Skocz do zawartości

ts66

Użytkownik
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ts66

  1. ts66

    Wskaźniki Defi

    niezbyt optymistyczna wiadomość :x
  2. ts66

    Wskaźniki Defi

    Nie chodzi o uniknięcie awarii tylko o zmniejszenie jej ewentualnych skutków, wskaźnik ciśnienia oleju informuje również w jakiej kondycji jest olej na zimnym i rozgrzanym motorze. Nikt cudów nie oczekuje, ale nie wierzę że jazda kilka sekund bez ciśnienia oleju od razu załatwi całkowicie motor na amen......, wszystko zależy od szybkości reakcji kierowcy i natychmiastowe podjęcie właściwej decyzji. To fakt że białe byłyby lepsze na dzień, a informacja dźwiękowa jest jak najbardziej na miejscu, w końcu ma oznajmiać że jest coś nie tak, szybciej usłyszę ten bipper niż zobaczę na zegarze dany parametr, cały czas nie obserwuje się zegarów tylko od czasu do czasu, patrzenie na drogę ważniejsze......
  3. ts66

    Wskaźniki Defi

    No to chyba nie znasz zasady działania wskaźników dodatkowych z ostrzeganiem dźwiękowym i świetlnym. Każdy wskaźnik: obrotomierz, wskaźnik temp. oleju, EGT, temp. wody, itp, mówię oczywiście o wskaźnikach na silniczkach krokowych, ma regulowaną ustawną ostrzegania, więc ustawiam np: wskaźnik ciśnienia oleju że ma mnie ostrzegać jeżeli ciśnienie oleju spadnie poniżej powiedzmy 1 bara, będzie to ostrzeganie dźwiękiem, oraz dodatkowo cały wskaźnik mruga na czerwono. I wydaje się że to wystarczające aby natychmiast wyłączyć motor i być może ograniczyć koszta ew. naprawy. Pozdrawiam.
  4. ts66

    Wskaźniki Defi

    A no właśnie. I to jest powód, dla którego nie mam tego wskaźnika. Jego działanie jest zerojedynkowe - jak "czerwonej konewki" w seryjnych zegarach. Jak już się zapali, to pozamiatane . Przecież najnowsze wskaźniki mają regulację przy jakich optymalnych parametrach mają informować o skrajnych wartościach które odczytuje wskaźnik. Fabryczny wskaźnik ciśnienia oleju, czyli czerwona kontrolka informuje o krytycznym ciśnieniu oleju, czyli jak podejrzewam 0 bar. Na czujniku zegarowym z regulacją ostrzegania można ustawić sobie że powiedzmy jak ciśnienie oleju spadnie na 0,5 bara wtedy jest informacja dźwiękowa oraz świetlna że jest właśnie takie wskazanie. Wydaje mi się że jest to dobre rozwiązanie które może uchronić silnik przed poważnymi uszkodzeniami. Poza tym jeżeli jadąc na autostradzie powiedzmy 160 km/h jeżeli zaświeci się czerwona kontrolka od ciśnienia oleju wówczas można to zbyt późno zauważyć, a migający wskaźnik oraz dodatkowy dźwięk że ciśnienie spadło poniżej określonej wartości jak dla mnie jest rewelacyjnym rozwiązaniem, można szybko zareagować i ograniczyć koszty ewentualnego remontu silnika. Pozdrawiam.
  5. carfit ma rację, większe prędkości i waga pojazdów mają ogromne znaczenie jeżeli chodzi o wytrzymałość hamulców. Mniejsze i lżejsze pojazdy mogą mieć mniej tego typu problemów jeżeli chodzi o przegrzewanie. Sprawa przegrzewania się hamulców z powodu niewłaściwego ich używania lub wady materiałowej, czego następstwem może być skrzywienie tarcz i bicie na kierownicy to jedno, a wibracje na kierownicy spowodowane błędnym montażem (bez czujnika zegarowego), nieodpowiednim dotarciem zestawu, nieprawidłowym doborem klocków do tarcz - to inna sprawa, a najgorzej jak kilka czynników ponakłada się na siebie.....
