Eryk

Ty sie smiejesz... ja mam swoj rower i ubranie z tamtych czasow (2003-2004) - moj kumpel ma juz od dawna inny rower. Przez wiele lat mial uraz do jazdy w MTB, i koncentrowal sie na szosie ale ostatnio wrocil na szlaki.

Dobry pomysl... jestesmy umowieni na epicka wyprawe (jak nam zony z corkami pozwola), takze idealna okazja na powtorke

Z zebrami tak jest ze pekaja... znalem kiedys Filipinczyka ktory kichnal w pracy i peklo mu zebro... kulturysta byl - wiec sie smialismy ze przegial pale. Natomiast na rowerowo to z jakies 18 lat temu z kumplem pojechalismy na szlak i zatrzybalismy sie by zrobic sobie fajna fotke w powietrzu podczas skoku, ja robilem zdjecie a no skakal... No niestety on skoczyl ale rower odbil sie tak niefortunnie ze on z calym impetem uderzyl prawa strona w drzewo... jeszcze zanim walnal zrobilem zdjecie. Oczywiscie natychmiast ruszylem na pomoc ale tak - facet wije sie z bolu i nie moze oddychac, wiec ja po telefon i dzwonie na pogotowie (911) mowie mu zeby lezal a ten wstal i idzie - krew mu z ust leci... ja nie mam zielonego pojecia gdzie jestesmy, wiec wyslali helikopter, na szczescie w tym samym parku byl wyscig endurance i jakis zespol na nas natrafil i jedna z zawodniczek byla pielegniarka. Kumpla wynosili strazacy 5 mil z lasu. Kumpel mial pekniete 7 zeber, czesciowo zapadniete pluco i peknieta lopatke... po 4 tygodniach znow siedzial na rowerze... Dzisiaj facet ma 52 lata i caly czas daje mi baty na rowerze... Na pekniete zebra to tylko odpoczynek i relaks... unikaj smiechu, kichania, i naglych ruchow. Ah i zapomnialem - fotka nie wyszla bo aparat kumpla nie nawijal kliszy.

Syfiasto... wiadomo dlaczego? W moich rejonach masowo buduja mieszkaniowke i karczuja co sie da...

Jako mlody lepek na blokowisku, zawsze chcialem miec BMW 2002 tii - zolte... mialem kiedys mozliwosc zakupu takiego, ale do tego czasu marka BMW uzyskala pewna opinie, ktora niestety zycie pozytywnie werifikowalo... nie mniej jedak BMW byly kiedys bardzo ladnymi autami: http://fueltank.cc/blog/cole-foster-bmw

Oczywiscie ze tak i zawsze tak bylo, ale w ciagu ostatnich ponad 25 lat jak jezdze po szlakach gorskich, to widze ze kultura rowerzystow sie pogorszyla... jak rozmawiam z kumplami to oni to samo widza...

Zdecydowanie masz racje ze wiekszosc szlakow rowerowych powstalo z tras nie legalnych... tak bylo na poczatku bo (przynajmniej w US) nie bylo organizacji ktore zajelyby sie utrzymaniem szlakow i odpowienim ich poprowadzeniem. Teraz jednak nie powinno byc dzikich zjazdow, bo to wszystko da sie zalatwic poprzez istniejace organizacje ktore zajmuja sie utrzymaniem szlakow i udostepnianiem ich dla rowerzystow (nie wiem jak ta sytuacja ma sie w Polsce). Etykieta na szlakach rowniez sie pogorszyla... dawniej bylo przyjazniej, a i na podjazdach mozna bylo liczyc na to ze zjezdzajacy przepusci - teraz to rzadkosc.

