W piątek byliśmy niedaleko Kalwaryjskiej i zajechałam do firmy polecanej przez mgas. Firma maleńka, ale powiem szczerze że robi wrażenie. Ptok, za Twoją radą spytałam o sprzęt jaki mają, okazało się, że jest tam wszystko do naprawy GFI Teleflex. Gość wyciągnął walizkę serwisową i w pięć minut zdiagnozował problem. Chodziło o złe połączenie z wtryskiwaczem gazu. Przy okazji wymienił filtry (zdecydowałam się na oryginalne holenderskie, miał też zamienniki). Efekt taki, że foresterek hula pięknie na gazie, a dziś zrobiliśmy sobie wycieczkę do Zakopanego dosłownie za drobne. Pozdrowienia dla Was!
Marlena