Cześć Małgosiu i Panowie (miało być odwrotnie, ale etykieta zaważyla)
ogólnie rzecz biorąc na forum dopiero co się zarejestrowałem, bo sam Subaru (ani Evo) nie posiadam:) Na torze też stawiam pierwsze kroki, autko co prawda do tego celu nie przeznaczone, szczególnie według wszelkich prawideł - diesel, kombi, ciężki jak cholera... jedynie co go ratuje (i mnie czasem) to napęd na cztery łapki
niemniej jednak po pierwsze dziękuję za świetną zabawę, złapałem bakcyla i na pewno nie jest to mój ostatni raz. Czeka mnie teraz trochę pracy przy samochodzie, ale na pewno się jeszcze z Wami spotkam, mam przynajmniej taka nadzieję
Dlatego też oprócz podziękowań chciałbym zapytać jak często organizujecie takie wypady? Czy to odbywa się w miarę regularnie, czy po prostu ktoś od czasu do czasu wpada na taki pomysł i się to dzieje? No i czy można od czasu do czasu się z Wami zabrać, nawet jeśli nie posiada się Subaru, Evo czy innego wymiatacza, a tylko "rodzinne kombi"?
I na koniec (last but not least ) wielki szacun dla Małgosi. Nie mieliśmy co prawda okazji poznać się osobiście, ale zarówno Twoje autko jak i wyniki na torze robią piorunujące wrażenie! :shock: Oby więcej takich kobiet za kierownicą!