Skocz do zawartości

konik_80

Użytkownik
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez konik_80

  1. Ponowię pytanie - czy ktoś próbował zainstalować wariator TAP od AC do Subarków?
  2. konik_80

    układ wydechowy

    W całości nie ale kolektory / katalizatory do łączenia z tylną sekcja powinno być to samo. Tylna sekcja jednak jest inna.
  3. Witam Ponownie. Dla zainteresowanych napiszę, że w swoim Lanosie 1.5 wykonałem swap wałków od Forestera 2.0. W zasadzie przełożyłem tylko wałki ssące bo miały o 0.6mm wyższe krzywki niż te w 1.5 a ku mojemu zdziwieniu wałki wydechowe 2.0 miały niższe krzywki niż w 1.5... Prawdopodobnie głowica 2.0 ma szersze kanały w głowicy i nie potrzebuje wysokich wałków ale wynika z tego, że można poprawić 2.0 stosując wałki z 1.5 (ale tylko te wydechowe). Przy okazji całej rozbiórki podregulowałem sobie luzy zaworowe - mój silnik w oryginale miał 94tys mil a luzów nikt nie ruszał - okazało się , że tylko 4 zawory wymagają regulacji bo miały poniżej zaleceń producenta więc podciąłem szklanki od spodu o 0.05mm. Wykonałem to na wiertarce stołowej stosując diamentową tarczkę przewidzianą do szlifowania szkła - dała radę bez problemu a miałem cały komplet kupiony za grosze. Dodam, że przy podcinaniu szklanki wcale się nie tworzyła wysoka temperatura. Szklanki od spodu mają "stożek" także można spokojnie je podcinać. Na koniec zamontowałem świece BRISK EOR15LGS i przy okazji wymieniłem sprzęgło na BluePrint (kit o nr: ADS73022) przewidzianym bodajże do starszych WRXów i Lanosów 2.0 - oczywiście pasował bez problemów (co ciekawe kit był znacznie tańszy niż ten dedykowany do 1.5) Wrażenia takie, że silnik chodzi teraz bardzo równo. Wcześniej zaczynał cokolwiek się rozpędzać od 2500 obrotów - teraz od około 2000-2200 już się buja. Lepiej radzi sobie z obciążeniem - czyli górkami lub mocnym wiatrem w czoło. Kręci się też do odcinki bez zadyszki - wcześniej powyżej 6000 wyraźnie tracił parę. Szału nie ma ale jest lepiej - jeśli ktoś będzie się decydował na regulacje luzów zaworowych to warto wydać parę zeta na wałki i oczywiście przepustnicę z 2.0. Najbardziej jestem zadowolony z kultury pracy i z nowego sprzęgła bo jest mega lepsze od tego co miałem wcześniej Pozdrawiam i przy okazji życzę wszystkim maniakom motoryzacji wszystkiego NajMocniejszego w Nowym Roku!!!
  4. Nie przepadam za dmuchawkami - wole większą pojemność i więcej cylindrów ale to moje zdanie. Co dają wałki i przepustnica to przerobiłem także w Fordzie Mondeo 1.8 bo też zmieniłem wałki i gardziel od 2.0 - przyrost nie był taki jak w 1.6 ale dynamika auta bardzo przyjemnie się poprawiła jak i Vmax wzrósł - prawdopodobnie moc zwiększyła się o około 15km i parę Nm też przybyło. Wrócę do tematu bo zaraz będzie 100 postów Po Co, na Co , bez sensu itp. a zero konkretów. Jeśli ktoś posiada wiedzę czy wałki z EJ20 DOHC podejdą do EL15 to prosiłbym o podzielenie się wiedzą - może ktoś już coś takiego robił ? Jak nie to sam przetrę szlaki.
  5. W Subaru nie mam pojęcia jaki przyrost mocy będzie ale ten sam patent był stosowany w Fordach z lat 90tych i przykłądowo silnik 1.6 Zetec (90km) na wałkach i przepustnicy z 2.0 (136km) dociągał do 115km czyli przyrost 25km a to trochę jest. Co do kosztów to przepustnica kosztowała mnie 150zł a wałki kosztują około 500zł plus koszty przesyłek - robotę zrobię sobie sam. Myślę , że Imprezka z fabrycznych 107km powinna na takim setupie wejść na około 130km a to na chwilkę wystarczy Jak się trafi dawca 2.5 to wtedy zmienię cały silnik.
  6. Witam. Planuję deczko podnieść mizerną moc w Imprezce 1.5. Planowo miał być swap na 2.5 ale póki co nici z planu więc na jakiś czas chciałbym wzmocnić ori silnik. Przepustnica z 2.0 już siedzi i deczko odetkała górę a do tego poprawiła się reakcja na pedał także na plus ale chcę jeszcze wymienić wałki na te z 2.0 - PYTANIE czy ktoś już coś takiego robił i ma jakieś doświadczenie czy będą wałki kompatybilne tak samo jak przepustnica?
  7. konik_80

