Witajcie, widzę że temat rozwiązany ale postanowiłem jednak coś dopisać biorąc pod uwagę to co mi się stało parę lat temu z subaru (zatarcie silnika z powodu wycieku z chłodnicy i złego wskazania temperatury na wskaźniku + brak wskaźnika przekroczenia minimalnego poziomu płynu w zbiorniczku uzupełniającym).
Gdyby koledze z tematu nie było zimno w zimie w subaru, pewnie też by zatarł swoją maszynę gdyż w lecie nie zaóważył by braku ogrzewania.
Otóż niedawno nabyłem Forka Diesla i się wściekłem gdy zamiast termostatu ze wskazówką zobaczyłem diodę (niebieską jak zimny, ma być czerwona jak silnik będzie za gorący). Przyzwyczaiłem się po zatarciu poprzedniego subaru że na temperaturę trzeba patrzeć, a biorąc pod uwagę brak monitoringu poziomu wody w zbiorniczku uzupełniającym w chłodnicy, proponuję wszystkim majsterkowiczom subaru, zamontowanie małego czujnika mechnicznego na zbiorniku uzupełniającym chłodnicy, zapobiegnie to ZATARCIU silnika gdy w jakikolwiek sposób woda zniknie ze zbiorniczka. Co prawda u siebie jeszcze nie zrobiłem czujnika ze względu na pogodę gdyż jest zimno, ale na 100% to zrobię jak tylko będzie cieplej.
Polecam najprostsze rozwiązanie czyli, zamontowanie czujnika poziomu płynu spryskiwaczy w zbiorniku wyrównawczym cieczy chłodzącej i wyprowadzenie LEDy/żarówki, jak kto woli, na deskę tak aby w przypadku spadku poniżej minimum natychmiast dostać komunikat.
Dzisiaj znalazłem najprostszy czujnik na allegro link
http://allegro.pl/czujnik-plynu-spryskiwacza-uszczelka-opel-i1389850292.html
gdyby jednak ktoś chciał szukać w innych miejscach to proponuję czujniki do OPLI, najtańsze, najprostsze w montażu a mogą zaoszczędzić remontu kapitalnego silnika.
Dziwne że Subaru o tym nie pomyślało.
HEJ