Pozwolę sie przyłączyc do wypowiedzi Aflinty.Jeździłem różnymi samochodami ,od dużego fiata po Q 7.Pierwsze subaru miałem w 1989 roku później posiadałem Fiaty Renaulty BMW ,Peugoty ,z róznymi silnikami i wyposażeniem i wkońcu wróciłem do subaru.Aktualnie Outback H 6.Przede wszystkim jazda tym samochodem daje mi za kierownicą spokój.Nie poca mi sie ręce jak łapię pobocze,leżą liście na drodze wpadam w kałużę.Samochód po prostu jedzie i nie robi mi niespodzianekdo tego może mam szczęście ale mi nic nie puka i nie skrzypi,a że spala wiecej paliwa to spala.Jak chcem żeby mi palił 10,0 l to jade jak emeryt,ale ja nie chcę żeby mi tyle palił.