    Audio w subaru

    Witam Forumowiczów. Mam problem z audio w Lanosie. Chciałem zmienić ori głośniki i radio które delikatnie mówiąc gra beznadziejnie. Do tematu podszedłem kompleksowo i zaopatrzyłem się w radio Sony MEX-XB100BT (radio ma w sobie 4x100 Watt mocy), na przód głośniki odseparowane Pioneer a na tył 2 drożny Magnat. Wszystkie drzwi zostały wyklejone matą bitumiczną. Wszystko cacy ale dźwięk to nadal porażka... kompletny brak dynamiki - pojawiła się co prawda góra tonów której wcześniej nie było ale bass jest mniejszy niż jak było w oryginale... Ogólnie mogę to porównać do głośniejszej wersji dźwięku z telefonu. Nie pierwszy raz zmieniałem audio w aucie, zawsze efekty były pozytywne a tutaj jest masakra, zastanawiam się czy po drodze z radia w Subaru nie ma jakiś "fitrów" które niszczą cały dźwięk? Będę wdzięczny z jakieś sugestie.
  8. Jeśli coś przy kole to ściągnij zacisk i sprawdź czy nie są zapieczone tłoczki, piny przy jarzmie i czy klocki "pływają" w jarzmie. Jeśli coś będziesz miał przypieczone to będziesz miał odpowiedź.
  9. Długo nie zaglądałem na forum więc odpowiadam z dużym opóźnieniem - sorry Manetkę kupiliśmy na ebayu w UK (bo tutaj mieszkam) Co do sprawdzenia czy auto jest przygotowane od strony wiązek pod tempomat to trzeba sprawdzić czy ma dodatkową kostkę na 4 piny (która docelowa idzie do czujnika hamulca nożnego) - powinna ona być pod kierownicą powyżej skrzynki z bezpiecznikami przyklejona do innej wiązki.Dodatkowo na skrzyni trzeba sprawdzić czy jest czujnik położenia neutralnego.
  10. konik_80

    Opony H6

    hmm dziwne - Outback ma oryginalnie ET48 tyle, że 7 cali a zawieszenie jest to samo - to co go poszerza to też tylko plastikowe dokładki. Chociaż pamiętam jak kiedyś do Lexa IS200 kupiłem felgi 8cali i ET38 (ori 7 cali i ET50) to z przodu też wylazły poza nadkola i fele zamieniłem na 7,5cala i ET45. Teraz kupiłem bardzo okazyjnie nowe 16" fele 7 cali szerokie i ET35 - ciekaw jestem czy dam rade je założyć do mojego H6 (z myślą o zimówkach 205/60/16), zastanawia mnie czy nie będą za bardzo wystawać to raz a dwa czy zmieszcze je na przednie zaciski bo tarcza spora... Co do szpilek to spokojnie można je z piasty wybić i zamontować dłuższe ale do tego trzeba ściągnąć tarcze - choć to żaden problem.
  11. konik_80

    Opony H6

    znalazłem info że 8 cali na ET 45 powinno się zmieścić - nie wiem jak w praktyce (sam latam na ori felgach 17" tylko kapcie niestandardowe). A gdzie jest problem z felgą? opiera się o amora czy wystaje poza nadkole?
  12. konik_80

    Opony H6

    Troche dziwne to co piszesz bo wszystkie dokumentacje mówią, że bez problemu można montować ET45.
  13. konik_80

