Skocz do zawartości

Qzyn

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Qzyn

  1. Ok uporalem sie z problemem. Wczoraj w koncu wjechalem na garaz i zaczalem od regulacji zaworow. Po zdjeciu dekli i wstepnych ogledzinach okazalo sie ze zawory wydechowe wogole nie maja luzu!!! Sssace wygladaly duzo lepiej - wszystkie mialy swoj luz ktory trzebabylo tylko troche podregulowac. Zrobilem luzy - ssak 0,20 a wydech na 0,25. Po tym zabiegu jak reka odjal. Samochod odpala bez problemu, pracuje rowno, nie gasnie zimny, nie smierdzi hektolitrami nieprzepalonej benzyny na ssaniu. Check engine po skasowniu przez 60 kilometrow jakie jak na razie zdazylem zrobic nie zapalil sie ponownie ani na pB ani LPG. Teraz czekam na pierwsze porownania spalania Info dla osob ktore czasami o to pytaja. Regulacja zaworow w Bugeye 2,0 wolnossacy. Mozna ja zrobic samemu jesli sie wie ogolnie jak regulowac zawory. Nie trzeba odkrecac, popuszczac, czy tez podnosic silnika. Jest troche ciasno ale rzecz jak najbardziej do zrobienia. Ja wszystko zrobilem z gory bez kanalu czy tez podnoszenia samochodu.
  2. Cholera, nie rozszyfrowalem tej Queen i nie zaglosowalem na flaszke a chetnie bym wzial Auto kupilem od Ojca po jego 7 letniej eksploatacji No dobra - kawa mu bedzie musiala wystarczyc hehe
  3. Mobil ale problem wystepuje jak napisalem przy jezdzie na zimnym silniku, czyli na pB I po prselaczeniu na LPG jest dalej bogato, nierowno i lubi zgasnac az do czasu poki sie silnik calkiem nie zagrzeje. Potem tylko czasami wolne obroty skacza ale juz tak nie przelewa i nie gasnie. LPG mam w stanie idealnym - nowe wtryski Hana, nowe filtry, nowy parownik i na nowo wystrojone -- Wt paź 23, 2012 7:36 am -- Teraz mnie najbardziej ta lambda ciekawi czy jest 5v czy 1V a nawet nie mam tego kiedy sprawdzic bo w garazu stoi rozgrzebana rajdowka i robie po nocach zeby ja skonczyc :/
  4. Carlos WRX ja wiem czmeu i nie chcialem tu rozpoczynac zadnej wojny a luzna pogawedke jak juz odnosnie jezdzenia bokami ktora moze tez by cos wniosla do pytania zadanego w pierwszym poscie. Dywagacje na temat jak jest szybciej to iscie akademicka dyskusja i wielu to juz udowdnilo Co do B Grupy to rzucali jak tylko szlo taka technika jazdy tymi autami wg nich byla szybsza - mocne szpery, brak elektorniki i kiepski zawias nie ulatwialy jazdy na okraglo nawet na asfalcie Pozdro dla wszystkich i luzu troche panowie
  5. Wiesz Zento, ja tam sie z Fińskimi mistrzami kłócił nie będę a to powiedział chyba jeden z nich Generalnie nie zrozumialeś przekazu tej sentencji. Chodzi o to, że niema się samochodu wprowadzać na siłę w zakrecię ręcznym, czy redukcjami (RWD) ale zaatakować zakręt taką prędkością, żeby poślig (oczywiście że kalkulowany i kontrolowany) został wywołany przez siłę odśrodkową. Nie potrafię CI tego lepiej wytłumaczyć. Wogole spodziewałem się że to powiedzenie to tłumaczyć raczej bym musiał na forum BMW czy Golfa a nie Subaru Zento zainteresuj sie troche rajdami, zobacz pare filmików słynnej grupy B i może zrozumiesz
  6. Slaviola, kiedys ktos mi powiedzial bardzo madra rzecz. W poslizg samochod powinien wpadac a nie byc wprowadzany. A jak poslizg bierze sie z predkosci to dasz rade leciec bokiem niezaleznie od ustawien Oczywiscie powyzsze rady kolegow pomoga ci na poczatku pouczyc sie jazdy bokiem na sliskim No moze oprocz plasitkowych opon z tylu w zimie bo to wg mnie bez sensu - poslizg oprocz tego ze jest to towinien tez byc kontrolowalny a to uzyskasz tylko na dobrej zimowce. No i wtedy bedziesz mogl sie slizgac przy jakiejs fajnej predkosci jak to wszystko bedzie pod kontrola. A wypowiedzi takie ze 4x4 zostalo stworzone wlasnie po to aby nie jezdzic bokami po prostu przemilcze, bo jesli ktos przyjmuje i publicznie wypowiada takie stanowisko to chyba zadna polemika nie ma sensu Wystarczy przesledzic historie rajdow poki nie zaczela zbytnio ingerowac elektronika
