Na dzien dzisiejszy zrobilem 290 km, spalanie ok 10.5 l lpg, to moje pierwsze tak leciwe auto i jestem zaskoczony jakoscia wykonania aut z tamtego okresu. Silnik cyka gladko skrzynia super. Jedyny niepokój powoduje dziwny dźwięk, który pojawia sie przy cofaniu od czasu do czasu taki tepy strzał dochodzacy z prawgo tylnego kola, nie wiem czy to cos z napedem jeat zwiazane czy z hamulcami... druga sprawa to troche mokra miska olejowa. A tak poza tym ok. Bedzie napewno kosmetycznie poprawiany z czasem...
Dzis zajrzałem pod spód auta chyba przyda sie konserwacja... wstepnie umowilem sie na ogledziny z mechanikiem.
Silnik cyka na moje ucho bez zarzutu.