Jestem posiadaczem Outbacka z 1997r. z silnikiem EJ25 (B+G) juz prawie rok i podzielam zdanie kolegow kugi i Gasol. Musze przyznac, ze zarowno ja, jak i moi znajomi, ktorzy mieli okazje jezdzic tym autem sa zachwyceni. Z racji, ze lubie sobie powedkowac, Subaru czesto przechodzi przerozne testy w postaci przepraw przez blota, piaski, sniegi i nie stanelo nigdy, a zaskoczylo mnie nie raz... (np. z blota wyciagalem Navare). Moze jego skutecznosc poprawiaja opony Continental Crosscontact A/T, ale tak czy inaczej w terenie zachowuje sie ja rasowa terenowka, a na trasie (mimo takich opon) jedzie jak duzy, wygodny, w miare szybki woz. (Mam instalacje sekwencyjna lpg, wiec jest stosunkowo oszczedny 12l w trasie, 14-15 w miescie). Co do wad wymienianych jako typowe dla tego modelu... Samochod sprowadzony z Niemiec z wydmuchana uszczelka przy przebiegu ok. 180000 km, uszczelki wymienione na oryginalne zmodyfikowane, glowice zregenerowane - smiga az milo, zadnego ubytku oleju, skrzynia biegow pracuje plynnie. Jedyna usterka jaka mi sie przytrafila to popekane gumy przegubow wewnetrznych (mialy prawo). Karoseria nie gnije, rozrzad kompletny wymieniony 2000km temu, nic nie cieknie, wszystko dziala, zawieszenie tak jak pisali poprzednicy zwykle, na sprezynach. Ja jak najbardziej polecam. Za taka cene ciezko znalezc samochod, ktory jest tak swietnym kompromisem ceny jakosci i funkcjonalnosci. Ktos kto nie posiadal, ani prawdopodobnie nie jezdzil nawet tym modelem, a opiera sie na na ogloszeniach o uszkodzonym silniku jest malo miarodajnym zrodlem informacji, kazde auto moze sie zepsuc jesli nie jest szanowane... (jak to sie mowi "jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz" - jesli kupisz zadbany egzemplaz da duzo radosci). Pozdrawiam