  6. Problem rozwiązany, wymieniony zaworek jednokierunkowy w kolektorze, dzięki Wszystkim za rady.
  7. Sprzedam mojego HKS - nowa cena 600 zł
  8. Tak, namówić na montaż z zegarem, ale chyba tym na ścianie. Człowiekowi, który doprowadził hamulce do czegoś takiego to tylko Pan Zdzichu za rogiem pomoże, szybko, tanio i sprawnie. Pewnie będzie chciał założyć jakieś stare używane tarcze i klocki żeby było taniej i jak najszybciej. No chyba że to klient który zakupił auto w takim stanie i chciałby to auto doprowadzić do porządku to jak najbardziej.
  9. Podczas bardzo mocnego hamowania jeżeli masz już skrzywioną tarczę materiał odkształca się jeszcze bardziej. Duża siła hamowania potrafi luzy zmniejszyć, gdyż klocek mocno dociska do tarczy, i jest ten luz jakoby kasowany siłowo, ale jeżeli mamy już wibracje to nie można tego luzu całkowicie skasować. Przeważnie mocno trzymamy kierownicę odruchowo, i wydaje się czasem że w ogóle nie ma wibracji. Złap sobie kierownicę dwoma palcami podczas mocnego hamowania to zobaczysz czy Ci kierownica nie wibruje :? Przy delikatnym naciśnięciu hamulca będzie to wtedy bardziej odczuwalne. Gdy były ciepłe a hamowanie było mocne to bicie nie występowało gdyż niejako przytrzymując klocek do tarczy jest to mniej odczuwalne, a jak odpuścisz hamulec i lekko zahamujesz wtedy bardziej trzęsie kierownicą, to zawsze odbywa się podobnie, z resztą u mnie było to samo jak tarcze się pokrzywiły, tylko że u mnie powodem pokrzywienia tarcz był niewłaściwy montaż, skrzywienie zaczęło byc odczuwalne od około 1700 km, no a wiadomo że jeżeli ta tarcza jest krzywa to jak się rozgrzeje to jeszcze bardziej się odkształca podczas hamowania. Te odczuwalne bicia podczas dłuższych tras to to co pisałem też o tłoczkach, klocek jest przytrzymywany zbyt mocno przy tarczy a powinien się cofać zostawiając minimalny luz aby tarcza toczyła się swobodnie. Następstwem tego jest przenoszenie wibracji na kierownicę i nagrzewanie tarczy delikatne i większe zużycie paliwa. W ekstremalnych sytuacjach potrafi taki zblokowany klocek zagotować płyn hamulcowy w zacisku i zablokować koło.
  10. No to nastroje się poprawią 8) -- 6 lip 2011, o 13:52 -- Jeżeli fabryka zamontowała takie a nie inne tarcze to ktoś to testował. Niektórzy kierowcy myślą że jak mają pod nogą 120 koni lub więcej to mają auto sportowe i zaczyna się jazda: hamowanie przed samym zakrętem i pedał hamulca w podłogę. Ile taka tańsza tarcza ma to wytrzymać? Tarcze zamienniki wiadomo że to nie to samo co fabryczne które są wykonane z lepszych materiałów i są bardziej odporne na wysokie temperatury. Nie można porównywać taniej serii tarczy Zimmermann do fabrycznej tarczy Toyoty. Zresztą skoro kolega jeździ tak samo na tych fabrycznych to wiadomo że raczej powodem pokrzywienia się tych tańszych zamienników jest nieodpowiednie użytkowanie hamulców. Cały czas rozmawiamy o problemach z hamulcami przy normalnym użytkowaniu samochodu a nie jazda wyścigowa i rajdowa. Jak awaryjne hamowanie to hamowanie takie często ma uratować życie, mają prawo standardowe tarcze tego nie wytrzymać, tego chwilowego ekstremalnego użycia i po prostu z powodu przegrzania pokrzywić się. I nie ma to żadnego związku z montażem tarcz. Super, widać że na zwykłych tarczach też można robić niezłe przebiegi stosując odpowiednie zasady hamowania. Może być spowodowane złym montażem ale nie musi, wystarczy jak napisałem wyżej, jedno awaryjne hamowanie lub niewłaściwe używanie hamulca w samochodzie i nic nie pomoże. Złe ułożenie zestawu spowodowane nie przestrzeganiem zasad montażu z czujnikiem zegarowym będzie również powodem bicia właśnie po kilku tys km, czyli można hamować odpowiednio, mieć niewłaściwie zamontowane hamulce i efekt będzie podobny, wibracje na kierownicy podczas hamowania np po kilku tys km. Proszę sobie wyobrazić jak to wygląda. Mamy zamontowany zestaw hamulcowy który założony jest bez czujnika, bicie jest powiedzmy 0,09 mm. Nie będzie to w żaden sposób odczuwalne na kierownicy na początku założenia tego