W zasadzie tak, wykroczeniem przeciw środowisku. Hamuje się, potem trzeba przyspieszyć, zużywa się paliwo, smrodzi bardziej spalinami. Taki pieszy wchodzący przed samochód, to przestępca ekologiczny.
Do tego dochodzi szybsze zużycie klocków i tarcz hamulcowych, które produkowane są w zanieczyszczającej powietrze fabryce. Przez ludzi którzy muszą dojechać do pracy, głownie autami i często są zmuszenie hamować aby przepuścić ludzi na pasach i tak w kółko...KYYYRIE ELEJSON