  7. Tak zrobie, bo w programie mam mozliwosc podgladu na zywo parametrow, dzieki za pomoc
  8. Ok, podzialam i z luzami i z sonda. Avic, mowisz ze sonda jest w bugu waskowapsmowa i dziala w zakresie 0-1V? To teraz jestem na serio ciekawy z czego bierze sygnal komp LPG skoro pokazuje napiecia w okolicach 2,2-1,7 V czyli charakterystyczne dla 5 voltowej sondy szerokopasmowej...
  9. Ok, zaczne od regulacji i przyjrze sie sondzie. Choc co dziwne podpialem sie pod kompa LPG tylko nie wiem z ktorej on sondy bierze sygnal. Ale komp pokazuje jakby sonda pracowala - napiecie troche ponad 2V przy malym obciazeniu a przy przyspieszaniu spada ponizej 2V. Blad wyskakuje sondy pierwszej, jak mowie, nie wiem z ktorej napiecie pobiera komp LPG.. Dzieki za pomysly, przyjrze sie tak czy tak obydwu elementom. Jakie luzy ustawic w Bugu, 0,20 i 0,25?
  10. Kamil, za mojej kadencji nie byly (ponad 40tkm) wczesniej nie wiem. Marcin przeciez ja podpialem pod kompa i stad wiem ze wywala akurat blad sony Przy wczesniejszym podpieciu wywalalo missfire dla pojedynczych cylindrow, ostatnio jednak tylko sonde. Co do kumatosci to zawsze sam robie swoje samochody ale raczej byly to hondy wiec podpytuje tu o doswiadczenia z subarka zeby wiedziec gdzie najlepiej zaczac szukanie
  11. Witam. Problem dotyczy bugeye MY01 2.0 wolnyssak. Auto posiada instalke lpg. Od jakiegos czasu lubi zgasnac zanim sie zagrzeje zarowno na Pb jak i LPG, szarpie na niskich obrotach i ma na zimnym niesamowity przepal - w okolicy samochodu az smierdzi nieprzepalonym paliwem i to ostro. Komp wywala check sondy. Czy moze to byc jedynie kwestia regulacji luzow zaworowych?
  12. Qzyn

    LPG w Subaru

    Ja tez nie chce tutaj rowzijac burzy. Nie mam nic do dzialania samej instalacji bo dziala dobrze. Kwestie rozbieznosci "technicznych" zalatwilismy sami bo tak jak piszecie wyzej - w roznych krajach roznych detali sie czepiaja. Dlatego tez ojciec juz na swoj koszt zlecil poprawienie tych detali pod niemieckie wymagania. Zrobil to nieswiadom, ze nie otrzyma skorygowanej dokumentacji. Jako, dziekuje za propozycje ale jak napisalem wczesniej oprocz kosztu poprawienia detali ktory w poprzednim poscie calkiem pominalem (z powodu jaki wymienilem powyzej) nierozwiazana zostaje sprawa montazu innych podzespolow niz w dokumentacji. Dla nas jest to kwestia dodatkowych 160 euro za kolejny przeglad + trasa Schweinfurt / Warszawa /Schweinfurt tylko po to zeby te rozbieznosci wyprostowac. Wg google jest to 2 x 1000km. Biorac pod uwage srednie spalanie 10l w trasie, ilosc kilometrow i konieczny nocleg, ten przeglad, sprawa toczy sie o kolejne tysiace zlotych. Dodajac do tego to jak przez 2 tygodnie bylem zwodzony przez owa pania Anie z biura bez zadnych informacji a na koncu olany nie poswiece tej kasy i czasu. A ze akurat na drodze prawnej mam komu sie dac wykazac, jest to dla mnie jedyne logiczne rozwiazanie. Powtarzam - nie twierdze ze Ty cos zawaliles - instalacja dziala dobrze a szczegoly z ktorymi mial problem TÜV usunelismy sami na wlasny koszt biorac poprawke na nieznajomosc detali wymagan stacji niemieckich. Ale uwazam ze zostalem oszukany ogolnie przez firme w momencie gdy olali moja reklamacje i prosbe o pokrycie kosztow zwiazanych z jej usunieciem.