Na szczescie na szlakach po ktorych jezdze rzadko spotykam ludzi na elektrykach. Jest natomiast inne zjawisko ktore jest rownie irytujace... robienie objazdow i "oczyszczanie" szlakow z kamieni. Jezdze w terenie skalno-kamienistym po naturalnych szlakach, i po ostatnim roku pojawila sie masa objazdow przeszkod. Te przeszkody to albo powalone drzewa ktore naprawde nie trudno jest pokonac, bo maja podlozone kamienie, albo kamieniste czesci szlaku. Jeszcze 2 lata temu tych objazdow nie bylo... to samo z kamieniami na szlaku - byly tyle lat a tu nagle ktos je powyrywal - jak ktos nie umie jezdzic na goralu to jednak nie powinien sie na szlak wybierac. Takze pojawienie sie "nowej grupy" rowerzystow na szlakach w czasie pandemi zaczyna pozostawiac po sobie trwale slady. A piszac o sladach to zauwazylem tez ze odkad weszly rowery na duzych kolach i pojawila sie moda na platformy, to na wszystkich kamienistych sekcjach szlaku jest masa sladow na kamieniach po uderzeniach pedalami. Dawniej na plaskich pedalach jezdzili ludzie ktorzy pochodzili ze srodowiska BMX, Trial, czy DH, teraz wydaje mi sie ze poprostu jezdzi na nich spora czesc osob ktora boi sie wpiac w pedaly, i jezdzi na plaskich nie majac zielonego pojecia o technice pedalowania. Na roznych forach widze ze ludzie probuja to "naprawic" krotszymi korbami, a przeciez to wszystko jest do przejechania stosujac wlasciwa technike jazdy...

No - jak dziala to rzeczywiscie... tym bardziej ze te klamki deore pewnie dzialaja tak samo dobrze jak XT, dle mnie najfajniejsze w klamkach hydraulicznych Shimano jest sposob odpowietrzania ktory jest naprawde prosty i czysty. Z powodu chorych cen, kupilem kilka czesci uzywanych, ale w bardzo dobrym stanie, takze czasami mozna cos dobrego wyrwac w dobrej cenie. U mnie odswiezenie napedu sprowadza sie do wymiany czesci na te same tylko nowsze... bo w zasadzie nie mam powodu by zmieniac z 3x9 na 1x cokolwiek innego.

Tutaj jest genialny staroc rodem z diesel punku - GN Jap:

IMO manetki M770 ktorych zdjecie pokazales beda dzialac z BL-M8000, poniewaz sa na osobnych obejmach. Nie bedzie tez problemu z uzyciem klamek BL-M8000 z innymi zaciskami - sam uzywam tych klamek z zaciskami Magury - i jestem zadowolony. Klamki BL-M8000 mialy problemy z przeciekaniem, ale mam je w 3 rowerach i dzialaja bezproblemowo - kiedys byly dostepne dosc tanio - ale ostatnio jak wszystkie rzeczy rowerowe podrozaly. W swoich rowerach uzywam ich z manetkami obrotowymi SRAM. Teoretycznie tez zatrzymalem sie w technice rowerowej na 2006 roku, ale sa pewne rzeczy nowsze ktore wciaz dzialaja ze starymi rowerami - mimo ze producenci mocno sie staraja o roznego typu braki kompatybilnosci miedzy osprzetem.

DT Swiss zamiescilo nastepujaca wiadomosc odnosnie problemow z systemem EXP - dla tych co sie interesuja: https://www.dtswiss.com/en/ratchet-exp-maintenance-notice Ciekawe ze w starych systemach jakosc powierzchni nie odgrywala roli...

Nie moge sie doczekac czasow gdy o baterie beda sie bic producenci, elektroniki, narzedzi, rowerow, samochodow, motocykli, i Bog wie czego jeszcze...

Moze nie mamuty ale niektorzy to mamtaty.

Myslisz ze tego nie rozumiem? Pojechalem na rower - umowiony z kumplem... przyjezdzam a tu butow nie mam a pedaly do wpinania - 2 godziny pozniej sam sobie pojezdzilem - stad to pudlo... Ale rozumiem to zbieranie klamotow z roznych miejsc bo latami tak mialem. Teraz mam swoja szafe na rzeczy rowerowe w ktorej wszystko trzymam takze mniej tego biegania... czlowiek uczy sie na swoich bledach.

Ja te wszystkie szpargaly trzymam w pudelku plastikowym, i poprostu przenosze z domu do samochodu (jak jade gdzies dalej), wtedy wszystko jest pod reka. Narzedzie typu multitool mam w plecaku, pompka w garazu - napompowanie trwa - ile 5 minut? Czasem problem z ubraniem - bo jak sie wiosna ubrac by nie bylo za zimno ale zeby sie nie spocic?

Ratchet, ale EXP - czyli ten najnowszy system gdzie tylko jeden pierscien jest ruchomy a drugi jest wkrecony w piaste. Te stare systemy z dwoma ruchomymi pierscieniami sa w porzadku.

