Narzucania czegokolwiek chyba nikt nie lubi. Natomiast istota życia w "hiperspołeczeństwach" powinna polegać na ogólnoświatowym, bezwyjątkowym, bezkompromisowym podążaniem w tym samym kierunku... Tymczasem: Chiny na ostatnim szczycie klimatycznym "obiecały", że do 2030r emisja co2 będzie u nich rosła, ale po 2030 postarają się ja zatrzymac, Indie idą tą samą drogą USA wycofały się całkowicie z porozumienia klimatycznego, Australia płonie i otwiera nowe kopalnie węgla... etc A co na to UE? UE uważa, że żyje na innej planecie...