Skocz do zawartości

drq

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Kraków
  • Auto
    BMW 320 D

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia drq

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. no chyba jednak nie do końca... mój znajomy miał STI'08. Znam ten efekt - kontrolka zmienia kolor (z tym że ja zapamiętałem inaczej - zielona kontrolka jest po 3 sekundach , i oznacza zupełny brak kontroli, a żółta - taki połowiczny). w WRX sprawdzałem to... po przytrzymaniu 3ch, potem 4ech, ... a nawet desperackich 10 sekund, jedyny efekt był taki że spuchł mi kciuk no i chyba tak jest - skoro mądre głowy od Subaru nie podają tego jako sposobu ominięcia ESP, a sugerują jedynie zabawę w bezpieczniki. - - - Swoją drogą - z tym ESP to jakaś plaga... Mazda 3 MPS (nie odłączalne , poprzednik mógł), Giulietta QV (nie odłączalne, a 147 QV mogła), a teraz WRX... Za 3 lata, wraz z normą EURO 10, wszyscy będziemy jeżdzić z asystentem poślizgów, ekologiczną (fe) hybrydą łączącą silnik napędzany olejem żepakowym z silnikiem napędzanym kozimi bobkami... Ruszenie autem z miejsca wymagać będzie podania login/pass na wielkim ekranie dotykowym i wybraniu trasy przejazdu.
  2. z info które "to tu to tam" zasięgnąłem, to chyba niestety nie da się kulturalnie pozbyć ESP. Tzn jesli już go nie będzie, może być problem z ABS, a deska rozdzielcza palić się będzie furią barw. No to ja pass.. A szkoda , fajne uniwersalne auto. Zdecydowalem sie zatem raczej na STI '07 (stara buda). Co do urody - kwestia gustu - "stary barziej sportowy, a nowy bardziej na czasie". Zalezy co sie komu podoba. Mnie oba się nie podobają z wyglądu ale dla urody kupuje się Giuliettę lub A5 . Hm... być moze modele przed '09 tak miały .Ja fizycznie jechałem wrx '09, i przy wejściu bokiem w zakręt (złamanie na hamulcu przed skrętem) w zakręcie odczułem przyhamowanie i auto zgasiło poślizg. Właściciel (sprzedający) powiedział, ze poprostu opona złapała lepszy grunt. ... Ale mnie to nie dawało spokoju, a w ASO potwierdzili że tego do końca odłączyć sie nie da. Więc chyba jednak do końca tego się nie da wyłączyć...
  3. E... no nie. Ale zima, śnieg i te sprawy... nie kupuje takiego auta po to by mi całą frajdę zjadł jakiś elektroniczny zgred Inne są kryteria w zakupie audi A6, a inne przy WRX. A że takie rzeczy sprawdzam - cóż, tak już mam DZięki wszystkim za porady, spróbuje kogoś znaleźć kto to sprawdzi.
  4. RAda brzmi przekonująco - układ ESP widząc że ABS "się świeci" (= jest potencjalnie wadliwy), napewno nie będzie ingerować ze swojej strony, bojąc się że zaszkodzi i tylko wprowadzi auto w poślizg. Pytanie tylko czy po ponownym włożeniu bezpiecznika ABS nadal będzie się świecić, a jeśli tak - czy będzie działać... NIESTETY - nie mam jak sprawdzić - bo auta nie kupiłem jeszcze, a egzemplarz który rozważam jest w centralnej Polsce (ja = Kraków). Czy ktoś mógłby to sprawdzić? Byłbym mega wdzięczny...
  5. Witam szanownych forumowiczów! Prośba o pomoc bo mi się świat zawalił. Od 3mc wybierałem samochód, szukając auta "z kopem", jeździłem Giulettą QV , BMW1, BMW335i, BMW330xd, finalnie WRX 265PS. I tylko to ostatnie auto mnie nie zawiodło - przyspiezało i skręcało jak trzeba. Wszystko na swoim miejscu. Być może dlatego tak mi leży, że 3lata temu jeździłęm 1,5 roku WRX '06. W dniu gdy miałem umawiać wizytę serwisową na zakup konkretnego używanego auta , dowiedziałem się w serwisie ze w WRX odłączenie ESP nie jest całkowite, przy mocniejszym poślizgu się aktywuje. Niestety znam ten efekt - jako 2 auto (Rodzinne) mam Forestera 