Miałem już w życiu kilka samochodów i dopiero aktualnie doszedłem do tego, że fajnie jest mieć auto, które z przyjemnością i bez nerwów można oddać do ASO na przegląd. Serwisowałem Audi, Skody, VW, Mercedesa, Infiniti, kilka BMW, jedno Subaru i Lexusa. Nie mam zastrzeżeń co do serwisu Skody i Subaru, ale też jakoś mega przyjemnie czasu tam nie spędziłem. Wielka trójka z Niemiec to w moim odczuciu jakiś żart i to z tych mocno nieśmiesznych. W Mercedesie mało kiedy mają jakąkolwiek wiedzę na temat własnych aut, Audi z VW to robiły mi łachę, że w ogóle mogę u nich zostawić auto do naprawy, do BMW jak nie przyjdę ubrany w garnitur, to w ich mniemaniu chyba ich obrażam i nikt się nawet lekko nie uśmiechnie, a do tego jest tam drętwo, sztywno, lodowato, a człowiek czeka tylko, kiedy stamtąd uciec. Co ciekawe myślałem, że tak nieprzyjemnie jest tylko w poznańskich BMW, ale ostatnio byłem w Trójmieście i delikatnie rzecz ujmując, mili to oni nie byli... Jedyna marka, która urzekła mnie jakością produktu i równie wysokim poziomem obsługi jest Lexus. Osobiście czuję się tam bardzo dobrze, czuć tam ciepłą atmosferę, wręcz lekko domową. W przeciwieństwie do Merca czy BMW, nigdy jeszcze nie miałem nawet jednej myśli, że właśnie na coś mnie naciągnięto, a jak wymyślam żeby sprawdzić to czy tamto, to nikt nie patrzy na mnie jak na wariata, tylko idzie i z uśmiechem robi swoje. Oczywiście, to moje subiektywne odczucia, ale co ciekawe pokrywają się one w większości z opiniami moich znajomych, Generalnie jak ktoś narzeka na Subaru, to polecam odwiedzić serwisy niemieckich marek premium :-)