tylny dyfer, jeden już się spalił (tak spalił nawet w serwisie subaru powiedziano mi ,że jeszcze im się to nigdy nie przytrafiło)
teraz po wymianie dyfra przejechałem około 15km i zaczęło śmierdzieć spalenizną ,zatrzymałem się zagłądnąłem pod spód auta i zobaczyłem wyciek na dyfrze.
Koleś ,który mi zamontował dyfer sprawdzał go i nawet przejeżdżał krótkie odcinki około 3km ,fakt za krótkie bo ja po przejechaniu 15km zacząłem mieć problem.
Co może być przyczyną??? olej?? (rozumiem ,że chodzi o jego gęstość) , opony??
Dlaczego tylny dyfer zaczyna się grzać??
dzięki za odpowiedzi i pomoc ,auto stoi około 70km od mojego miejsca zamieszkania i niestety ale muszę polegać na tamtejszych wrsztatach.
Pozdrawiam