    Opony H6

    Ja latam swoim H6 kombi na 225/50/17 średnica jest zbliżona do 215/45/18 które także były w Legacy MK IV. Spalanie wzrosło minimalnie, przyczepność lepsza a komfort minimalnie się polepszył, jedynie komfort psyhiczny jest znacznie większy bo ochrona felgi duuużo lepsza. Co prawda mieszkam w Szkocji ale przeleciałem na takich gumach od Szczecina do Lublina i z powrotem i nie odczułem dyskomfortu na koleinach.
  14. Witam. Dla zainteresowanych wymianą radia napiszę, że poradziliśmy sobie z kolegą z zamianą radia z poliftowego OBK do Legacy 04 - samo przełożenie jest Plug&Play ale jak pisałem wcześniej działało jakąś chwilę a później się wyłączało - nie będę się rozpisywał co, jak i gdzie na jakich gamoni trafialiśmy... W efekcie pojechaliśmy do jednego salonu Subaru (w UK gdzie mieszkamy - w okolicach Edynburga) tam trafiliśmy wreszcie na ogarniętego serwisanta który podłączył jakiś specjalny komputer i w ciągu 2min rozkodował radio także działa teraz bez wyłączania i koleżka cieszy się radyjkiem które czyta mp3 i ma wbudowaną zmieniarkę na 6 płyt dodatkowo radio ma efekt SRS WOW (fajny przestrzenny efekt z podbiciem basów)
  15. Napiszę tylko tyle, że mam warsztat ale nie zajmuję się typowo mechaniką a montażem instalacji gazowych. Rozrząd w 2.5 i zrzucenie skrzyni wymaga tylko podstawowych narzędzi a regulacja H6 niestety wymaga już kilku specjalistycznych narzędzi których nie posiadam. Sorry za off top ale to nie ja zacząłem temat H6 który niby "mało pali i jest tani w eksploatacji" Moja odpowiedź dla autora który silnik wybrać to odpowiadam zdecydowanie 2.5
  16. komplet z częściami 2kpln no ja dałem coś koło 700zł ale za pasek + rolki, pompy ani napinacza nie wymieniałem bo nie było takiej potrzeby - robiłem to przy przebiegu 200k km teraz auto ma coś koło 260k km i dalej wszystko śmiga wzorowo. A sama wymiana rozrządu w 2.5 SOHC jest banalnie prosta.
  17. Odpowiem wszystko z autopsji a nie z domysłów Po pierwsze moje H6 jest w 100% sprawne Teraz trochę teorii to H6 AT ma wg papierów (i w rzeczywistości się to pokrywa) 8.4sek do setki a 2.5 MAN 9.5sek także jest to raptem sekunda. Kolejna sprawa to przełożenia w skrzyni AT są bardzo długie i tak na 3 biegu ciągnie się do prawie 180km/h gdzie po przekroczeniu 100km/h 2.5 MAN robi to na 3 i 4. Jak się pościągasz z ogarniętym kierownikiem w 2.5 MAN (sprawnym) to zobaczysz, że nie "zrobisz" tak jak byś tego oczekiwał - szczególnie przy sprincie ze świateł. Co do wnikliwego spalania to nie umiem podać spalania paliwa bo zaraz po kupnie przerobiłem zarówno poprzedniego 2.5 jak i obecną H6 na gaz i tak: Najniższe spalanie 2.5 na autostradzie to 8.4L mając 400kg pakunku na pokładzie! Jadąc na płaskiej autostradzie w Holandii i w Belgii nie przekraczając 100km/h , średnio na autostradzie palił tak jak wcześniej pisałem 10 do 11,5 gazu w zależności jak ciśnięty a miałem gdzie sprawdzać bo mieszkam w Szkocji i jeżdżę do PL. H6 nigdy nie zeszła w spalaniu poniżej 11gazu ale nie miałem okazji jechać tempem emeryta - średnio pali na autostradzie 12.5 - ale zaskoczył mnie spalaniem przy pałowaniu bo zadowolił się 13.7 a leciałem w Germanii parę razy po 240km/h (nie był to max) a średnio śmigałem 160-180. Na mieście za to to sorry ale 2.5MAN palił 13-13.5 a H6 17-18 gazu... A teraz co do eksploatacji to wymiana rozrządu w 2.5 co 100tys km nie wiem ile w serwisie ale części kosztowały mnie 700zł / H6 łańcuch więc się teoretycznie nie wymienia = na plus dla H6 2mase wymieniałem w 2.5 i zamknąłem się w około 1500zł (robocizna samemu bo mam warsztat) , regulacja zaworów na śrubkę banalna i tania (co 100tys km), sondy lambda 2 (1 szerokopasmowa = droga i jedna zwykła / w razie jakby padły) H6 regulacja zaworów w serwisie = 3500zł??? olej do automatu 2 bańki po 4L + filtr zewnętrzny około 500zł + wymiana, sondy lambda 4 (2 szerokopasmowe i 2 zwykłe), tarcze, klocki itd do H6 też droższe niż do 2.5 także sorry ale H6 w serwisie i eksploatacji wychodzi drożej ALE oczywiście jazda H6 AT to czysta przyjemność ;-) choć kosztuje
