Z forum MAZDY -"debata czy kupic Outbacka czy CX7"
"To ja sie wypowiem na przykladzie, Belgia, grudzien, totalnie oblodzona autostrada i zasniezona do tego dlugie wzniesienie pod Liege (w tym kraju nie uzywaja plugow snieznych ijak sie rozjezdzi droga to jest przejezdna a jak nie to nie) i moj cx-7 predkosc przelotowa 100kmh, na pasie obok polskie i angielskie tiry nie mogace podjechac pod gorke. Tyle w temacie. o subaru raczej zapomnij kolego, serwis drozszy wyraznie niz mazda, dochodzi koniecznosc wymiany oleju w skrzyni i dyferencjale co 60 tys km, wiem bo kolega z pracy ma forestera 2010; Poza tym bacharze z Polski mowia, ze subaru przy kolizji tak sie sklada, ze potem jak naciagaja to musza sie pilnowac zeby nie przeciagnac przekatnych za bardzo, bo tak miekki material bryly nosnej jest. Jak sam szukalem samochodu to tez wlasnie taka opinia starego cwaniaka dala mi do myslenia. Moj kumpel od subaru sam przyznal, ze w poslizgu lekko tracil kraweznik bokiem przy ok. 20kmh i cala lapa zawieszenia sie skrzywila lacznie z kielichem. pzdr"
:shock: