Skocz do zawartości

Stach83

Użytkownik
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Stach83

  1. 12 godzin temu, gomis napisał:

    Pozdrawiam niebieską turbowannę która przed chwilą mijała przystanek autobusowy na Witosa :)

     

    To mogłem być ja, więc odpozdrawiam :)

     

    Jechałem tamtędy koło 8:30-8:40, prawym pasem, jeszcze zimnym autem.

    Jutro o tej samej porze; mogę podrzucić Wisłostradą :D

  2. W dniu 16.01.2020 o 12:11, Gustaf napisał:

    Ja w GD jak miałem 12,8-13v na wolnych obr. to był to problem z masami w okolicy alternatora. Po czyszczeniu trzyma równo od 13,6 do 14,3v.

    I trafiłeś.

    Po przeczyszczeniu styku obudowy alternatora ladowanie jest stabilne niezaleznie od obrotów/obciążenia. Alternator jednak nie był inteligentny ;)

  3. Cześć,

     

    Czy to normalne, że napięcie na akumulatorze (i alternatorze) na odpalonym aucie, to ~12,6 V?

    Kiedy włączył się wentylator napięcie wzrosło do prawie 14V (czyli dopiero zaczął ładować?), to samo gdy włączyłem światła.

    Czy napięcie nie powinno być stałe niezależnie od obciążenia?

     

    Pozdawiam

    stach.

  4. Cześć,

     

    Mam dwa pytania:

    1. Czy WRX GD Wagon ma kontrolkę poziomu płynu do spryskiwaczy?

    2. Do czego jest trzeci daszek nad lusterkiem? :D

     

    Czy ma ktoś może instrukcję w języku polskim lub angielskim? Razem z autem dostałem wersję niemiecką, ale nicht verstehen :(

     

    Pozdrawiam.

  5. nie między sobą gadalismy i się zagapiliśmy A pan skręcił i się patrzył a ja nie wiedziałam co robić, otworzyc okno i machać, mrugać czy co

    Czym jechaliście? I czy zielony był na białej feldze? Bo nie wiem czy to ja czy nie ja :) Mrugnąłem awarią do jakiegoś new age skręcając w prawo (przed komisem) w osiedle za wcześniej wspomnianą krzyżówką (gwoli ścisłości jechałem spełnić obywatelski obowiązek - zagłosować w tamtejszym przedszkolu).

  6. Jako, że były świnie to pozdrawiam:

    - kierowcę niebieskiego hawkeye kombi na złotej feldze i z biało-czerwonymi świniami na klapie i lusterku, na blachach z Mokotowa wyjeżdżającego z lekkim opóźnieniem ze świateł, ze Wspólnej w lewo w Marszałkowską o 16:15. Blacha z przodu Ci się poluzowała :)

    - kierowcę niebieskiego WRX STI na złotej feldze jadącego Spacerową w kierunku Belwederskiej na blachach Łódzkich ze świnią i naklejką Baby on board.

    Machałem obu ze słuzbowego 131 ;]

  7. To ja, korzystając z okazji, że jest wtorek, chciałbym pozdrowić kierwników z ul. Parkingowej w Warszawie (między Nowogrodzką a Żurawią):

    - złotą wannę - Legacy na złotych Speedlinach na tablicach z Wrocławia,

    - niebieskie, oświniaczone STI (hawk?) na tablichach z Mokotowa.

    Oba widziane o godzinie 14:05. Legacy w spoczynku, STI w ruchu.

  8. Siemanko z dzisiejszego poranka z pieeekna zielona turbozabcia w bialych trzewikach, ul Olszewska

    Czy to Stachu

    Szkoda, że to nie ja...

    Nikt jeszcze Sabrinki nie nazwał "pięęękną zieloną turbożabcią w białych trzewikach" :)

    Ale odpozdrawiam w imieniu wszystkich zielonych pięknych żab.

    ... i wszystkich Stachów, bo może o kogoś innego chodziło :)

  9. lepiej śnić, niż holować auto.

    To był sen niemalże proroczy. W niedzielę złapałem kapcia i wracałem 100km na dojazdówce, z maksymalną prędkością wynoszącą niecałe 80km/h...

     

    "za bardzo wyjeżdza przodem"

    Ale to było dobre :)

     

    Historia the best... czekam na kontynuacje;)

    Heh, dzięki. Jak przyśni mi się coś związanego z samochodem, to nie omieszkam się podzielić. Aczkolwiek wątpię czy to będzie kontynuacja... :)

     

    Stach83, 8)

    Thx

     

    ten watek powinien byc doklejony do tego o zboczeniach....

    bo to nie jest normalne miec takie sny....

