Skocz do zawartości

herbol

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Auto
    forester 2.0 125KM

Osiągnięcia herbol

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. jakieś 25.000 temu... ale nie było żadnych wcześniejszych objawów, nierównej pracy silnika, itp... auto zapalam rano, wolne obroty trzyma wzorowo, nic nie faluje... po prostu nie wchodzi gadzina na obroty jak naciskam gaz... i tak jak pisałem wyżej - nie jest to powtarzalne... dzisiaj dla przykładu rano wyjechałem normalnie (co mnie zaskoczyło zupełnie)... dopiero po kilkuset metrach trochę się zmulił, ale przeszło mu po kilometrze... generalnie przeszło łagodnie, ale są też dni, że przez 5min się szarpię i nie mogę spod domu wyjechać...
  2. auto ma LPG, ale problem wygląda identycznie zarówno na benzynie jak i na LPG. Auto ma świeże świece, lambda działa, check nie świeci.. generalnie te wszystkie "oczywiste" tematy zostały sprawdzone... to jest jeden z tych dopieszczonych foresterów, regularnie serwisowany... i tylko ten feler... wymieniałem jakiś przekaźnik, z którym ktoś miał problem w usa (też mu auto gasło)... oczywiście nie pomogło... dochodzę do momentu, że będę musiał po prostu zamieniać po kolei część za częścią, bo niestety żadna diagnostyka nie jest mnie w stanie nakierować na cokolwiek... najdziwniejszy jest ten związek z pogodą/temperaturą i faktem, że problem po czasie ustaje... przepływki nie sprawdzałem jeszcze... może to jakiś trop...
  3. Szukam podpowiedzi, sugestii, porady... forester jak w tytule... od jakiegoś czasu nęka mnie taki problem: najczęściej rano (przeważnie, gdy wilgotno lub trochę zimno) auto nie reaguje na gaz, albo reaguje bardzo nieproporcjonalnie do położenia pedału gazu, opornie... generalnie jest mega zmulone... taki efekt jakby z 225KM zostało 25 (nie przesadzam). Po wrzuceniu na N (czyli bez obciążenia) jakoś tam się wkręca na obroty... jak już jakoś wyjadę na drogę (nie zawsze się to udaje, bo mam delikatnie pod górę) i auto zaczyna się toczyć (choć ciągle jak muł) to przy pierwszej próbie hamowania (zwalniania do zakrętu) auto czasami gaśnie (spadają obroty poniżej minimum i się dusi).. Jak przejedziemy kilka km to mu potrafi przejść i jedzie dalej normalnie (pompuję pedałem gazu aż "zaskoczy" i moc wraca, ale nie tak zero-jedynkowo, tylko stopniowo jest coraz żwawszy, ale początkowo występuje opóźnienie na gaz, dopiero po jakimś czasie wraca do normy). Czasami (choć nie jest to regułą) pomaga jak włączę/wyłączę silnik. Problem pojawia się tylko na zimnym silniku (dodam, że nie za każdym razem - powiedzmy 8/10 pró - nigdy nie dzieje się to na ciepłym silniku... Pedał gazu sprawdzałem, przepustnicę sprawdzałem, EGR i inne dmuchawki zaślepione... nie jest ani lepiej, ani gorzej... dla mnie jakieś czary... Z góry dziękuję za wszelkie rady, bo już nie mam żadnych pomysłów...
  4. no niby masz rację... ale w moim przypadku, jak muszę wkładać do bagażnika wózek, który ma brudne koła to szkoda mi patrzeć na ten welur w błocie....
  5. https://www.subarugenuineparts.com/product_info.php?cPath=22_27&products_id=754 tutaj jest za grosze... tylko wysyłka ponad 120$... myślałem o czymś "krajowym" w serwisie za ten "kawałek gumy" to mi 323zł zaśpiewali i min. 14dni... a na allegro praktycznie to samo za mniej niż 100zł... tylko do tych leśnych dziadków brak...
  6. Witam, Czy któremuś z klubowiczów udało się zakupić taką gumową matę to forestera sprzed 2002r.? Jak przeszukuje allegro to spotykam tylko takie maty do młodszych wersji... Oczywiście w USA takie akcesoria mają za śmieszną sumę, ale przy koszcie przesyłki ponad 120$ staje się to mało opłacalne... no chyba, że znajdą się chętni i zamówimy np. 10szt...
  7. Witam, Czy w foresterze 2.0 125KM z 2000r. w razie kapcia można jeździć na dojazdówce o trochę innej średnicy? Jak to zniosą napędy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...