Skocz do zawartości

Drwal

Nowy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Z LASU

Osiągnięcia Drwal

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. devlin, luknij do swojej skrzynki( pilne )
  2. W moim Foresterku (2005) wymieniał znajomy mechanik , który nigdy przy subaru nie grzebał, więc rozpracowanie i wymiana żarówki lewej światła postojowego zajęła około 45 minut.A rozkręcania było niewiele, natomiast odczepiania różnych zatrzasków było sporo łacznie z poluzowaniem grila oraz wyjęciem plastikowego elementu poniżej reflektora(przesuwając go w stronę poluzowanego już grila).Po tych czynnościach można już było odchylić reflektor i przystąpić do wymiany małej żaróweczki.Kolejność składania odwrotna do rozbrajania,jednak trzeba zwrócić uwagę aby wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce a tych różnych zatrzasków i haczyków jest sporo ,musisz więc uważać z użyciem odpowiedniej siły ażeby nie ułamać jakiegoś plastikowego haczyka.
  3. Mój post jest mocno spóźniony i pewnie bym się tutaj nie odzywał ale wątek ten ma swój związek z Subaru :shock: . Będąc dwa dni temu w Brnie na targach leśnych, niejako przy okazji postanowiłem zakupić preparat: Onyx (w Polsce jeszcze niedostępny) właśnie w firmie Akuna Czechy mieszczący się przy ul Wiedeńskiej. I tu nastąpiło moje wielkie zdziwienie otóż punktem orientacyjnym przy poszukiwaniu Akuny jest właśnie salon Subaru, który znajduje się jako pierwszy w kompleksie handlowym razem z Toyotą oraz z Akuną. Bazylia: temat na pewno masz już rozwiązany a ja tylko chciałem rozszerzyć go o sympatyczny wątek Subaru. Łączę pozdrowienia!
  4. W Szczecinie właśnie tak jest ( nie jestem pewien punktu 13,ale raczej w soboty pracują). Mogę dodać jeszcze, że na prośbę klienta odwożą go do centrum miasta (salon jest oddalony od centrum ok. 10 km) samochodem firmowym lub klienta,a po wykonaniu naprawy lub przeglądu dzwonią z informacją , że robota została wykonana i mogą Cię odebrać w umówionym miejscu .
  5. Dzięki serdeczne za otrzymane życzenia urodzinowe. Przyznaję, że jestem mocno zaskoczony :shock: serdecznością i dużą ilością życzeń od użytkowników tego sympatycznego forum . Jako, że jestem początkującym użytkownikiem, nie spodziewałem się takiego odzewu i nie wiedziałem, że panuje tu tak sympatyczna atmosfera poza oficjalną częścią forum. Przepraszam, że dopiero teraz składam podziękowania , ale nie mam wyrobionego zwyczaju zaglądania codziennie na moją skrzynkę pocztową a i bardzo często nie mogę się dopchać do komputera, bo dzieci go oblegają. :wink: ps. Nie wiem czy we właściwym miejscu zakładam ten temat( w przypadku złej lokacji proszę moderatorów o przeniesienie tematu do właściwego topic-u)
  6. Wracając do problemu z Toyotą chciałbym podzielić się swoimi siedmioletnimi doświadczeniami. Obecnie produkowane Corolle poza Japonią są chyba kiepskiej jakości , albo miałem pecha trafiając na słaby egzemplarz. Poprzednią(japońską) przejechałem 250 tys. km i trzeba było wymienić tylko amortyzatory po 190tys.km. Opony wytrzymały 90tys. Ostatnio jeździłem Corollą składaną w Turcji i po trzech latach rozstałem się z nią. Niestety, od początku były problemy z tym autem. Po 30km odpadły kołpaki, po 1000km pękła przednia szyba(naprężenia wewnętrzne), opony wytrzymały 38tys., po 70tys.amortyzatory przednie były do wymiany, po 125 tys. konieczna była poważna naprawa skrzyni biegów, po 145 tys. nastąpił wyciek oleju z silnika(uszczelniacz na wale), po 150tys.trzeba było wymienić łożyska kół przednich. W trzecim roku eksploatacji pojawiły się pęcherze rdzy w okolicach przedniej szyby. Auto było i jest serwisowane. Nie wiem, jak się ma ta lista usterek do listy niemieckiej firmy ADAC oceniającej bez awaryjność pierwszych 2-3 lat eksploatacji samochodu. Myślę, że teraz zrozumiecie dlaczego wybrałem Subaru. PS. Info. dla Wojciecharr. Dzisiaj byłem w D-enku :wink: i jeszcze prawdopodobnie będę tam w tym tygodniu w związku z tym mam propozycję, jeżeli będziesz miał ochotę, to proponuję przejażdżkę moim forysiem(r.2005).Jak coś to daj znać na prywatną wiadomość(PW) Jeśli chodzi o sprzedawcę to polecam Szczecin, tam bez problemu, bez zapowiedzi, jeżeli będzie tylko na miejscu można się przejechać foresterem, którym aktualnie dysponują
