Skocz do zawartości

FROST1978

Użytkownik
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O FROST1978

  • Urodziny 07.08.1980

Profile Information

  • Skąd
    śląsk katowice
  • Auto
    Fairlady Z 3.0 V6 TwinTurbo
  • Zainteresowania
    Modelarstwo, motoryzacja

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia FROST1978

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

0

Reputacja

  1. Panowie ja mam auto innej marki ale też japoniec z motorem v6 twinturbo. U mnie są objawy takie, że oleju nie przybywa ani też oleju nie bierze. Zawsze sprawdzam wzrokowo stary olej po wymianie i jest klarowny bez wody itd. Nie kopci nic ani na zimno ani nawet jak znajomy jechał za mną i sprawdzał czy przy ostrej jeździe i zmianie biegów. Nie puszcza najmniejszych bąków ani białych ani czarnych ani niebieskich . Co jednak jest nie tak ? ano nonstop braki w płynie i jak zapalę silnik to płyn wypycha przet otwór na korek . Poza tym wydaje mi się, że węże są trochę twarde ale nie są jak kamień. Na korku od chłodnicy zbierało się wcześniej trochę takiej białej mazi ale teraz jakby już mniej . Zlałem ostatnio cały płyn chłodniczy i nie ma jakiś tam tłustych oczek czy widocznego oleju. Co do temperatury to silnik się nie grzeje nawet w korki czy upały i teraz co tu obstawiać ??? aha kompresja sprawdzana i jest na wszystkich garach OK ,odchyłki max 0.5 bara Mam drugie takie samo auto i tam jak się odpali silnik przy otwartym korku to ciecz stoi bez zająknięcia i zawsze jest jej ten sam poziom. Węże czasem są tylko twarde ale chyba trochę miększe niż w tym pierwszym. Czyżby jakieś pęknięcie głowicy ? bloku ? , że tylko kompresja idzie w chłodzenie ???
  2. no tak ale najważniejsze są te pierwsze sek. , minuty gdzie silnik pracuje na zimnym oleju zwłaszcza w mrozy i tu się liczy płynność oleju . Mam tez 10w60 w butelce i jak leżał w aucie, a było poniżej zera to czuć tą gęstwine . Wiadomo, że to dopiero wyjdzie po kilkuset km., jaki olej był dobry i jeden silnik zrobi tylko 200 tyś, a drugi ponad 300 no ale kto tyle auto trzyma Łykanie oleju też zależy od konstrukcji silnika i marki , BMW w M3 e46 zalecali lepkość 10w60 , nie wiem jak boksery subarynek mają zalecane ale raczej standard.
  3. Wydaje mi się, że 1 l/1000 km to już duża przesada. Może się zdażyć raz na jakiś czas, że zeżre ale jak ciągle się tyle dolewa to już raczej coś jest nie tak i nie ma tutaj wytłumaczenia, że turbo i że pisze tak w instrukcji itd. Ja mam np. furkę z turbawkami o przebiegu 35 tyś i zużycie mam na poziomie 0,5 l /10 tyś km, a nie jest traktowane jak dziadkowóz . Fakt że auto będzie jeździć dalej z takim zużyciem ale to jest irytujące takie dolewanie. Czasem jak bierze dużo jakiegoś 100% syntetyka na estrach czy PAO to można przejść na syntetyka HC i może się wiele zmniejszyć - sprawdzone w praktyce kiedyś w Hondzie ale jakiekolwiek branie oleju nie jest raczej normalne. Co do oleji to teraz na zimę wlałem valvo 5w40 na lżejszy rozruch, a na późną wiosnę zalany będzie znów 5w50 vr1 . W teori można mieszać te dwa oleje i zrobić hybrydę na zimniejsze miesiące np. pół/pół bo baza oleji jest taka sama tylko lepkość inna i parę dodatków w vr1 5w50. W zimę przetestuję na butelkach krzepnięcie tych dwuch lepkości albo w lodówce .
  4. Może nie mam subaru ale też japończyka, a mianowicie 300zx'a już 22 letniego w wersji twinturbo i od 4 lat leje vallvo vr1 5w50. Co mogę powiedzieć na temat tego oleju ??? chyba jest very OK . Jako, że silnik jest starszej konstrukcji to zdecydowałem nie ryzykować z estrami choć podobno też nadaje się ale raczej do nowego motoru lub po kapitalce i czyszczeniu. Po 4 latach dynamicznej jazdy ,czasem upalania i ścigankach ulicznych silnik dalej żyje i ma moc . Turbiny żyją i mają się OK. Sprawdzana kompresja i jest praktycznie taka sama jak po zakupie auta czyli 30 tyś km temu. W sumie taki przebieg to nieduży żeby coś stwierdzić tym bardziej, że zmieniam olej co 5-6 tyś czyli zawsze świerzy . Jednak na tym oleju zawsze miałem książkowe ciśnienie oleju lub nawet wyższe z racji podwyższonej lepkości 5w50. Na zimnym silniku w zimie nie słychać stukania czy szklanek . Co do lepkości olejów to zauwazyłem, że często ludzie leją bardzo gęste oliwy do swoich sportowych aut nawet wolnossaków np. takie 20w60 czy choćby 15w50 . Wg mnie to przesada bo to bardzo