No i jak widać pozytywne glosy sa tylko co tych co maja, a nie od tych co mieli ;-)
Jak pisalem - mi sie nic nie stalo przez 2 lata i nic nie zapowiadalo jeszcze końca motoru. Sprzedalem w stanie ok. Chodzi o to, ze beznadziejnie mi sie jezdzilo z poczuciem, ze pod maska pracuje papierowy silnik z taka sama skrzynia. Mozliwe, ze nic sie w nim nie stanie przez nastepne kilkadziesiat tysiecy, ale brak pewnosci mnie dobijal. Moze to wina gazet, portali i innych uzytkownikow, ze taka opinie ma ten silnik. Wolalem sprzedac w bardzo dobrym stanie niz czekac na wybuch, ktory musi kiedys nastapic. Nie da sie ukryc, ze jezdzi zajebiscie. Wybor wiec zostawiam nabywca. Ja przestrzegam i polecam szukac opinii u bylych posiadaczy, a nie u aktualnych.
Tapatalk.