Wedle mojej żony łeb urywa. Moim zdaniem jest w sam raz. Póki nie zabiorą mi dowodu rejestracyjnego tak będę śmigał W każdym razie swojego backboxa sobie zostawiłem na dłuższe trasy, bo przyznam, że nie wiem Piotr jak zdzierżyłeś tak jeżdżąc w trasie
-- Cz sty 19, 2012 9:06 pm --
To niestety byłem ja - pracuję ostatnio po 16 h na dobę i zasłabło mi się, musiałem chwilę dojść do siebie
no to współczuję, dobrze że nie podczas jazdy bo mogło by się skończyć nieciekawie, chyba czas pomyslec o urlopie
Powodzenia i pozdrawiam
Co prawda to prawda, dzięki za troskę, to bardzo miłe
Trzymaj się ciepło i pozdrawiam
PS Korzystając z okazji, że i tak tu spamuję to zrobię coś on topic i pozdrawiam serdecznie spotkanego dziś na Żwirkach Lanosa Blue Mica Boxer Diesel. Było miganko światłami, potem kierownik skręcił do Jeffs'a