gęste oliwy, które nadają się do silników luźno spasowanych albo do rajdowych aut bo nawet jadąc 2 tyś km autostradą to ciężko taki olej doprowadzić do prawidłowej roboczej płynności czy temperatury zwłaszcza, że wiele aut ma chłodnice oleju. Nie wspomnę jak ktoś odpala często silnik na zimnym bo auto służy jako wystawka do pochwalenia się przed kumplami na spotach. Raz słyszałem jak taki silnik pracuje na 20w50 to myślałem, że zaraz umrze . Sama nazwa motul 300v le mans 20w60 zwraca uwage gdzie ten olej powinien się stosować i raczej tylko tam. Nawet taki 10w60 to już przesada i nadaje się w zasadzie tylko na upalanie w letnie miesiące . Jak ktoś tylko jeździ sportowo to wystarczy w zupełności dobre 5w40 . Jeżeli silnik bierze 5w40 w dużych ilościach to już ma za sobą lata świetności i najlepiej trzeba przejść na półsyntetyk 10w40 jednak to już coraz bliżej remontu lub można potem lać minerala na padakę. To takie moje opinie ....
  5. Ja na korku mam biały osad , pewnie zależy gdzie i w jakim stopniu głowica czy uszczelka się uszkodziła. Najlepiej zrobić test kompresji lub zrobić taki test : Nie wiem czy przy np. teście kompresji przy danym cylindrze jak nabije do np. 10-11 bar to powinno trzymać to ciśnienie przez dłuższy czas ,gdy powoli spada to znak ,że coś przepuszcza ale nie jestem mechanikiem to nie wiem czy to dobre podejście. U mnie na jednym cylindrze gdy nabijałem kompreche to dochodziło do 9,5 potem spadało do 8 i dopiero przy 4 -5 zakręceniu rozrusznikiem dobiło do 10. Ale co ciekawe jak nabiło te 10 to nie spadało ciśnienie. Wydaje mi się ,że powinno od razu iść do 10 stopniowo . Pomimo ,że auto jeździ dobrze nie kopci i nie pali oleju ani go nie przybywa i jest czysty to martwi mnie uszczelka od 2 lat z powodu coraz bardziej falujących obrotów ,a nawet zgaszenia auta. Przekopałem wszystko w aucie ,podmieniałem kompy ,kluczowe czujniki i inne cuda wianki , więc pozostała sprawa mechaniki . No i drugi problem przegrzewania w upały zwłaszcza w korki ,a posiadam teraz chłodnice mishimoto 2 x wydajniejszą jak oem. Natomiast w dni gdzie jest poniżej 25-27 stopni ,to mogę szaleć i pałować motor ,a wskazówka spokojnie spoczywa na 90 st. Tego nie rozumiem Co do poprzednich postów , to jestem w szoku ,że użytkownicy tak młodych aut mają takie problemy :shock: Myślałem ,że w japońcu do 100-150 tyś km nie ma się o co martwić i spać spokojnie . Niedługo to wymiana uszczelki będzie jak wymiana filtra powietrza czy oleju na każdym przeglądzie
  6. Witam, A co powiecie na taki osad jak zsiadłe mleko pod korkiem chłodnicy ? Po wysuszeniu na papierze zrobił się z tego proszek . Jak na palec się weźmie to jak zwykły biały proszek i nie jest to tłuste. Wody uzupełniam jakieś >0,1 l /3-5 tyś km . Pod korkiem oleju i na bagnecie czyściutko. Jedynie problem mam z obrotami które falują i auto często gaśnie zwłaszcza na wciśniętym hamulcu . Przekopałem wszystko już . Czasem ma tak ,że pracuje równo. Nie wiem jak jest w subaru z wskaźnikiem ciśnienia doładowania ale w moim nissanie jest mniej więcej tak : -7| | | | | 0 | | | | |+7 .... i jak równo pracuje to wskaźnik na wolnych obrotach jest przy samym -7 czyli podciśnieniu : ....| a gdy zaczyna szarpać i gaśnie to wskaźnik doładowania wędruje w stronę zera : ........| w turbine zaczyna ładować od 0 do +7 . Gdzieś wyczytałem ,że jak wskazówka odchyla się znacznie od do zera to jest problem z kompresją lub turbinami ale zero kopcenia i auto jeździ bardzo dobrze ,pali w normie i nie spala oleju .Z resztą turbiny mają jakieś max 25 tyś km.
  7. FROST1978

    advan racing

    Ciekawe czy by przeżyły kontakt z krawężnikiem w bok . Moja jedna z Barracud ma tylko głębokie obtarcie po takim konkretnym dzwonie w bok. w krawężnik. Opona bez rantu ochronnego i jeszcze naciągnięta. Nawet nie musiałem jechać jej wyważać ,jest prosta. Oczywiście wahacz był jak banan do wymiany. Jak będą takiej jakości to je kupię Może klubowa ściepa na 1 szt. i potestujemy ją na jakimś złomie
  8. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  9. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  10. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  11. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  12. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  13. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...