Pojęcie bardzo względne. Ja raczej wykazałbym nieco pokory i powiedział "sorry, mały f*ck-up z naszej strony, ale poprawimy i będzie cacy". To takie, kufa, trudne? Schować na chwilę dumę w kieszeń i pokazać klasę. To się naprawdę opłaca długoterminowo. Czy SIP nie szkoli sprzedawców w "tym obszarze"?
Co do ASO, pytałem i odpowiedź, mówiąc delikatnie, mnie nie satysfakcjonuje. Powiem więcej - pytałem ASO, którą cenię za fachowość i ona też przyznała mi rację nieoficjalnie, że to trochę żałosna odpowiedź.
Natomiast ASO, która wydawała mi auto, to porażka na całej linii. Dlaczego? Wspomnę tylko, że tablicy z tyłu nie potrafili porządnie przymocować, żeby się nie odbijała przy zamykaniu klapy (w końcu zrobiłem to sam - raz i dobrze). Łapskami brudnymi poplamili podsufitkę, zakładając instalacje dodatkowe. Mam też podejrzenie, że spasowanie zderzaków ucierpiało po ich montażu czujników. Szerokim łukiem omijam.