Gdyby ktos planowal zakup lub budowe nowych kol z wyzszej polki to odradzam na chwile obecna piasty DT Swiss EXP - chodzi tutaj o ten nowy system sprzegielka, w ktorym jest tylko jedna sprezyna i jedno ruchome koleczko. Na forach rowerowych slychac glosy ze wprawdzie DT naprawia te piasty na gwarancji, ale jesli ktos kupuje z drugiej reki to gwarancji nie ma. Procz tego problem moze byc niebezpieczny - bo usterka objawia sie naglym brakiem zazebiania sie sprzegielka - co jest porownywalne z naglym urwaniem lancucha. Z tego co czytam na razie DT nie podaje przyczyn tych usterek, ale z tego co czytalem typ smarowania nie ma znaczenia - problem lezy gdzies indziej - ewidentnie cos zwiazanego z tymi zmianami ktore byly juz w tym watku opisywane.

Moze cos jest nie tak z rama? Obejrzyj sobie na YT kanal Hambiniego - facet troche swirniety, ale ma fiola na punkcie suportow, i sam sprzedaje wysokiej jakosci suporty. Dobrze by bylo sprawdzic czy mufa w ramie jest prosta, bo inaczej kazdy suport sie zatrze. Jesli rama jest w porzadku, to byc moze wystarczyloby wymienic lozyska na SKF, czy NTN: https://www.hambini.com/product/ntn-6806-llb-30x42x7-61806-ultra-low-friction-seal-genuine-bearing/ Gdy budowalem swoje ramy to zawsze oddawalem rame do serwisu by mufa byla splanowana - i wydanie mi sie ze to tez ma wplyw na dlugowiecznosc tych suportow.

Uzywam suportu CK (wkrecany) od 11 lat - i zero problemow. Z drugiej strony uzywam suportu Token od 14 lat i tez zero problemow. Oba w rowerach gorskich. Podobnie bezproblemowe sa dla mnie suporty Shimano M770, a nawet RaceFace Deus ktory tez juz ma z 16 lat i wciaz dziala idealnie. Przyznam ze lozyska CK sa fenomenalne - moje najstarsze stery tej firmy maja juz 23 lata i tylko raz dodawalem smaru 2 lata temu. Takze z jednej strony polecam stery i suporty, ale z drugiej to polecalbym kupic najpierw piasty - ktore sa genialne, i praktycznie na zawsze.

Gabeczki w amorach sa od nasiakania, a uszczelki kurzowe od trzymania kurzu na zewnatrz, a oleju wewnatrz amora. Teoretycznie amor powinien byc w pozycji ktora oliwi gabeczli i uszczelki, ale nie powiem by trzymanie roweru w normalnej pozycji mialo negatywny wplyw na dzialanie amora. W piwnicy trzymam rowery na hakach wkreconych w sufit... Dziala.

Jesli kogos ekskluzywnosc bardzo kreci i moze na nia sobie pozwolic to tutaj takie 2 marki zalacze ktore moga komus przypasc do gustu: https://bastioncycles.com/ https://22bicycles.com/

Wiem... Wystrzelalem dodatkowo $200 w 30 minut. Ale co zrobic. Shadow 2 pozwala mi dosc latwo strzelac mimo kontuzji palca wskazujacego z dziecinstwa, dzieki ktorej jedno ze sciegien nie trybi. Zamienilem juz niebieskie okladziny na czarne wykonane z G10 takze sam pistolet mniej rzuca sie w oczy.

Nie liczylbym na to. Podzespoly mozna kupic tanio jak sa dostepne na tzw "szarym rynku" czyli podzespoly OEM ktore zostaly producentom rowerow, ktore nastepnie dostaja sie na sprzedaz w opakowaniach zastepczych i po nizszej cenie. Od 2008 roku przemyslowy stara sie nasladowac system produkcji oparty na Just in time, ktory redukuje nadwyzki czesci, i ma na celu utrzymanie cen i zminimalizowanie kosztow. To sie teraz odbija czkawka, bo brakuje podzespolow.

I jednak kupilem CZ Shadow 2, dzisiaj strzelalem z G19, CZ P01, i CZ Shadow 2 - Shadow strzela wspaniale - choc jest ciezki. Shadow zacial sie 2 razy, G19 i P01 ani razu na tej samej amunicji - takze byc moze Shadow musi sie "wyrobic".