  18. Taki wniosek jest oczywiście błędny. Sam z autopsji wiem, że H6 to paliwożerna bestia - na autostradzie i jest ok ale w mieście to już inna bajka ale w każdych warunkach pali więcej od Legacy 2.5 którego miałem przed H6. Tam gdzie 2.5 (manual) zadowalał się 10-10,5L gazu to H6 (w automacie) zaciąga 12-12,5 - mowa oczywiście o jeździe na autostradzie. A porównując moc to oczywiście H6 automat lepiej idzie od 2.5 w manualu ale jakiś kolosalnych różnic nie ma - np na odcinku 3km prostej moja H6 odchodzi może na 100m od 2.5 (kolega ode mnie odkupił poprzedniego Legacy i czasem sie pościągamy ) Zapewne H6 w manualu idzie znacznie lepiej. Teraz odpowiadając autorowi pytania czy 2.0 dohc czy 2.5 sohc to zdecydowanie 2.5 - spalanie na podobnym poziomie a dynamika lepsza. Miałem okazję pojeździć Legacy 2.0dohc i byłem zawiedziony bo nawet na wysokich obrotach nie mam wow, 2.5 znacznie przyjemniej ciągnie i to z niskich obrotów. Nie warto tylko łączyć 2.5 z automatem jeśli się lubi dynamiczną jazdę - porównam Outbacka 2.5(173km) automat do Legacy 2.5(165km) manual (bo takimi jeździłem) i różnica w przyspieszaniu jest kolosalna.
  19. Ja mam pewną podpowiedź - nie koniecznie pomoże ale warto sprawdzić - ja u siebie miałem sporo syfu (mieszanina w większości suchych igiełek z drzew, trochę małych liści i błota... powstała z tego niezła papka ) w podszybiu, to wszystko leżało zaraz przy otworze zasysającym powietrze, dodatkowo przytkało też kanał spustowy. Efekt był taki, że nawet na klimie ciężko mi było odparować szyby - wystarczyło wszystko oczyścić i auto przestało parować (oczywiście filtr należy regularnie zmieniać aby odparowywanie szyb działało prawidłowo)
  20. Wyciągnij fajki od świec i zobacz czy nie są zaolejone - puszczające uszczelki to częsta przypadłość. Olej o którym piszesz może ci ciec z pod pokrywy zaworów.
  21. No to faktycznie druciarstwo zrobiłeś. Ja bym się bał tak jeździć. To fakt jest drut ale musiałbyś zobaczyć jak to jest zrobione i się przejechać autem aby ocenić czy się boisz czy nie Tył jest zbyt twardy i przez to bardziej nerwowy. Moim zdaniem takie zachowanie jest przez to, że geometria dla Legacy nie nadaje się do wysokości Outbackowych amorów - poza tym Outback ma tuleje dystansowe obniżające całą ławę i bodajże dłuższy stabilizator przez co nie zachowuje się tak nerwowo jak "zdrutowany" Legas (choć słyszałem opinie Outbackowców, że mają tendencje do bujania) Tak jak pisałem wcześniej będę chciał skombinować miękką sprężynę o średnicy oryginalnych do Legacy i użyć amora z Outbacka ale górne mocowanie amora z Legacy - powinno to dać sensowną wysokość, pewniejsze prowadzenie i nie siadanie przy załadunku.
