Eryk

Dokladnie... Nawet te 20 lat temu to na szlaku kazdy jechal usmiechniety, zatrzymal sie, pogadal chwile i albo pojechal dalej albo pokazal jakies fajne szlaki. Teraz to sluchawki w uszy, i kazdy rekordy na strawie bije. Zdecydowanie kultura ludzi na szlakach sie zmienila. W przyszlym miesiacu zabieram dzieciaki na Kingdom Trails w Vermont, bylem tam dawno temu z zona... Zobaczymy co sie pozmienialo.

Nie wiem... ja tam bezmyslnie zmieniam przelozenia w 3x9 i jest spoko... przednia przerzutka jest ustawiona tak ze lancuch nie spada a jesli spadnie to "zakladam" go na miejsce przerzutka... bez zsiadania z roweru. Rozumiem dlaczego wiekszosc nie lubi przedniej przerzutki - bo w sumie nie kazdy potrafi ja dobrze ustawic, czasem srodek suportu jest nie odpowiedni wgledem korby i ramy a wtedy linia lancucha jest daleka od idealnej itp itd... Docelowo fakt jest taki ze SRAM nie potrafil zrobic dobrej przedniej przerzutki i puscil taka a nie inna narracje w swiat i sie przyjelo. 3x powoduje ze rower jest bardziej uniweralny, ale ze zyjemy w swiecie gdzie rower musi byc inny w zaleznosci od nawierzchni - bo jak mozna jezdzic rowerem crossowym po szutrze? Toz to skandal! Wiec jest jak jest. Natomiast koncepcyjnie to IMHO tylnia przerzutka jest najbardziej problematyczna czescia napedu, bo nie tylko jest najbardziej narazona na zniszczenie (patyk w szprychy/wepchniecie przerzutki w szprychy), ale moze tez uszkodzic hak lub na ktorym wisi (lub rame). Wewnetrzne "skrzynie biegow" sa fajne ale nie sa wolne od minusow... takich jak waga czy stopniowanie. W jezdzie XC naped 3x9 sprawdza sie u mnie doskonale, do tego umozliwia jazde na plaskich szutrach z wieksza predkoscia i ze stopniowaniem ktore jest bardziej sensowne niz w 1x. Natomiast - wiadomo kazdy uzywa to co lubi.

To kup sobie nowa rurke... Wycior mosiezny powoduje zadrapania w ktorych dopiero teraz bedziesz mial flore taka zakorzeniona... Najlepiej stosowac nylonowe szczotki bo one nic nie rysuja, i syf latwiej usunac. Dodam tez ze najlepiej takie systemy uzywac do wody a nie do napojow sportowych, chyba ze ktos religijnie czysci i suszy buklak i rurke.

O... Sorki za spoznienie... W miniony weekend pieklem sie w Phoenix, gdzie w ciagu dnia bylo ponad 47 stopni. Moja kolekcja jest dosc obszerna wszystkie na kolach 26 cali (procz kolarki): 5 rowerow gorskich typu hardtail: - 2 Schwinny Homegrown plus jeden wpiety do trenazera, - stalowy KHS Comp, - karbonowy Pedal Force, i - aluminiowy Cannondale F800 no ok... Wiem ze to 6 a nie 5, ale ten z trenazera z niego nigdy nie wychodzi na spacer. 5 fulli: - 2 Titusy z alu Loco-moto i Moto-lite - Moots Cinco tytanowy - Yeti 575 alu - Ventana Pantera alu Kolarka przerobiona na plaska kiere: - aluminiowy Marin highway 1 Wszystke budowalem sam od ramy, sam je serwisuje i objezdzam wszystkie w zaleznosci od okolicznosci. Kola w wiekszosci budowal mi kumpel ktory to robil zawodowo od 30 lat, i jeden tali zestaw mam od 20 lat wciaz w prawie idealnym stanie. Takze to jest takie troche muzeum, ktore nie jest do powieszenia na scianie...

V-brak'i w suchych warunkach sa badzo porzadne... U siebie uzywam Avid'y z klockami Avid, i wszystko gra... To znaczy hamuje. Klocki do trialu nie nadaja sie do uzytku na codzien, bo poprostu one w inny sposob dzialaja.

Moja 6-latka tez sie tak smiala ze swojej 10-letniej siostry, jak ta starsza musiala prowadzic rower pod gore, podczas gdy sama "podjechala" pod nia... Tyle ze podczepiona pod moj rower na holu... Od tamtej pory juz jej pod gore nie wciagam... W MTB wprowadzanie roweru z buta jest czescia tego sportu... Zawsze tak bylo.

