hehe... no długa historia...
- Subaryne uszkodziłem w sobote w nocy
- wiec uznalem ze pier... i tak jadę MX-5-tką ...
- do MX-5 nie zapakuje opon, a na profilach 215/40 nie pojade, bo wróce na kwadratowych felgach
- moje stare gumy do MX-5 mogłyby nie wytrzymać wiec potrzebowałem ze 2 na zapas zabrać
...finalnie padł mi akumulator w MX-5 i i tak nie pojechałem ...
nie wypada cytować moich "okrzyków radości" z powodu pasma nieszczęść.. ale dziś w ramach i tak wziętego urlopu zajmuje sie doprowadzaniem obydwu samochodów do porządku. :roll:
..bawcie sie dobrze!