  7. Przeszukując archiwum plejad natrafiłem na artykuł z drugiego numeru wydanego w 2003r a dotyczy on właśnie Baji. Zainteresowanym polecam: http://www.plejady.subaru.pl/jpg/02/plejady02.pdf (str. 12 i 13 )
  8. Przeglądając prasę motoryzacyjną można było natknąć się na artykuły , w których pisano o " likwidacji kratki" a tym samym o braku możliwości odpisywania w całości podatku VAT od takich ciężarówek.Tak więc, odpowiednie przepisy już to uregulowały. Oczywiście życie nie znosi pustki i wielu użytkowników takich aut myśli o wariancie typu pikap , aby jednak móc podatek ten odpisać od swoich kosztów. Moje pytanie sprowadza się do tego, czy SIP myśli o wprowadzeniu na polski rynek modelu baja .Z pobieżnych wyszukanych w internecie informacji zorientowałem się że model ten dostępny jest w Stanach i to w przyzwoitej cenie, chociaż wybór kolorów jest ubogi.Co do parametrów i osiągów to już się pogubiłem, i spalanie galonów na milę przeliczjąc to na nasze l/km było dla mnie za trudne Następne pytanie to: czy auto to mogłoby być w Polsce zrejestrowane jako ciężarowe?(Co do stabilności naszych przepisów chyba wszyscy mamy już wyrobione zdanie).Auto może nie jest zbyt piękne ale wygląda na wygodne i praktyczne.
  9. Podziel się z innymi jak doszedłeś do takiego wyniku. Mój najlepszy wynik to 9,5l/100 km. przy takim samym silniku(rocznik 2005)
  10. Ta wypowiedz jest chyba najbardziej tarfna. A tak odemnie to odpowiedz sobie na pytanie jakie kryteria miało by spełniać to auto. Zależy do czego to auto ma Ci służyć. Jeżeli dużo będziesz jeździł po mieście i po dobrych drogach to kup Hondę lub Legacy ( chyba trochę więcej pali od Hondy). Natomist jeżeli będziesz eksploatował auto w różnych warunkach drogowych to polecam Forestera ps.Reduktor to bardzo praktyczne urządzenie podczas jazdy w mieście oraz w terenie.
  11. A mnie przytrafiło się nieco uszkodzić testowego forestera(tylny kierunkowskaz) i przetrzeć gałęziami nieco prawy bok. było mi głupio ,ale złego słowa nie usłyszałem od przedstawiciela Subaru. Może widzieli we mnie potencjalnego klienta a uszkodzenia nie były poważne, więc dali sobie spokój. Parę miesięcy później cieszyłem się własnym forysiem. Chcę dodać, że nie podpisywałem żadnych papierków , a jedynie zrobiono ksero mojego prawa jazdy .Na przejażdżkę wybrałem się z przedstawicielem sprzedawcy, który siedział na miejscu pasażera.
  12. Proponuje LUKSUSOWA z sokiem marakui... setke - no przeciez ...chciales ...odrobine. mamusia Dzięki wchodze w to 8)
  13. Odnosze takie dziwne wrazenie ze zarzniesz kazde auto. mamusia Cóż większość aut służy jako dodatek do bytu , a moje jest mi biurem, mieszkaniem, narzędziem do pracy i wołem do roboty. ps. nie jestem taryfiarzem ani przedstawicielem jakiejś korporacji. Jestem poprostu drwalem. ps2. Ktoś może napisać , że powinienem sobie kupić UAZ-a lub coś podobnego( UAZ-a już mam ), ale w moim wieku należy mi się odrobina luksusu.
  14. Teraz przyszedł i na mnie czas zarejestrowania się i przywitania się z wszystkimi forumowiczami. Pragnę z tego miejsca Was wszystkich pozdrowić. Cieszę się nowym Forysiem od paru miesięcy, którym przejechałem ponad 22 tyś. km. Jak wszędzie jest napisane to auto doskonale nadaje się na polskie drogi ( nie tylko te utwardzone ). Wcześniej testowałem dwie Corollcie, jednak po przejechaniu po 200 tyś. km. musiałem z nich zrezygnować. Mam nadzieję , że Foryś wytrzyma więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...