2.0d i niestety ten "wyłączony" układ zabija zabawę na sniegu. Sprawdzałem temat 'zniwelowania tego' w nie-ASO, w serwisie Subaru, u innego tunera - wszyscy twierdzą ze ESP jest nie do zablokowania. Chyba ze odetnę sobie całkiem ABS i pogodzę sie ze deska rozdzielcza świeci furią barw kontrolek typu "check engine". Ale tak nie chce... Czy znacie może sposób, by odciąć ten układ totalnie nie przystający do takiego auta?? PRzyznam ze tego nawet nei sprawdzałem, do głowy mi nie przyszło :shock: ze w WRX nie da się tego całkiem odciac. Z góry dzieki za pomoc. Ł ps. wiem, w STI to możliwe, ale ... STI w "nowej budzie" mi kompletnie nie leży, lubię auta z tendencja do nadsterownego zachowania przy balansowaniu hamulcem, a STI dla mnei (moze nie umiem?..) jest drętwy pod tym kątem... I jak dla mnie ma za słaby MO w dole obrotów... Więc pozostaje mi WRX... -- Pt lis 18, 2011 12:42 am -- Jedno sprostowanie bo coś mi "zjadło zdanie" - pytałem juz o to nawet nie-ASO, ale nie znają póki co sposobu, i podejrzewają że się nie da bo to silnie zintegrowane z ABS...
  6. Dzieki wszystkim za odpowiedzi . Cóż - widze raczej zdania na zasadzie "kupuj wrx, dbaj (oleje, odpowiednie grzanie/studzenie, przeglądy), bedzie dobrze". Byłoby idealnie, gdyby nie ten wątek podobnczy o 2.0T, znowu troche dał do myslenia. OK - całkiem inny silnik, ale wiara w "boską niezawodność Subaru" kolejny raz wystawiona na próbę... Ja nie kupuje tego auta by jezdzic spokojnie do 4000rpm. Wtedy kupiłbym pewnie Forestera 2.0d. Chcę sobie dynamiczniej pojedzić, nie koniecznie kręcąc go do 6k (bo od 3500 juz sie fajnie zbiera), ale też raz na czas na tor do Kielc mam ochote podjechać. Zastanawia mnie: * jeśli już uszczelke diabli wezmą - jakiego rzędu koszxty wtedy trzeba liczyć? Docieram do rozbieżnych opinii między 3,5 a 15 tys zł... * czy zakucie tłoków (a może inna pompa etc.) faktycznie rozwiązuje problem? jakie to koszty? pozdr, Łukasz
  7. Witajcie, to mój 1szy post na forum. Jestem na kupnie auta, mój wybór padł na WRX w nowej "budzie", najlepiej 265 KM. Praktycznie byłem zdecydowany (znając ogólne opinie na temat silników 2.5T), ale mój znajomy właśnie zostawił w serwisie STI (też nowa "buda"), i będzie miał.... 4ty silnik (!!!!!). Wymiana gwarancyjna. Za każdym razem ten sam problem - pęka 4-ty tłok, a potem sypie się silnik. Co najgorsze - ten znajomy, ostatnio mało intensywnie jeździł, auto "padło" po w miarę normalnej jeździe na dłuższej trasie. Dotarłem do teorii, że przy zakrętach w prawo (?) silnik ma problemy z siłami odśrodkowymi (przy wyższych obrotach), skutkeim czego paliwo nie dochodzi równomiernie - w konsewkencji są spalania stukowe (tylko na 4 cyl.) - a potem już tylko czekać aż padnie tłok / silnik padnie . I ponoć to jest problem powtarzalny, łatwy do uzyskania. Wiem Wiem - na ten temat na forum były różne dyskusje (wydmuchiwane uszczelki). Czytałem całość. Prosba o wszelkie sugestie co robić. Boję się że kupię , i będę bął się jezdzic by nie skatować silnika. A wtedy po co takie auto?... Czy są osoby które mają 2.5WRX (obojętne czy 230 czy 265) i mają za sobą 'kilkadziesiąt' tys. KM i nic? A moze są to przypadłośic jakichś serii produkcyjnych. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. ps. jeździłem jakiś czas temu WRX My06, był po tuningu w nie-ASO (spore modyfikacje, 320KM etc.), jak na to teraz patrzę, to katowałem go bardzo na torze. I nic... Ani śladu usterek. Ale teraz znając co może mi grozić, wolę zakup dobrze przemyśleć... Dzięki. Lukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...