  13. Qzyn

    LPG w Subaru

    Witam. Ewentualnym nowym nabywcom instalacji gazowej chcialbym przedstawic swoj przypadek, moze komus pomoze przy dokonaniu wyboru. Otoz, moj ojciec zakupil subaru impreze kombi 2006, 2,0 160 konna. Mieszka w niemczech. Poprosil mnie zebym mu zorganizowal montaz instalacji gazowej. Po przeczytaniu calego tego tematu uderzylem Slepo do Jako. Pierwszy kontakt - pytanie czy jest mozliwosc instalacji do samochodu zarejestrowanego w DE tak zeby nie bylo problemow z TÜV. Po tygodniu informacja, ze problemow niema, no to umawiamy sie na montaz. Przyjechalismy do Warszawy, odbyl sie montaz, koszt 3600 plus 170 Euro za dokumentacje na rynek niemiecki. Tu pierwsze zdziwienie bo pierwotnie bylo 120 Euro ale ok, w sumie 200PLN roznicy. Informacja ze po ok miesiacu poczta dotra dokumenty bo nie dalismy rady wczesniej przyslac skanu dowodu wiec dokumentacji rzecz jasna niema na miejscu. Po miesiacu ojciec otrzymuje dokumenty i uradowany pedzi do stacji TÜV wbic gaz do dowodu. I sie zaczelo. Opinia TÜV: - brak izolacji miedzy zbiornik a podloge bagaznika - po prostu przywalone blacha na blache - sruby mocujace 5,8 (!!!) zamiast 8,8 - przewody pod samochodem nie byly na calej dlugosci puszczone przy jakims innym profilu wiec bylo ryzyko ich urwania przy pierwszym przytarciu podloga - brak jakichkolwiek opasek na przewodach bodajze idacych do wtrysku To chyba wszystko. No wszystko z rzeczy drobnych... Na koniec okazalo sie, ze fakture oraz dokumenty homologacyjne otrzymalismy na inne podzespoly niz zamontowane w samochodzie (!!!). Nie zgadzaly sie wtryski i sterownik. Oczywiscie ojciec zostal wycofany ze stacji i zubozony o 160 Euro. Po paru telefonach do warsztatu gdzie montowalismy instalacje otrzymalem informacje ze sprawa zajmuje sie biuro i to z biurem mam sie kontaktowac. Po kolejnych dwoch tygodniach informacja jaka otrzymalem od niejakiej pani Ani z biura: elementy zamontowane w samochodzie wogole nie maja homologacji na rynek niemiecki i nie ma mozliwosci korekty dokumentow. Nalezy zmienic instalacje!!! Oczywiscie firma nie poczuwa sie do pokrycia kosztow kolejnego przegladu i sciagniecia samocchodu z niemiec i dostarczenia go spowrotem. Wiec na dzien dzisiejszy jestesmy z samochodem w ktorym jest nielegalna instalacja i ubozsi o jakies 5500-6000zl (koszt instalacji, "dokumentacji", przegladu i wycieczki do warszawy). Nie bede tego ocenial, pozostawiam wam do przemyslenia a ja jade do prawnika. Pozdrawiam Kuba
  14. Dzieki wielkie. Propozycja ciezka do odrzucenia. Jak bedzie tak daleko pewnie sie zglosze bo widze ze ceny faktycznie bardzo przystepne.
