Michael, jeśli już mowisz o dobrych amerykańskich serialach, to nie mów o Lost, bo to większa szmira jest niż Na Wspólnej. Californication i Sopranos były zajebiste, tak samo jak Dexter, 24 (pierwsze kilka serii) czy wspomniany Dr. House. Ale IMHO seriale "sensacyjne" są trudnym produktem, format serialowy o wiele lepiej się sprawdza w przypadku komedie, jak np. Entourage, Chuck, Burn Notice, My Name Is Earl itp.