zestawu. I teraz tak, jeżeli tarcza ma bicie ponadnormatywne to w miejscu gdzie będzie się ta tarcza odchylać w jedną lub w drugą stronę będą większe naciski na tą tarczę podczas hamowania właśnie w tych miejscach tych odchyleń. Logicznym jest że ten proces niszczenia tarczy w tym miejscu tych ponadnormatywnych odchyleń będzie trwał. To trwanie to tak około 2 tys km zależne od stylu jazdy, siły hamowania, wytrzymałości materiału, itp. W miejscu gdzie tarcza ma te większe odchylenia tarcza zbierana będzie więcej niż w miejscu gdzie niema tego odchylenia. Następstwem tego będzie nierówna płaszczyzna tarczy, czego efekty odczujemy na kierownicy w postaci wibracji podczas hamowania. A jeszcze jak do tego dojdą zapieczone tłoczki w zaciskach to efekt ten może być jeszcze bardziej odczuwalny gdyż kierownica zacznie wibrować aż do momentu odpuszczenia tłoczka, i będzie również wrażenie że mamy koła niewyważone. Dlatego uważam też że przy każdej wymianie tarcz po kilkudziesięciu tys km powinno się obowiązkowo wymieniać wszystkie gumki na tłoczkach co może być również powodem przegrzania tarczy podczas normalnej jazdy, materiał się starzeje i gumki przestają spełniać swoją pierwotną rolę, zamiast umożliwiać swobodne przesuwanie się tłoczka po tej gumce, są hamulcem niejako dla tego tłoczka który nie będzie mógł powrócić na swoje pierwotne położenie w zacisku hamulcowym. Tłoczek powinien dać się wcisnąć palcami do zacisku, lub jeżeli jest na gwincie lekko się wkręcać, tak jak to jest zaraz po wymianie gumek na nowe. Jeżeli podczas wymiany np samych klocków do wciśnięcia tłoczka trzeba użyć bardzo dużej siły to pierwszy znak że nadszedł czas regeneracji zacisku hamulcowego.
  11. Po pierwsze, jeżeli cokolwiek miałbym robić i otwierać taki warsztat na co mam straszną ochotę z racji podejścia mechaników do tego zagadnienia, to cena byłaby adekwatna do włożonego czasu na wymianę takiego zestawu, ale nie przesadzaj nie 3 czy 4 razy tyle, najwyżej 50%drożej za usługę. Po drugie, jeżeli montowałbym zestawy hamulcowe to klient nie miałby opcji wyboru, sprawdzenie czujnikiem zegarowym byłoby tzw usługą kompletną, a o tej czynności wcale nie muszę informować klienta, ale np na tablicy z ceną za daną usługę byłoby napisane: wymiana tarczy hamulcowej z użyciem czujnika zegarowego, tak aby klient wiedział za co płaci. Mnie nie obchodzi że Zdzichu za rogiem robi tak nie inaczej, niech robi to jego chleb, moich klientów nie odebrałby gdyż to byliby inni klienci, dbający bardziej o fachowe wykonanie usługi. Mnie sprawiałoby przyjemność że tarcza zamontowana jak należy i mam czyste sumienie, a jeszcze najlepiej gdyby klient widział na własne oczy jak to jest robione, myślałem nawet o czymś takim jak uwiecznianie tej czynności zegarowej na video, jako dowód poprawnego montażu zestawu hamulcowego do ewentualnej reklamacji. No mam taką wizję i tyle. Tanio i szybko niech robią inni. A podobnym zagadnieniem tylko trochę z innej beczki jest usługa wymiany zaworków w felgach na nowe podczas wymiany opon. Jeżeli robiłbym taką usługę to zawsze w cenę byłaby wliczona wymiana każdego zaworka na nowy bez względu na to jak on wygląda bo w końcu chodzi o bezpieczeństwo. Cena zaworka w hurcie to chyba kilkanaście groszy. Mam się pytać klienta czy chce nowe? Nie, powinny być zawsze wkładane nowe przy tej okazji. Nie chcę zaczynać następnego tematu rzeka w Polskiej rzeczywistości. Kiedyś u znajomego mechanika klient wymieniał opony i byłem podczas tej wymiany. Mechanik informuje klienta że ma zaworek do wymiany bo jest spękany. Klient pyta, a ile będę musiał dopłacić? Oh my God, zamiast kazać wymienić to pyta się o cenę Mechanik powinien w tym przypadku mieć polecone i wymieniać każdy zawór bezwzględnie za każdym razem, nie pytając się o to klienta. Powinno to być obowiązkiem jak czyszczenie felgi od wewnątrz przed wyważeniem kół. Naprawdę przydałoby się książkę wydać o podstawach i zasadach mechaniki pojazdowej, również tych zasadach nigdzie nie pisanych. Ot takie frustracje.