  15. No teraz to mi na prawde pomogliscie - bez zadnej uszczypliwosci. Dzieki za powyzsze posty bo duzo w nich informacji. Przegryze temat a ze idzie zima to nie musze robic przekladki za tydzien. Poczekam, poobserwuje co sie nadazy do kupna i zaczne dzialac jak cos mi wpadnie w rece. Mam nadzieje ze nie odbierzecie mnie negatywnie za taki poczatek na forum. Temat teraz pewnie przycichnie na dlugo bo chcialem sie wlasnie zorientowac w ktora strone isc a jak podejme ostateczna decyzje to bede czekal na okazje i dopiero potem sie zabiore za robote. P.S. Pawlo - lubie spawac a nawet bardzo. Z reszta musialem polubic w momencie jak zabralismy sie z kumplem za restauracje zabytkow
  16. AMI - nie oczekiwalem przyklasku - tak jak wyraznie napisalem w pierwszym poscie w sumie nie oczekiwalem zadnej oceny tylko odpowiedzi na proste pytanie techniczne - w sumie w systemie zerojedynkowym, pasuje, nie pasuje i koniec. Nie jestem slepy na sugestie, tym bardziej rady doswiadczonych uzytkownikow danej marki. Dlatego tez podjalem od razu dyskusje na jedyny wg mnie sensowny argument jaki sie pojawil (bo mase roboty, oplacalnosc czy trafnosc wyboru uwazam jako argumenty bezsensowne przy moich zalozeniach) - awryjnosc. Przed subaru jezdzilem hondami, mialem m in 2 crxy a byly to samochody jeszcze starsze niz GT 97 czy 99. Obydwa zarzynalem na najrozniejszego rodzaju sprintach, cala zime itd - przebiegi po ok 250 tys. I musze powiedziec ze samochody te jak sie o nie dbalo byly bardzo bezawaryjne. Stad tez moje przypuszczenie, ze jak kupie anglika GT, najlepiej bez wielkiego tuningu, bezposrednio w anglii to bedzie to mechanika raczej bezawaryjna podczas codziennego uzytkowania. Ku mojemu zdziwieniu troche naprostowaliscie moj poglad i musze sprawe przemyslec.
  17. Bartz, heh dobra wypowiedz Wiem, ze to tez jest opcja, jednak idac za tym musialbym dokupic hamulce wieksze i zawieszenie porzadniejsze bo nie chce miec wiekszej mocy bez tych dwoch rzeczy. Dlatego zdecydowalem sie polowac na anglika, nawet w Anglii bo mam mozliwosc przywiezienia go tutaj niedrogo. Jak znajde w miare zadbane autko to moze i jakis fajny zawias bedzie mialo. Hamulce nawet jak seryjne to lepsze od moich. Pozatym przewaznie te autka maja juz jakies fajne kola 17 cali - moje 15 to brzydale, wiec kolejny plus... BIG J - jechac sie da ale dla mnie to meczarnia. Pozatym na reduktorze 130? Jakie masz wtedy obroty? Bo u mnie pewnie juz blisko odcinki bedzie - nie wyobrazam sobie 300 kilometrowej trasy na reduktorze
  18. AMi, dzieki za rozszerzona wypowiedz. Wiem co chcesz mi przekazac. Niestety budzetowo biorac pod uwage 2 tys euro za GT a 6 tys za STI to dla mnie ogromna roznica, tym bardziej biorac pod uwage ze nie ponosze dodatkowych kosztow robocizny. Troche musze Ci przynzac przeraziles mnie tymi wydatkami i wiecznym grzebanie bo wydawalo mi sie ze sensownie utrzymane GT uzywane do codziennej jazdy, troche zabawy w zimie nie jest autem az tak awaryjnym. I tutaj sie musze zastanowic skoro faktycznie tak jest ze ciagle trzeba w tych autach grzebac. Ja nie szukam czegos co bedzie piekielnie szybkie, szukam wlasnie okolic 200 koni. Poniewaz zima chcialbym miec nieco wiecej frajdy z jazdy a latem bez takiej meczarni jak dotychczas wozic lawete z formula na wyscigi gorskie. Bo przy 125 koniach przyczepka to istna meczarnia. Co do mojego bugeye-a to masz racje - znam ten samochod, wiem w jakim jest stanie i ze jest bezwypadkowy - to tak pomijajac sam sentyment do niego. Wiec jeszcze raz liczac: ok 2 tysie euro za GTka to nie az tak duzo jesli nie dochodzi mi robocizna. A za to co odzyskam sprzedajac moje graty zapodam od razu nowe swiece, przewody, oleje, rozrzad itd. A bede mial dokladnie tyle ile potrzebuje - nie mniej i nie wiecej. Chyba, ze (jeszcze raz podkreslam) modele GT sa az tak awaryjne jak piszesz...
