A w temacie organizacji to totalna klapa. Organizatorzy, PZM i władze rajdu wogóle się tym nie przejmowali i sprawę zostawili do czasu aż się sama wyjaśni. Szerla twierdzi że jeżeli będą odwoływać z takiego powodu odcinek to zjawisko to sie bedzie powtarzało. A dlaczego? Bo będzie to powód do tego żeby odwołać jakiś os jak ktoś osiągnie słaby czas i żuci coś rywalom pod koła. Ale ja już się do tego przyzwyczaiłem bo jak deszcz jest powodem odwołania odcinka a w/w incydent NIE to już jest bardzo kiepsko z tym rajem.