  12. A co do montażu na zegar. W znajomej :wink: firmie montujemy dziesiątki zestawów hamulcowych i niestety nie oryginalnych tylko właśnie zamienniki - często w cenach po 100 pln za tarczę i poniżej 100 pln za kpl klocków. Reklamacji praktycznie nie ma. A jeśli już się jakaś zdarza to o ile tarcza nie ma śladów przegrzania to reklamacja jest uznana. Zegar stosujemy raz na 100 zestawów albo i rzadziej. Zgadzam się z Panem Andrzejem. Jeśli tarcze są ok i klocki nie są zbyt agresywne to zestaw będzie działał... o ile kierowca jest z zestawem kompatybilny. Sam pokrzywiłem komplet całkiem przyzwoitych tarcz TRW ale były jakieś water splashe na rallysprintach i innych tego typu imprezach. Pewnie gdyby montaż był z zegarem to by się nie pokrzywiły Sprawność na stacji diagnostycznej podają w %, im mniejsza tym gorzej, jak pamiętam dobrze to poniżej 50% kwalifikuje je do wymiany. Wykonałem telefon przed zakupem tańszych tarcz za 100 zł sztuka, powiedziano mi ze jeżeli będą montowane bez zegara to reklamacja nie będzie uwzględniona, i co Ty na to? Nie musi być śladów przegrzania żeby się tarcza pokrzywiła. Jeżeli będzie źle zamontowana co będzie przyczyną złego ułożenia zestawu, to efektem tego będzie bicie tarcz. Już to przeżyłem na kilku zestawach hamulcowych i żaden nie był przegrzany i klocki też dobrze dobrane, tylko że te zestawy były montowane bez czujnika zegarowego kilka lat temu, gdzie czujnik zegarowy był totalnym rarytasem w warsztatach. Używanie zestawu w sporcie nie ma nic wspólnego z normalnym użytkowaniem hamulców, a o tym tu rozmawiamy. Na water-splash nic Ci nie pomoże, ani zegar ani dobry zestaw hamulcowy - nawet nie zdążysz dotrzeć hamulca a wszystko będzie pokrzywione w tak ekstremalnych warunkach i można wyrzucić wtedy ten zestaw hamulcowy do kosza lub oddać na złom to będzie parę groszy. Kończę wypowiedzi w tym temacie, a każdy i tak postąpi jak uważa ewentualnie wyciągając odpowiednie wnioski. Pozdrawiam.
  13. Instrukcja tyczy się brembo, ale jak widać są inne brembo których to nie dotyczy, tak zrozumiałem wypowiedź Pana Andrzeja :roll: brembo a brembo to nie to samo. Jedne mogą być krzywe i trzeba je montować z miernikiem, a inne są proste i tego nie wymagają. To albo producent produkuje coś co przeszło kontrolę jakości, albo nie.