LOL - tez o tym myslalem, ale wydawalo mi sie ze w sytuacji wyscigowej chodzi o minimalne obciazenie...

To co innego proponujesz?

No niestety ciezka sprawa ze smarowaniem w trakcie wyscigu... moze dosmarowac przed odpoczynkiem zeby mialo czas wyschnac?

Z czyszczeniem czy bez? Generalnie w suchych warunkach mokre smarowidlo trzyma kurz i piach, i w takich warunkach zalecane sa woskowate smarowidla ktore nie trzymaja piachu i kurzu... w warunkach blotnych - to niestety jest ciezko, bo wtedy lancuch lapie mase syfu ktory dziala jak papier scierny, wiec i lancuch moze sie szybciej skonczyc. Zawsze taniej zmienic lancuch niz caly naped...

Mam pytanie... Jak wygladalo smarowanie lancucha przez te 450 km?

IMO jesli masz przejechane tysiace km, to w pewnym sensie sam najlepiej wiesz co Ci jest potrzebne w rowerze, i jesli potrafisz, to sobie skladasz taki rower jaki chcesz. Takze nie sugerowalbym sie trendami, czy opiniami innych uzytkownikow - tylko poprostu uzywaj tego sprzetu ktory najlepiej zdaje egzamin. Nie wszystko co najnowsze jest najlepsze - bo kazdy patrzy na to co jest najlepsze z innej perspektywy. Ja zawsze patrze na trwalosc, cene i wage... no i kontrastuje to z opiniami uzytkownikow - bo jesli cos mak kiepskie opinie mimo reklamowanych zalet - to docelowo kicham na taki sprzet.

W poniedzialek kolega i rowiesnik mojej 7-latki umarl z powodu przegrzania organizmu, podobno jezdzil na rowerze i wrocil z goraczka, wiec podali mu tylenol, a rano znalezli cialo dziecka w lozku. W sumie tez jezdzilem z dziecmi na rowerach tego dnia, ale dopilnowalismy dzieci by pily wode, i jakos udalo sie przetrwac... Takze wazne by zwracac uwage na dzieci przy wysokich temperaturach bo moze dojsc do tragedii.

W takim razie, ja rowniez uzywam z powodzeniem Kenda Nevegal 26x2.35 przynajmniej na przod, a z tylu 2.1 jesli 2.35 nie wejdzie. Grunt by przednie kolo sie nie slizgalo, z tylem raczej mniejszy problem. Sporo tez zalezy od cisnienia i gumy jaka jest uzyta do konstrukcji, Nevegal ma centralnie twardsza gume a po bokach bardziej miekka - co pomaga w zwiekszeniu przyczepnosci - NEVEGAL Przy zbyt wysokim cisnieniu opony beda powodowaly ze rower bedzie sie zachowywal nerwowo - a znow za niskie spowoduja snejki i odksztalcenia obreczy... takze trzeba dobrac odpowiednio cisnienie.

Uciekaja to znaczy ryja w piach czy zeslizguja sie z korzeni itp? W sumie to nie ma znaczenia, bo u siebie uzywam Conti MountainKing 2.3 z przodu i TrailKing 2.4 z tylu na mleczku i na cisnieniu 2 bar nie mam problemu na szlakach, ani z ryciem ani z trakcja na sliskich korzeniach i kamieniach. Pytanie jest czy taki rozmiar wejdzie w rame? Obrecz mozna dostosowac do tubeless. Te opony sa kiepskie na asfalcie... No bo wiadomo opory sa spore. Na asfalt, szutry i szlaki niezle dziala Maxxis Crossmark 2.2.

A czy ta prowadnica jest konieczna? IMO zebatki narrow-wide nie potrzebuja prowadnic - no chyba ze do jakiejs bardzo agresywnej jazdy... Nie wiem jak to wyglada w elektrykach...

Przylacze sie do pytania @tomek_z... Zmieniasz kasete bo brakuje Ci szybkosci, czy pary na podjazdy? Bo zmiana przedniej zebatki jest znacznie tanszym rozwiazaniem.

Ewidentnie nie jezdzili w Kolorado, czy Montanie, bo tam na prostych ludzie leca 120mph i nawet nie czuja ze sie zblizaja do celu.