    Polemizowałbym. Ten był jednym z normalniejszych ;)

     

    Spadanie we śnie rządzi

    Najlepsze jest to, że naprawdę czuć przeciążenie :)

     

    Albo taki moment miewam przed zasnięciem czasem, że wydaje mi się, że spadam z łóżka, a rozbudzam się leżąc na środku :)

  10. Niedziela wieczór. Jadę sobie samochodem ul. Nowoursynowską z zamiarem podjechania na Cargo.

    Zjeżdżam na stację benzynową, tą na rogu z Dolinką Służewiecką, zajeżdżam pod dystrybutor, tankuję do pełna i ustawiam się w dosyć długiej kolejce do kasy.

    Stojąc w tejże kolejce udaje mi się podłuchać rozmowę pewnej pary, coś piąte przez dziesiąte, ale sens jest taki, że lubią swoje srebrne Subaru.

    Nagle kątem oka dostrzegam, jakiś metr z boku, automat do płacenia... i nikogo przy nim.

    Podszedłem, zaczynam klikać co trzeba i nagle wyskakuje okienko windowsa z jakimś błędem.

    Cała operacja nie trwała dłużej niż 10 sekund, więc spokojnie udało mi się wbić w stare miejsce w kolejce.

    Nagle zobaczyłem fajne WRX STI oklejone w naklejki ze zlotu Plejad, które niezbyt wolno przeleciało przez stację i pięknym bokiem wjechało w "polną" drogę za stacją, tam kilkoma slajdami do jakiegoś małego parkingu.

    Z za drzew dało się zauważyć więcej aut w/w marki... Jakiś mini zlot czy coś. Zajarałem się.

    Wtem kobieta, która wcześniej zachwalała swoje auto pyta mnie:

    - Też tak parkujesz?

    Na co odpowiedziałem jej wymijająco:

    - Mam za słabe auto...

    Rozmowa dalej potoczyła się sama...

    - A czym jeździsz?

    - Zielonym GT.

    - Wiedziałam, widziałam jak podjeżdżałeś. Ja jeżdżę srebrnym WRX-em.

    - Tamtym? (nie przyznałem się, że podsłuchałem i wiem)

    - Nom.

    - Fajny :)

    Nagle odwracam się, a tu już dawno minęła moja kolej do płacenia. Lekko poirytowany wyjaśniłem ludziom sytuację i wcisnąłem się do płacenia jako następny. Po dokonaniu czynności gość wydał jakoś bardzo dużo reszty, co mnie zdziwiło, ale nie zaciekawiło.

    - Podjeżdżasz na spot? - zapytała ta kobieta

    - Czemu nie - doparłem i odeszlismy od kasy i podeszliśmy do samochodów zaparkowanych przy dystrybutorach.

    Otworzyła swoje auto, w którym z modyfikacji rzuciły się w oczy jakieś dziwne kubły, klatka, jakieś dziwne szyby z okienkiem jak w rajdówkach... dziwnie, ale faaajnie. Po chwili mówi do mnie:

    - To odpal tego swojego.

    Zajarany wkładam kluczyk, przekręcam. Auto przez dwie sekundy chodzi ładnie, za chwilę obroty zaczynają szaleć, nie falować, szaleć. Od 500 do odcięcia i spowrotem, coś zaczyna rzęzić w silniku, zanim wyłączyłem pokazała się migająca żółta kontrolka dystrybutora na desce rozdzielczej. Wychodzę z samochodu, patrzę...

    K***A! WLAŁEM JAKIEGOŚ JE****GO BIOETANOLU!

    Z nerwów zacząłem walić pięściami w ten dystrybutor, na szczęście obudził mnie telefon... :)

    Miłego dnia!

  11. Jeśli spaliny...

    Mogła się pojawić nieszczelność w układzie wydechowym.

    Jak jedziesz to pęd powietrza skutecznie rozwiewa spaliny, jak stajesz dostaje się do wlotów i czuć w środku.

     

    Jeśli paliwo...

    U mnie zdarzyło się ze dwa razy, że było czuć paliwem przy ostrzejszym skręcie w lewo... Ale do tej pory nie wiem co to :)

  12. czyli negatyw maks przod/tyl jaki mozna na fabrycznym zawiasie. Tyl lekko rozbieżny.

    Na KYB AGX + Eibach pewnie taki sam - uda się ustawić co na serii?

    A gdzie robiłeś taki zabieg i ile Cię to kosztowało?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...