Tamara

Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia. Dzięki nim zdecydowanie przesiadam się na transport miejski do czasu naprawy. Do tego warsztatu (Vandenplas w Tervuren) to już na 100% nie wrócę. Do tej pory byłam ich stałym klientem no i mój pojazd był bezproblemowy. Ale też teraz zdałam sobie sprawę, że powinni byli przy okazji przeglądów zaproponować sprawdzenie tych świec, to może nie doszłoby do zapieczenia. A tu w załączeniu widać jak szmatką zabezpieczyli ten otwór świecy (otwór zaklopsowany przypieczoną końcówką). Pozdrawiam.

Na zdjęciu jest to co udało im się wyjąć a jakaś mała końcówka jest zapieczona i siedzi mocno, czyli nie luzem (ale odłamana od tego co wyjęte). Podsuwałam pomysły w stylu "na magnes" ale powiedzieli, że robili co mogli a na wywiercenie jest tego kawałka za mało i mógłby wpaść do środka. Już ze 30 km przejechałam z tym i zastanawiam się ile jeszcze mogę no i obawiam się jak zachowa się pojazd jeśli ten zapieczony kawałek się oderwie podczas jazdy i wystrzeli pod ciśnieniem. Dla mojego ASO tutaj jest to pierwszy taki przypadek.

Przy 208 000 km zapaliła się kontrolka i zdiagnozowano jedną świecę padniętą i zapieczoną. Jeśli ostatecznie trzeba by wyjmować silnik , to przy tutejszych cenach za czas pracy taniej mi wyjdzie przewieźć pojazd na lawecie do Polski i dać zarobić naszym specjalistom. Inna opcja to sama mogę spróbować odkurzaczem (słomkę doczepiając albo wędką z magnesem. Tylko potem nie będę wiedziała co dalej

Check Engine i cruise control oba się świecą. Sądzili, że udało im się je odłączyć, ale to było tylko póki pojazd był w warsztacie.

To jest to co udalo sie wyjąć, a zapieczona końcówka siedzi Już nie bardzo jest co wykręcić, ponieważ ta reszta raczej wpadnie do środka. ASO w Belgii doradziło jeździć i liczyć, że ta zapieczona końcówka zostanie wypchnięta, ale obawiam się jakie będą tego objawy podczas jazdy. Pozdrawiam.

Witam Skarbnicę Wiedzy o Subaru, przepraszam, że podepnę się do tematu, ale dziś nie udało się w warsztacie wykręcić zapieczonej świecy i mimo wcześniejszego zalania jakimś smarem i po próbie wywiercenia jej, świeca się złamała dość nietypowo - za nisko żeby dalej wiercić. Panowie mechanicy doradzili mi jeździć i liczyć się z tym, że kiedyś ciśnienie wypchnie ten kawałek świecy na zewnątrz. Stwierdzili również, że ten zapieczony kawałek może tam siedzieć wiecznie. Czy ktoś z Państwa miał takie doświadczenie? Czy to nie jest jak jazda "na bombie", że podczas jazdy ten kawałek rzeczywiście może się urwać i albo wpaść do środka albo zostać wypchnięty; jak wtedy może zachować się samochód przy większej prędkości? Pojazd ma 208 tys na liczniku, diesel. Dziękuję i pozdrawiam.

Moze niektorych forumowiczow zainteresuje ta "przeklejona" wiadomosc. Nie wiem gdzie ja umiescic. Pozdrawiam wszystkich. Subaru to recall 7,412 cars in China (Xinhua) 13:16, July 17, 2012 BEIJING -- Japanese automaker Subaru will recall several types of vehicles exported to China, after defects in the engines' water pump came to light, China's quality watchdog said on Monday. The recall will affect 7,412 vehicles in China that were produced in 2008, including Impreza models made between May 23 and Oct 8 that year, Forester models made between May 22 and Nov 13 and Legacy models made between June 4 and Oct 18, according to a statement issued by the General Administration of Quality Supervision, Inspection, and Quarantine. The narrow bearing gaps in the water pumps may disrupt the normal functioning of the pumps and cause engines to shut down, the statement explained.

Szczerze współczuję. :shock: Kupiłam Forestera właśnie dla jego statystycznej bezawaryjności i dlatego,że daje (znowu statystycznie) większe szanse przeżycia w wypadku niż inne pojazdy do których się przymierzałam. Jeśli 99 egzemplarzy na 100 jest bezusterkowych to musi się w końcu zdarzyć ten jeden wadliwy.

Rzeczywiście dziwne, Odpowiedź jest oczywista, zwłaszcza po ostatnim zdaniu. Osobiście nigdy nie korzystałam z innego warsztatu niż ASO. ASO ma więcej do stracenia w przypadku skarg na niekompetencje jego mechaników. A Pan zrobi jak uważa ... Pozdrawiam, :wink:

Witam wszystkich, Od ponad miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką forestera 2.0D. Zdążyłam już przejechać nim ponad 3k km. Będę wdzięczna za możliwość skorzystania z wiedzy bardziej doświadczonych forumowiczów. Serdecznie pozdrawiam,