PZM. Dzisiaj gdy patrzę na to już bardzo spokojnie,(Wczoraj to w ogóle nie wiem dlaczego też byłem taki spokojny ) myślę, że sytuacja ta pokazała znane z opowieści „ważniactwo „pana sędziego i szefów szefów 1 i 2 ). Ale jak na to patrzę to myślę, że ani ja ani Przemek, ani kto ktokolwiek inny nie zmieni automobilklubów i trzeba na to przymknąć oko albo zrezygnować ze startów. Dla mnie w rajdach najważniejsze jest to co czuje kiedy do sam w garażu przygotowuje auto albo odbieram je od mechanika. To co czuje kiedy staje na starcie i sprawdzam notatki (bo nie byłem nigdy w KJSie kierowcą) czy to co czuje kiedy jadę. Dla mnie cała ta sytuacja była dobrą nauczką, żeby trzymać język i gesty za zębami bo mimo wszystko w kjsach i rajdach nadal chce startować a taki jeden czy drugi szef szefów niestety ma możliwości wysłania takiego wniosku jakim mi zagrozili wczoraj. Taka jest smutna prawda ale niestety to my chcemy uczestniczyć w ich rajdach a nie oni w naszych. Z drugiej strony, nie dziwie się w sumie sędziemu, że zwrócił uwagę na pęknięty fotel. W sumie jest to rzecz, która się zużywa i jeżeli kiedyś była dobra to nie znaczy, że jest też teraz. Giętki i pęknięty to on był od początku, może od wsiadania pękniecie się powiększyło a my tego nie zauważyliśmy. Generalnie to pozdro dla wszystkich uczestników i fanów rajdów! Trzeba trzymać się razem, pomagać sobie tak jak to ma miejsce (np. wczoraj) i cieszyć się z jazdy! Przemeq nie ma cię co zrażać i Legasia jeszcze podszykować żeby wkońcu walczyć na trasie rajdu a nie przed startem Pozdro i głowa do góry
-
Tak był napęd na 3 koła i szpera też od samego początku nie działała w 100% dobrze, bo teraz w końcu widać i słychać "szuranie" oponkami
-
Legac ma wkońcu działającą szpęre i napęd na 4 koła tak już od tygodnia
-
bedziemy walczyć! ja już sie łapie na tym, że w nocy snią mi się te latarnie przy torach i tylko je zliczam i dyktuje, która z prawej, która z lewej działają chłopaku, działaj
-
Kuzaj wraca i z tego co wiem chce wracać też do pełnego sezonu. To było bardziej jak pewne, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Co do Kościuszki to w obecnej sytuacji to, że zostaje w JWRC wcale nie jest takie złe. I do tego obejrzymy jego walkę na oesach Rajdu Polski Loeb to maszynka do wygrywania. On zabija resztę kierowców niesamowitą regularnością i to niezależnie od warunków. Ja jednak nadal mam nadzieje, że ktoś z Forda (o ile nie będą stososwać jakiś "super taktyk") z nim powalczy. Podobno od Rajdu Portugalii, Solberg ma wsiąść do C4 WRC, wtedy może być ciekawie
-
Doczekaliśmy się! IMPREZA FWD niedługo w sprzedaży
Siela odpowiedział(a) na Przemeq temat w Forum Subaru
Cisną sie na jezyk takie troche mocniejsze słowo niż to co napisze, ale to taki mało "rajdowy" news na temat Imprezy. Szkoda, że to nie 1.6 to może S1600 by zrobili Tragedia, Impreza FWD :/ -
Rywalizacja w IRC robi się naprawde bardzo ciekawa, co do medialności to IRC to chyba najlepiej prezentowany cykl rajdowy. Troche zastrzeżen mam do samej relacji, podobnie jak TomekN ale generalnie ok
-
wydaje mi się, że to Ty byłeś, patrząc po Avatarze [ Dodano: Nie Sty 18, 2009 11:24 am ] przy okazji pozdrowienia dla Grzehoo i Jędruli z którymi wczoraj spotowaliśmy się z Konsuella na Grabowie więc oczywiście a w zasadzie przede wszystkim pozdrowienia dla Konsuelli
-
Pozdrowienia dla goory z którym wczoraj kiwneliśmy sobie na Puławskiej w strone Piaseczna. Pewnie się troche zdziwił, że ktoś w czarnym Pugu mu macha i pozdro także dla Niebieskiego WRX 08 ze świnką spotkanego na Geodetów.
-
Brawo Hołek! Wielki szacun dla całego Orlen Teamu za metę :cool:
-
ode mnie także pozdro dla Harvestera. Auto losowe było jeden z wielu Ale XC 90 Ocean Race daje rade generalnie [ Dodano: Pon Sty 12, 2009 6:49 pm ] jaaak ja lubie te nasze ustalenia Teraz zdecydowanie nastawiamy się na coś wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr cssss a nawet wwwwwwwwwwwwrrrrrrrrrrxxxxxxxxxx ssssssssssstttttttttttttttiiiiiiiiiiii na Konsuelontko bądz Sielsiątko jest jeszcze czas
-
no i ekipa przywiozła garnek z Dubai 24H 3 miejsce w klasie. Gratulujemy
-
potwierdzam Oczywiście Siela i Konsuela się meldują na imprezie A za klapsa to masz bęcki
-
Twoich powiadasz ?
-
to się nazywa motywacja [ Dodano: Wto Sty 06, 2009 4:56 pm ] ty lepiej nic tam nie tańcz
-
Ja dzisiaj mogę coś polatać, w nocy ze środy na czwartek czeka mnie wyjazd około 3:00 rano do Szczecina więc pewnie będę chciał się wyspać ale możę też coś powalczymy
-
jak by się coś działa w okolicach Piaseczna, Janki to ja też się piszę. Będę Was próbował dogonić FWD a co... trzeba sobie stawiać cele
-
Pozdro dla STI 03-05 na czarnej feldze z polerowanym rantem na rej. WX którego wypuściłem 10 minut temu z Energetycznej w Geodetów. W nagrode dostałem ostre dzwięki
-
Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
-
pozdrawiam Simon1 widzianego dzisiaj dosłownie przed 13 w Nowej Iwicznej, kiwka była ale mnie nie przyuważyłeś
-
Jedziesz Pan na polnoc, potem bedzie taka wielka niezamarzajaca kaluza, co to ja trzeba promem pokonac, potem znowu na polnoc, jeszcze bardziej na polnoc i jak nie bedziesz chcial wysiadac z samochodu na widok drog i sniegu to znaczy ze jestes Pan na miejscu. :wink: a jak bedziesz chciał wysiadać, to znaczy, że jeszcze na północ trzeba jechać
-
ja upalałem 3 dni przebywająć w jednym fajnym miejscu pod Żyrardowem Razem z Konsuela uapalaliśmy też na parkingu w Jankach, zawstydzając niektórych kierowców RWD autem FWD latając między krawężnikami
-
taaaaa... skąd ja to znam oczywiście sometimes
-
Wtedy jeszcze nie było tego planu, wiec nie czuje sie kłamczuchą. dobrze, że ktoś wpadł na ten pomysł