  19. Bardzo dziekuje - o taka odpowiedz mi wlasnie chodzilo. Balem sie glownie o mocowanie tylnego dyfra, dlugosc walu, wydech i zawieszenie. Wiec moge sie zaczac rozgladac. Dzieki AMI
  20. Ok, widze ze chyba nie ma sensu tutaj pisac dalej bo i tak nie uzyskam odpowiedzi. AMI mowisz ze przelom technologiczny jest - wiec twierdzisz ze GT ma gorsze zawieszenie niz moje seryjne ? Ze ma gorszy silnik niz moj 125 konny? Skrzynia to samo? Hamulce tez ma gorsze? Cholera to ja nawet nie wiedzialem co mam Idac dalej do oplacalnosci to AMI widze ze odpowiadasz na posty byle tylko odpowiedziec nawet nie czytajac a szkoda. Napisalem wyraznie ze swapa bede robil sam wiec nie wydam kasy na przeszczep i juz mam pare tysiakow w kieszeni. Owszem, wydam kase na dawce, potem sprzedam chociazby za grosze reszte dawcy - tapicerki, blachy itd, sprzedam za drobne moje podzespoly ktore wymontuje i przeszczep z GT wcale nie wyjdzie mnie tak drogo. I konczac dyskusje na temat oplacalnosci ktorej tak chcialem uniknac - ten bugeye jest w rodzinie od 7 lat i go nie sprzedam! Koniec kropka. A ze wykonywalem juz trudniejsze manewry niz przekladka silnika z subaru do subaru to nie boje sie tego swapa. Po prostu naiwnie sadzilem ze uzyskam tutaj pomoc techniczna a nie mentorska, zebym wiedzial co pasuje a co nie.
  21. No i zaczales AMI dokladnie od tego o co prosilem zeby uniknac no ale niech bedzie. Po pierwsze primo - buda z 2001 roku moze dla Ciebie jest nowa - dla mnie jest stara, tyle ze ja lubie Po drugie primo - jesli bym dopadl GT z 98 czy 99 to przy samochodach 10 czy 12 letnich roznica w wieku dla mnie zadna. A roznica zawieszenia, mocy i hamulcow gdybym je przeszczepil zacna...
  22. Witam. Mam pytanie (prosbe o pomoc) czysto techniczne. Posiadam Imprezke Kombi 2001 125 koni. Przymierzam sie do przywiezienia z anglii czegos mocniejszego i przeszczepienia mechaniki do mojej. Znam sie na mechanice, robilem juz kilka swapow ale w innych markach wiec wiem na co sie porywam. Bylbym jednak wdzieczny za informacje jak daleko rozne sa modele Bugeye Kombi i starsze wersje do 2000 roku sedany i kombi z silnikiem turbo. Co podejdzie P&P? Bo z przywiezionego samochodu chcialbym przeszczepic silnik, naped zawieszenie, hamulce i wydech. Moge do tego celu przywiezc GT-ka? Czy musze szukac bugeye kombi? Z gory dzieki za pomoc. Wiem ze bede musial tez przerzucic i przerobic elektryke - z tym sie licze. Prosze tez o niewypisywanie swoich opinii co do sensownosci tego zabiegu z kilku powodow: - lubie swoje auto i nie chce go zmieniac tylko ulepszac - wiem na co sie porywam - znam sie na mechanice i mam mozliwosci zrobic to samemu - wiecej frajdy bede mial jak zrobie swapa niz zamienie samochod To by bylo na tyle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...