a u mnie jest zmieniony kolektor (kupiony od BelegUS) i ok 3 tysi wajnie warczy,do szczęścia brakuje puchy z tyłu dzieki czemu w ogóle bulgot bydzie:)
Przypominam główny temat zeroart,który chce zmienić dźwięk pod maską,a nie podnosic moc,bo sprawa jest prosta:nasze n/a jest oporne na podnoszenie mocy i tylemmozna sie bawić w wydechy,swiece,doloty i inne rzeczy ,ale diametralnie to nie zmieni osiagów ,a kasa pójdzie ładna.
Umówmy się: aby cos tam skoczyło0 w mocy,czyli inwestujemy w markowe(nie allegroiwe gdzie tłumNik da 15KM!!):dolot,obróbka głowicy-tj słynne polerowanie kanałów,które dają multum koni+kompletny wydech,jakieś inne pomysły,to jaki jest stosunek przybycia mocy do kosztów?
Umówmy się: n/a można podbajerzyć i zrobić bulgot typowy dla Subaru,czy tez porwać sie na wygląd a'la GT:)
I to może byc fajne.
Ale nikt o zdrowych zmysłach nie będzie chciał inwestować w auto mechanicznie,aby ganiało jak GT:) NIEREALNE:)
Tzn.realne,ale kompletnie nieopłacalne i bez sensu:)