  22. Witam. Dodam dla zainteresowanych swoją historię walki z siedzącym tyłem w Legacy 3.0Rn Już w momencie kupna tył nawet na pusto siedział dość nisko a po zamontowaniu gazu w ogóle klapnął - nie wspominająć jak siedział jak miałem pasażerów i trochę bagażu. Na pierwszy ogień kupiłem nowe sprężyny wzmocnione Lesjofords - ALE nie do Legacy MK4 tylko MK3 z tego względu, że wysokość wzmocnionej sprężyny do MK3 ma taką samą wysokość jak ori MK4 a te dydykowane wzmocnione do MK4 są niższe o coś koło 15mm - oczywiście sprężyna z MK3 pasowała bez problemów do amorka MK4. Niestety auto nie podniosło się do poziomu jaki mnie satysfakcjonował... Plus taki, że auto przestało być takie miękkie , nie siadało tak tragicznie jak na starych sprężynach i nie dobijało na progach zwalniających. Na zakrętach też się super prowadziło - pewniej niż na starych. Po pewnym czasie trafiłem na szrocie na Outbacka z samopoziomującymi amorami. Za śmieszne pieniądze wytargałem z niego oba zestawy (amor i sprężyna) i postanowiłem wrzucić do Legacy. Najpierw porównanie amor ze spręzyną z Legacy a z Outbacka A teraz jak to wyglądało na aucie Jak widać tył powędrował wysoko... znacznie za wysoko. Problem polega na tym, że nie da się zaadoptować poduszki z Legacy do amorów z Outbacka które mają dystans a to byłoby idealne rozwiązanie. Sprężyny z amora Outbacka mają inną cieńszą spręzynę i o zmiennej średnicy (szeroka na dole a wąska u góry) a Legacy ma jedną średnicę sprezyny - trzebaby było znaleść lub zamówić spręzynę miękką o jednej średnicy i zamontować górne mocowanie amora z Legacy do amorka z Outbacka. Jak już miełem te amory to zdecydowałem się na zrobienie "druta" i obciąłem jeden zwój ze spręzyny (Outback) przez co tył poszedł niżej o jakieś 15mm - dalej jest ciut za wysoko ale już znośnie Plusy tych amorów oczywiście są takie, że nie ważne jak mocno zapakuję auto to i tak nie ruję tyłkiem po glebie a auto wygląda jakby nie było zapakowane - także samopoziomowanie działa. Auto jest dość twarde z tyłu. Minusy są takie, że jak za szybko wpadnę w zakręt na odciążonymn tyle - jak nie odpuszczę hamulca jeszcze na prostej tylko wpadnę z jeszcze wciśniętym w zakręt to auto przez chwilę zachowuje się jakby chciało wpaść w poślizg tyłem - ale wystarczy dociążyć tył gazem i zaraz idzie jak powinno - z tym, że opisuję jazdę wyjątkowo ostrą - w normalnym urzytkowaniu wszystko jest jak najbardziej OK Niemniej jednak będę chciał zmienić spręzynę i dać górne mocowanie amora od Legacy. Mam nadzieję, że komuś to pomoże w rozważaniach co zrobić z siadającym tyłem w Legacy.
  23. Wracając do tematu to w Legacy mojego kolegi (mój ex Legacy - 2.5i z 2004roku) domontowaliśmy przy kierownicy włącznik tempomatu i zamieniliśmy czujnik pedału hamulca na wersję z 4 przewodami i tempomat zaskoczył - także niewielkim kosztem i również niewielkim nakładem pracy zrobiliśmy upgrade auta. Nie trzeba było programować kompa czy robić innych cudawianek o których coponiektórzy tutaj pisali... Może kwestia, że elektryka auta była przygotowana pod tempomat jak i inne dodatki (np. podgrzewanie pasa wycieraczek z przodu - to też zostało doinstalowane bo po ostatnim kamyczku w szybe została założona szyba z grzaniem - wystarczyło wsadzić dodatkowy przekaźnik i włącznik).
  24. Ciąg dalszy prac - popsrawdzane zostały wszystkie schematy z serwisówki i przy aucie okazało się, że czujnik położenia NEUTRAL w skrzyni jest i całą elektryka też, czujnik sprzęgła jest, ALE jest inny czujnik na pedale hamulca - ma tylko "opcję" włączania świateł stopu - po głębszym przyjżeniu i podglądnięciu w moim Subaru (który ma tempomat) okazało się, że osobna wtyczka w elektryce do "prawidłowego" czujnika jest przygotowana - teraz pozostaje wypad na szrot po czujnik na pedale ham i podłączenie drugiej kostki z 4 przewodami i w teorii tempomat powinien się uaktywnić - oby. Dam znać jaki będzie efekt bo jeśli to zadziała to doposażenie w tempomat będzie banalnie proste.
  25. W lokalnej jeździe jest nieprzydatny ale jeśli ma się przejechać odcinek np. ze Szkocji do PL to jest bardzo przydatny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...