@RoadRunner pewnie poszedl pobiegac... A sie dziwil jak te lanxuchy pekaja... Ale to niestety tak jest... Prawo Murphy'ego: "Anything that can go wrong, will go wrong.". Dlatego jak jade na rower to wole miec ze soba wszystko co pomoze mi wrocic "na rowerze a nie z rowerem" - paradoksalnie do oryginalnego powiedzenia. U nas na szczescie dymu z Kanadyjskich pozarow juz nie czuc, a dzis zaczynam jazde po szlakach nidaleko granicy z Kanada, takze licze na to ze lancuch wytrzyma... Jak nie to spinki pojda w ruch!

Tak to wlasnie dziala... Trzeba miec tylko odpowiednie koncowki do mocowania klamek Shimano, czy zaciskow Magura... W zaleznosci od tego ktory przewod stosujesz. U siebie stosuje tez plyn Magury, choc inne plyny tez dzialaja.

Bo BB5 nie maja takiej regulacji jak BB7... Poza tym hudrauliczne sa znacznie mocniejsze.

Ja sie raczej wypowiadalem na temat hamulcow hydraulicznych. Ze 20 lat temu mechaniczny Avid BB7 byl porownywalny z owczesnymi hydraulikami, ale teraz raczej nie ma porownania. Nie mniej jednak, Avid BB7 z dobrymi klamkami jest popularny wsrod fanow wypraw rowerowych ze wzgledu na prosta i niezawodna konstrukcje. Procz tego jak ktos ma rame bez mocowan do tarczowek, to moze sobie przynajmniej z przodu zafundowac tarczowke BB7, uzywajac tych samych klamek co w hamulcach typu V... O ile widelec ma mocowanie na tarczowki, a wlasciciel dysponuje kompatybilnym przednim kolem.

IMO hamulce to dosc osobisty wybor. Jedni lubia wiecej modulacji inni mniej. W sumie najlepiej sprawdzic poprostu jezdzac na rowerze ktory ma ten czy inny model. Nie mam doswiadczenia z hamulcami Avid/Sram, ale mam doswiadczenie z jazdy na slabych i mocnych hamulcach. Na mocnych hamulcach jazda jest znacznie mniej stresujaca. Do tego dochodzi rozmiar tarcz hamulcowych - generalnie im wieksze, tym lepsze hamowanie. Z perspektywy serwisowania, ja osobiscie wole hamulce z plynem mineralnym niz DOT - bo jest poprostu przyjemniej odpowietrzac. Hamulce Magury sa mocne - nie mam tutaj watpliwosci - problemem sa czasem klamki ktore sa plastikowe - rozwiazaniem sa klamki Shimano... mam 2 zestawy Shigura is sa one bardzo mocne - mocniejsze od Hope Tech z 4 tloczkami z przodu i 2 z tylu. Lubie tez Shimano XT i XTR - hamowanie jest mocne, a serwisowanie dziecinnie proste.

Tak... Ten czarny dziala na imbus 8mm i 10mm a ten srebrny ma jakis wiekszy rozmiar.

Ani Trek ani Zipp nie oferuja bezwarunkowej gwarancji o ktorej pisal @tomek_z. Najczesciej gwarancja (lifetime)jest na obrecze, ale na przyklad juz nie obejmuje szprych czy piast czyli lozysk. Procz tego gwarancja Treka (lifetime) to ewidentnie tylko 2 lata a pozniej dorzucaja sie do wymienianych kol. Cyrk z lozyskami widze wszyscy opanowali, bo to samo robi I9 ze swoimi lozyskami, ktore sa za male, i maja kiepskie uszczelki, przez co potrafia bardzo szybko pasc i wyrzadzic dodatkowe szkody w piascie. Najlepsza gwarancje piast daje Chris King - i na dodatek oni robia wlasne lozyska, ktore mozna serwisowac, i eliminowac luzy... takze do tego poziomu nie dorastaja inni producenci piast. Moze jestem stary, ale dla mnie producent piasty jest odpowiedzialny za cala piaste, bo jesli wklada dziadoskie lozyska i pisze ze to czesc eklploatacyjna - to sorry - ale tak nie jest. Jesli producent tak uwaza to znaczy ze uzyl niewlasciwych lozysk w swojej konstrukcji i nie mozna mu ufac. Takze jesli lozyska nie sa objete gwarancja to nie kupowalbym takich piast, ani kol na nich opartych. Zipp jest wlasnoscia SRAM'a takze pewnie przedstawiciel SRAM'a ma do nich dojscie.