  14. W mojej książce od Gran Turismo Brake Systems również jest analogiczna instrukcja nakazująca weryfikację montażu wskaźnikiem zegarowym i ewentualną indeksację :!: Jeżeli przy żadnym płożeniu tarcz oscylacja nie zejdzie poniżej 0.07 mm to instrukcja nakazuje korektę elementu np. piasty który nie spełnia specyfikacji Brembo. Zaskakujące jest jednak to, że zgodnie z instrukcją weryfikację tą można pominąć, jeżeli uniemożliwiają ją szpilki lub śruby mocujące tarczę :roll: Wtedy jak książka powstała nie wiedzieli pewnie że jest coś takiego jak przedłużka do miernika zegarowego.
  15. Nie ważne, ale jednak poruszony jest ten temat i to jest najważniejsze Mam pytanie, tak trochę odbiegam od tematu, jak zamontuję nowe markowe amortyzatory, to sprawdzać na stacji diagnostycznej czy dobrze działają? Czy skoro dobrej marki i drogie to muszą działać i nigdzie nie jeździć? Kurde, bo już się pogubiłem co do nowych markowych części..... :wink:
  16. No proszę a jednak jest coś takiego w książce, super..... 8)
  17. To nie jest tworzenie żadnych nowych teorii, czy to tarcze subaru, czy inne to podczas montażu należy sprawdzić bicie z użyciem miernika zegarowego. Tak, podczas montażu nowych piast również sprawdziłbym bicie, zdarzają się wady fabryczne nie tylko piast ale i tarcz, a to od razu spowoduje uniknięcie niepotrzebnych stresów. Montaż bez czujnika to jak inaczej nazwać jak nie na oko? Stwierdzamy na oko - inaczej wzrokowo czy wszystko ok i montaż, nie ważne że możemy trafić na wadliwą tarczę lub krzywą piastę czy uszkodzone łożysko. Jestem ciekawy czy wszystkie wymiany tarcz, klocków w serwisie u Pana to tylko dlatego że kierowca twierdzi że przydałoby się je wymienić bo już widzi duży rant, czy tak stwierdza serwisant że należy je wymienić bo widać że zmęczone, czy po prostu ktoś postanowił wymienić bo ma delikatne wibracje ale wcale tego nawet nie mówi w serwisie bo wydaje się jemu że to z jego winy - milczy. Chciałbym kiedyś taką ankietę anonimową zobaczyć 8) Wielu użytkowników ma wibracje na kierownicy podczas hamowania i myślą że tak ma być, często się z tym spotykam wśród znajomych, kolegów, często z mojej inicjatywy są uświadomieni że to krzywe tarcze, często też sam wymieniam całe hamulce znajomym, i też o dziwo nagle przy zamienniku nikt nie krzywi tarcz pomimo tego samego stylu jazdy co dotychczas. A również pewna rzesza kierowców jeździ z wibracjami dobrze o tym wiedząc i im to nie przeszkadza. A jeszcze inni mówią, a i tak reklamacji nikt mi nie uwzględni, jakoś przejeżdżę na tych tarczach jeszcze trochę, i tak są już chyba do wymiany. Kurcze, a może mam do wymiany końcówkę drążka, tuleje, itd, robią całe zawieszenie a tu dalej wibracje podczas hamowania, i tyle pieniążków wyrzucone w błoto. Tylko takie porównanie mi przyszło do głowy jeżeli chodzi o coś co trzeba by było sprawdzić aby się toczyło a co może w aucie być odpowiedzialnym za potencjalne wibracje części okrągłej i ruchomej, ale to tylko takie porównanie aby wyobrazić sobie skale problemu. Takie zgranie opony z felgą porównałem do zgrania się tarczy z piastą Panie Andrzeju, można by na ten temat polemizować, ok, każdy sposób dobry jeżeli hamulce działają jak należy i wszystko jest ok, tarcze się nie krzywią, każdy może mieć inną teorię na ten temat i tyle. Jeżeli uraziłem swoją stanowczą teorią to przepraszam, ale mam swoje wyrobione zdanie na ten temat i tyle, i nawet jeżeli instrukcja nie mówi nic o stosowaniu czujnika to ja i tak jego zastosuję :wink: Życzę miłego serwisu hamulców i nie tylko i zadowolonych klientów, bo to przecież najważniejsze. Pozdrawiam.
