-
Postów
663 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez nikko
-
Kasa to jeszcze pół biedy ale punkty! Wiem, wiem... Jak ktoś spokojnie jeździ, to się punktacji nie boi.
-
A ten yanosik, to coś jak SpeedAlert? Bo tamtego miałem i nie zdał egzaminu...
-
To wiem... Ja chcę na skróty. Leniwy jestem... leon, dzięki - o to chodziło!
-
Pytanie: czy w nowym układzie Forum da się coś nadłubać w swoich ustawieniach, żeby (jak po staremu) po kliknięciu jakiegoś wątku przenosiło mnie do pierwszego nieprzeczytanego postu, a nie na pierwszą stronę. Trochę mię to dżaźni...
-
Wczoraj mnie chłopcy z Policji skopali w Wejherowie - ustrzelony na 2-pasmówce z laserowego miernika. In plus - poprosiłem, żeby mi pokazali to swoje cudo do pomiarów i muszę przyznać, że ściemy nie ma. Kształt +/- jak karabinek Uzi - opiera się o ramię, patrzy się przez coś ala celownik kolimatorowy, po lekkim naciśnięciu spustu w środku pola widzenia pojawia się mała czerwona kropeczka, którą naprowadzamy na auto i spust do końca. Ustrzeliłem jednego na 103kph (50 dozwolone). Ale go nie zatrzymali...
-
Moja żona - z racji, że Joanna i że ksywę "Asior" od zawsze miała - na dzień kobiet dostała od męża blachy G0 ASIOR do Forczestera. Jak więc ktoś zobaczy zjawisko takowe - zwłaszcza w okolicach Ustki/Słupska/Trójmiasta - wyśmiewać niech się nie waży...
-
Po 2 latach użytkowania Forczestera 2.0 N/A MY'10 - na razie bez zarzutu. Jedyne, co mi wymienili na poczekaniu w ramach gwarancji, to hałasujący pasek alternatora - ponoć FTM. Poza tym wlewam paliwo i jeżdżę.
-
Niestety 2h Mój najlepszy czas - rano, bez korków kilka lat temu to 1:26. I był to raczej akt głupoty niż popis mistrzostwa kierownicy, więc nie zamierzam powtarzać. A co do rzekomej pomocy, to już nawet nie pamiętam o co chodziło ale your very welcom'. Szkoda słów. To powinno wystarczyć: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/59331-s-impreza-wrx-sti-type-ra-v3-1997/
-
Witajcie ludziska! Nie było mnie czas jakiś, bo miałem zamieszanie w życiu. Zmieniłem miejsce zamieszkania, więc teraz nieczęsto będę pomrukiwał silnikiem na ulicach Trójmiasta. Póki co żal mi d... ściska potwornie, bo 16 lat w Gdańsku mocno mnie związało z tym miastem. Z zazdrością spoglądając na "Skąd: Gdańsk" w waszych profilach pozdrawiam Was z Ustki. Będę pewnie raz po raz zaglądał do wątku...
-
Szczerze mówiąc to już wcześniej - od przekładki...
-
Dzięki, tak to jest jak ktoś nie słucha głosu z nieba. Od ponad 1,5 roku ten głos podpowiadał mi, że to auto nie jest dla mnie, a ja i tak swoje. No i teraz mam nauczkę... po raz kolejny. Najlepsze jest to, że awaria wyszła na jaw podczas sprawdzenia auta z potencjalnym nabywcą. Jadąc do niego byłem przekonany, że auto jest w 100% sprawne. Jak na miejscu zobaczyłem plamę płynu chłodniczego, to ręce mi opadły... Gość pewnie myśli, że go nieźle chciałem nabić w butelkę. :| :roll:
-
Dzięki. Czyli jest to możliwe do wywalczenia. Teraz trzeba dać gdzieś motor do rozbiórki i zobaczyć co się stało - może faktycznie naprawa niegwarancyjna. :roll: -- N paź 14, 2012 3:27 pm -- Nie sądzę. Już po tym wycieku temperatura wody przejściowo wzrosła do 105'C, natomiast sama wróciła do normy i nie doszło ani na chwilę do wzrostu temperatury oleju. Zresztą wg mechanika z gdańskiego nie-ASO jak głowice są przykręcone na śrubach ARP, to chwilowe przegrzanie nie powoduje rozszczelnienia i przedmuchu...
