Witam,
otwieram maskę, żeby dolać płynu do spryskiwaczy i widzę, że jeden z korków na akumulatorze odleciał... Problem w tym, że gwint korka został, odleciał tylko "kapelusz", reszta została - wnioskuję, że w akumulatorze jest wysokie ciśnienie. Weryfikacja pozostałych korków wykazała, że lada moment i inne "kapelusze" się urwą. Co to może być? Akumulator do wymiany? Alternator przeładowuje? Auto to Impreza GT.