  18. Instrukcję Brembo na która powoływał się przemekka mam w zasiegu ręki , podobnie jak te zestawy Brembo i inne znanych/uznanych marek czyli...drogie Więc wiem co mówię bo zaczym cos napiszę to najczęściej wcześniej sprawdzam..... Być może gdybym montował jakieś "zamienniki", tradycyjnie nie wzbudzajace zaufania , gdzie co druga tarcza bije lub bedzie bić używał bym odpowiedniego miernika.... Całe szczęście mam to od dłuższego czasu za sobą...głównie rozmowy z producentem o zwrocie towaru.....bardzo trudny temat :roll: Panu zaś proponuje skupic sie na doborze klocków ham. do tarcz bo to one ( sportowe ) najczęściej krzywia tarcze..... ps. jednoczesnie informuje , że może Pan zakładać tarcze z miernikiem ( Subaru nie przewiduje takich procedur ), nikomu to nie przeszkadza ale jeżeli materiał tarczy lub wykonanie jej jest nieprawidłowe ( często brak homologacji dopuszczajacej do ruchu ) to i tak "guzik z tego będzie" Jednocześnie proszę o nie wprowadzanie wszystkich w błąd , że bez sprawdzenia miernikiem i odpowiedniego ustawienia tarczy bedzie ona biła. Jak jest dobra i współpracuje z odpowiednim klockiem to nie będzie.... :wink: ps. ja mówię o nowych tarczach/zestawach.... Życzę w takim razie szczęścia w montażu hamulców na oko. Nie będę kupował hamulców za 10 tys zł bo one nie biją jak Pan twierdzi. Tak samo szybko się zatrzymam jak Pan na fabrycznych, i nie mam klocków twardych tylko zwykłe seryjne. Moje są za 350 zł i też nie biją ponieważ prawidłowo zamontowane. Jeżeli zaczną bić wkrótce to zwracam honor i miernik wyrzucam do kosza i przeproszę z góry. To wtedy przyznam Panu rację. To jest to samo jak zniechęcić kogoś od wyważania koła na wyważarce bo ma felgi fabryczne markowe i opony po 2000 zł za sztukę. No można by zaryzykować nie wyważać, myślę że w 30% udałoby trafić że będzie ok, a co z resztą? Nie raz, nie dwa, tylko wiele razy montowałem zestawy nowych opon na nowych markowych felgach i zawsze trzeba było wyważać. Przecież drogie i fabryczne musi być proste. Pan podchodzi tak do problemu, a ja będę wszystkim doradzał montaż z użyciem miernika i proszę mi nie mieć tego za złe, ale nawet na tańszych zamiennikach da się jeździć, i to długo jeździć. Nie warto żałować 250 zł na miernik zegarowy, to się naprawdę opłaca.
  19. Panie Andrzeju, nie wiem dlaczego wprowadza Pan wszystkich w błąd. Na jakiej podstawie mamy stwierdzić owe bicie? Tak napisano w instrukcji brembo jak napisał przemekka, bez zegara mamy to ocenić? To proszę napisać w jaki sposób, ludzie zaoszczędzą na tych urządzeniach. Dlaczego broni się Pan tak bardzo przed tym co już inni dawno potwierdzili że montaż bez tego urządzenia nie wchodzi w ogóle w rachubę. Skoro producenci tarcz tego wymagają to tak powinno być, niepotrzebna polemika nad tym zagadnieniem. A o kluczu dynamometrycznym też wiadomo że trzeba go użyć. O docieraniu też jest w instrukcji i ma Pan rację, ma bardzo duże znaczenie.
  20. No to jednak chyba była jakaś seria wadliwych tarcz, na pewno montaż w serwisie był prawidłowy.......przynajmniej powinien być.
  21. No przecież pisałem, że: "chyba że w Newage coś się zmieniło" Odnosiłem się tylko do tego, że Prodrive nigdy nic nie wzmacniało na rynek Japoński. :wink: No właśnie też chciałem to potwierdzić, bo podobno w Japońskim WRX model GD było coś tam wzmacniane przez prodrive
  22. dla mnie tak.. Miałem na myśli że nikt z takiej firmy takowego montażu nie poleca i nie wykonuje, no chyba że na życzenie klienta bez możliwości reklamacji. Ale Pan Andrzej ma na pewno to samo na myśli, że u nich w serwisie montowane są tarcze fabryczne czy niefabryczne z przyrządem, zwanym czujnikiem zegarowym
