Przyznaję, że nie zrozumiałem tego, co mi trooper powiedział. Dlaczego? Ponieważ on mi NIC nie powiedział. Machnął ręką oddał moje AMERYKAŃSKIE prawo jazdy i bezczelnie oddalił się z miejsca zdarzenia korzystając ze środka lokomocji zwanego... (oczywiście Ty wiesz wszystko najlepiej, bo tam przecież byłeś, więc mi łaskawie przypomnij jakiego)
Jeszcze nie rozumiesz? Pewne sceny, zdarzenia, które dotyczą innych osób, a w których nie uczestniczyłeś, powstają tylko w Twojej chorej wyobraźni i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością....
Przemyśl to, zanim będzie za późno, bo nie jestem Twoim wrogiem.