Temat MTSu... Marka...jego serwisu i podejścia do całości tematu jest znany wszystkim od wielu lat...
Nie którym się nie podoba to co czytam..."można nawijać makaron na uszy, przy kawce - zostawiając worek pieniędzy bez względu na markę serwisu"...
Ciekawe rzeczy wypisujecie...!!! Osobiście znam Marka wiele lat... i sam serwisowałem już kilka aut u niego...
Nie przypominam sobie, żebym kiedyś zapłacił za coś co nie jest potrzebne, pić kawkę z Grażyną , a "Marek zabił mnie za to gruba fakturą" !!!
Chyba, że przyjechałem zbudować auto rajdowe od podstaw, zbudować nowy motor, co zależy już tylko od budżetu i wspólnych ustaleń
ale to już całkiem inna historia...
Bywam tam od wielu lat...nasłuchałem się różnych historii o samochodach , właścicielach, relacjach między serwisem a klientem itd....
Subaru nie jest najtańszą marką i gdy przyjeżdża "ktoś z Polski"..i okazuje się że ma "poważny problem z autem" ..wcześniej zrobił coś tu i tam...
żeby było taniej...i jak już jest bardzo poważnie ...pojawia się w MTSie - to częsty obrazek... Marek zazwyczaj wychodzi na przeciw i stara się zawsze pomóc
ale nie zawsze można coś zrobić "za przysłowiową miskę ryżu"...i jak pojawiło się coś poważnego do naprawy..jak się chce dalej jeździć
to trzeba zapłacić prawda ??? - nie mówię o robociźnie tylko ale części kosztują... oczywiście nic na siłę, można pozabierać swoje zabawki do domu
i pojechać gdzieś indziej... Do Tego macie przecież u Niego gwarancję na wszystko to co zrobi....więc to też jest karta przetargowa, której się nie wyprze jak zadzwonicie, czy przyjedziecie, bo coś się dalej dzieje z autem...
Małe podsumowanie - każdy ma prawo serwisować swoje auto gdzie chce i u kogo chce , MTS - nie jest żadną wyrocznią i nikogo nie zmusza na siłę
do serwisowania samochodów marki subaru tylko u Niego, klient ma prawo do wyboru serwisu i tego Wam nikt nie zabroni...
- zaznaczając ze nie pracuje w MTS-ie... i jestem tam takim samym klientem jak Wy...