  23. No przecież pisałem że chodzi o WRX z Japoni z roku 2004, nie GC8.....
  24. Coś z tym zegarmistrzem chyba to ma wspólnego, dokładność i precyzja wykonania :wink: . W zasadzie można by powiedzieć że w białych rękawiczkach powinno to się robić i powinny być czyste No to musiałem mieć pecha, bardzo dziwnego pecha i nie tylko ja. Zakupiony zestaw DBA za 3 tys zł, no ale wiem, to żadna firma bo nie fabryka, wytrzymały 1700 km - zakładane bez zegara. Wszystkie tarcze hamulcowe które montowane były do różnych modeli samochodów dziwnym trafem krzywiły się zawsze po 2-3 tys km - i jak zwykle zakładane bez zegara. Zaznaczam że hamowanie u mnie odbywa się na zasadzie nie musisz nie hamuj bez sensu , czyli jak tylko mogę to hamuję silnikiem pomagając hamulcom jak tylko się da, a jeżeli już hamuję to staram się nie przegrzewać hamulców. No i teraz bardzo dziwna sprawa. Postanowiłem zakupić na próbę najtańszy zestaw hamulcowy jaki uznałem za stosowny do mojego stylu jazdy: tarcze hamulcowe SBS i kocki TRW. Gdzieś kiedyś słyszałem że te tarcze są montowane podobno na pierwszy montaż w wielu markach aut, a TRW znają wszyscy. O dziwo po prawidłowym założeniu tego zestawu z zegarem jak do tej pory nie ma żadnych problemów, bicia brak, zestaw praktycznie już dotarty bo zrobione około 2 tys km. Bardzo efektywny hamulec. No to jak to mam teraz wytłumaczyć sobie, a no tak, mam teraz szczęście a wcześniej miałem pecha :?: Nawet tarcze renomowanych firm należy odpowiednio zamontować na piaście, idealna nigdy nie będzie. Wymagajmy aby nasze tarcze były montowane w autach tak jak powinny, to wtedy można mieć pretensje do mechanika że coś zrobił nie tak, a jeżeli montaż był prawidłowy to dopiero wtedy reklamować tarcze do producentów. Chyba otworzę firmę która zajmuję się tylko hamulcami bo już ręce opadają jak słyszę co ludzie opowiadają 8) Wystarczy zadzwonić do firm które profesjonalnie zajmują się hamulcami i zapytać jakie jest ich zdanie na temat montażu tarcz bez czujnika zegarowego........, i wszystko jasne. Jak zadzwoniłem tak z ciekawości do znanego serwisu w Warszawie znanej marki samochodowej i zapytałem czy można się umówić na wymianę tarcz, odpowiedziano że tak. Jak zapytałem czy tarcze montowane są z czujnikiem zegarowym, to usłyszałem że po co, przecież nasze tarcze są fabryczne i nowe, więc podziękowałem za usługę. Jeszcze usłyszałem od szefa serwisu: panie 90% warsztatów montuje tarcze bez zegara i jest ok. No to widać jak jest ok, wystarczy w google wpisać: wibracje podczas hamowania :?
  25. Mam WRX wersja USA motor EJ205, chciałbym założyć wzmocnioną skrzynię z wersji Japońskiej WRX-a też z roku 2004, podobno tamte wersje miały 265 koni i skrzynia była wzmacniana przez prodrive. czy to prawda? W związku z tym że mam poczynione pewne modyfikacje i obawiam się że moja seryjna skrzynia nie wytrzyma chciałbym założyć właśnie tą z wersji Japan. Moja skrzynia ma symbol: TY754VV4AA I teraz kilka pytań: - czy taka skrzynia na pewno ma te same przełożenia? - czy będzie pasować bez żadnych przeróbek? - czy możliwe żeby dyfer był też wzmacniany w wersji Japońskiej czy będzie to samo co u mnie? - czy lepiej po prostu przełożyć wszystko z takiej wersji: skrzynia, wał, dyfer? - tylko czy moje sprzęgło podejdzie też bez żadnych problemów na wałek sprzęgłowy czy tam jest inny? Nurtujące pytania, ale nie chciałbym zabrnąć w koszta, jak się okaże że jeszcze inne sprzęgło trzeba. Proszę o rady..... :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...