-
Poradźcie proszę: Pamiętacie może lub nie, jak 4 miesiące temu moje auto miało robiony kompletny remont silnika wraz z remontem głowic + śuby ARP i uszczelki Cometic. Wykonane w Technologic (w tym kontekście nie będzie to chyba reklama ścigana przez moderatorów). Ok. tydzień temu zaczął mi wywalać płyn chłodniczy przez zbiorniczek wyrównawczy, a po jego otworzeniu bąblował - nawet gdy temperatura płynu wynosiła 90'C. Było mi daleko do Gdyni, więc zajechałem do nie-ASO do Gdańska i niejaki Wojtek zasugerował, że nie wygląda to dobrze i żebym pojechał "na gwarancji" tam, gdzie auto było robione. Sprawdził też m. in., że był prawidłowy obieg płynu chłodniczego - chłodnica była gorąca. Odstawiłem auto do Technologic - wyszedł dodatni test na CO2, czyli najpewniej wydmuchana uszczelka. Powiedzieli, że o ile to nie pęknięta głowica lub blok, to zrobią auto na gwarancji. Po tygodniu czasu (!) otrzymałem odpowiedź, że jednak naprawa będzie za pieniądze, bo przyczyną jest wadliwie działający termostat - auto miało się od tego chwilowo przegrzać i w ten sposób miało dojść do uszkodzenia 4-miesięcznej uszczelki skręconej śrubami ARP. Dodam, że diagnoza i decyzja o nie uznaniu reklamacji była postawiona bez demontażu głowic - na podstawie oceny działania termostatu. Do czego zmierzam... 1) Czy uważacie, że jest podstawa, żebym jednak domagał się naprawy na koszt warsztatu? 2) Czy macie pomysł jak ewentualnie to udowodnić i wyegzekwować? Wymyśliłem póki co, że zabiorę auto do nie-ASO do Gdańska dam do sprawdzenia, wezmę rzeczoznawcę i będę wtedy próbował odzyskać kasę... Poradźcie coś...
-
Samochód rzecz nabyta. Najważniejsze, że driver cały... :|
-
Mogę sprawdzić czy jeszcze mi gdzieś zalega. Jeżeli tak, to Ci wyślę. :wink: Dam znać na PW jak sprawdzę... 8)
-
Ja kupiłem jakiś tam shift-light z diodą i w końcu nie założyłem. Moment zmiany biegu jest na tyle oczywisty "na ucho", że wspomniany shift-light to IMHO tylko i wyłącznie kolejne punkty do lansu. Użyteczność - żadna!
-
Ja miałem u siebie Gorbaczowa i nie dalej jak 2 dni temu spotkani ex-goście weselni (sprzed 5 lat) jeszcze wspominali jaka była dobra... Polecam.
-
Powinien je sprzedawać w Media Markt - nie dla idiotów Sprzedający/a ma kłopoty nie tylko z angielskim, ale też z matematyką. Auto ma na zdjęciu przebieg 147.000mil, czyli 235.000km. W ogłoszeniu zręcznie zaokrąglono do 160.000... na zdjęciu auto ma 147000 km a nie mil Rzeczywiście napisane w km. Zmylił mnie licznik wyskalowany w milach...
-
Powinien je sprzedawać w Media Markt - nie dla idiotów Sprzedający/a ma kłopoty nie tylko z angielskim, ale też z matematyką. Auto ma na zdjęciu przebieg 147.000mil, czyli 235.000km. W ogłoszeniu zręcznie zaokrąglono do 160.000...
-
[edit] Przepraszam. Tak źle się poczułem z tym, że wrzuciłem tu pewien cytat, że musiałem go usunąć... Nie nadaję się na prześmiewcę.
-
Jeżeli stopień twardzielstwa mierzyć ilością przylepionego błota, to z tym pojazdem mój biały nie wygra...
-
Kurka wodna, muszę białego zabrać na myjkę. Bo jak to tak... z błotem? Do kobiety?
-
karki maja za duże arbuzy pod pachami i nie dają rady szybko kierownicą kręcić Myślę, że większą rolę odgrywa tu czynnik intelektualny a nie fizyczny... :wink:
-
Najgorsze są podobno służbowe pojazdy "Security" - najwyższa wypadkowość w statystykach firm ubezpieczeniowych.
-
Ayo, Aga, przelatywałem akurat w drodze na interwencję. Zło szerzy się na świecie... Btw, widzę Aga, że uważnie śledzisz też inne wątki. :wink: