cześć, może i za szybko na moją wypowiedź, pt. nie mów hop, itd.
przejechałem swoim legacy raptem 5 kkm i o ile mogę coś powiedzieć o samej jeździe to o awaryjności jedynie to co było wymienione za poprzedniego właściciela, czyli sprzęgło i wąż od podciśnienia.
a jeśli chodzi o samo auto, to mam porównanie do Hond. powiem, że jest... mega inaczej. są pozytywy jak napęd, nisko osadzony fotel, zwieszenie. ale są też pomyłki jak np. sterowanie klimą dwustrefową bez możliwości ustawienia jednej temp jednym pokrętłem, słabiutkie audio, czy dziwaczna materiałowa klapka na klapie bagażnika.
ogólnie bardzo duży pozytyw, ale póki co legacy nie zawładnęło mną do reszty